nimfomania

napisał/a: ~aga 2010-07-14 10:35
moja kumpela ciągle zmienia facetow i twierdzi ze uwielbia seks, flirtowanie. czy jest nimfomanką? czy to się leczy?
dabrowa1
napisał/a: dabrowa1 2010-07-21 21:26
a czy zadałabyś to samo pytanie, gdyby chodziło o faceta? jeśli facet lubi seks, flirt i często zmienia partnerki to znaczy, że jest męski, ale jak baba ma trochę przyjemności to od razu nimfomanka...
monia70
napisał/a: monia70 2010-08-20 09:46
Dąbrowa napisal(a): a czy zadałabyś to samo pytanie, gdyby chodziło o faceta? jeśli facet lubi seks, flirt i często zmienia partnerki to znaczy, że jest męski, ale jak baba ma trochę przyjemności to od razu nimfomanka...


no dokladnie. facet jak ma wiele partnerek to facet. a kobieta to od razu nimfomanka - brednie!
napisał/a: carmen0 2010-08-20 12:40
ja bym zadała pytanie w drugą stronę - czy to normalne że mężczyźni ciągle flirtują i istnieje społeczne przyzwolenie na to, że mogą więcej? dlaczego porównywać się do nich? ja w ogóle nie rozumiem uprawiania seksu z innymi partnerami i częstego zmieniania mężczyzn
napisał/a: ~MACIEK73 2010-08-20 13:17
Dąbrowa napisal(a): a czy zadałabyś to samo pytanie, gdyby chodziło o faceta? jeśli facet lubi seks, flirt i często zmienia partnerki to znaczy, że jest męski, ale jak baba ma trochę przyjemności to od razu nimfomanka...


a ja się nie zgodzę . faceci i kobiety to dwa różne światy, inne planety. Faceci dużo klną, piją, biją się żeby rozwiązać problem - są agresywni.. ale to jest ogólnie przyjęta "norma" w naszym polskim społeczeństwie:) Czy kobiety mają być takie same ? W sumie czemu mają być gorsze od facetów? Ale społecznie będzie to postrzegane zupełnie inaczej niż w przypadku facetów. Kobieta powinna się szanować i mieć klasę, inaczej przestaje być kobietą w pewnym sensie. Jeśli zmienia facetów i się "puszcza" to dobrze o niej nie świadczy - niektórzy nie użyli by słowa "nimfomanka" tylko bardziej mocne...

Oczywiście nie szufladkujmy - nie każdy facet bzyka na lewo i prawo, pijąc i klnąc przy tym .

m
czarna-pantera
napisał/a: czarna-pantera 2010-08-20 13:27
Carmen, trudne to będzie... zważywszy na fakt, iż nasz świat składa się w przeważającej (moim skromnym zdaniem) większości z gawędziarzy erotomanów. Tacy właśnie lubują się w nieustannym przechwalaniu się ilościowymi osiągnięciami w sferze seksualnej, co - niestety - rzadko przekłada się na kwestię jakościową...
czarna-pantera
napisał/a: czarna-pantera 2010-08-20 13:36
@MACIEK75

A jak nazwał byś wobec tego faceta, który się "puszcza" na lewo i prawo? Hmm...
napisał/a: ~irena 2010-08-23 08:45
myślę, że takie sprawy trzeba wyważyć. co to znaczy wielu partnerów? niektórzy poszukują tej jednej jedynej/ jednego jedynego dłuższy czas i - siłą rzeczy - mają kilku partnerów w swoim życiu. czy to znaczy, że mają zaburzenia (a nimfomania do takich z pewnością należy)? nie! nie możemy wymagać od ludzi, aby żyli w celibacie czekając na swojego "księcia z bajki".

moim zdaniem nimfomanka to taka osoba, która sypia z wieloma facetami w ciągu jednego wieczora/tygodnia, nie zważając na miejsce i czas. to trochę jak wampiryzm, to ciągła potrzeba zaspokajania się nowymi partnerami
ewcia691
napisał/a: ewcia691 2010-08-23 14:11
~irena napisal(a): moim zdaniem nimfomanka to taka osoba, która sypia z wieloma facetami w ciągu jednego wieczora/tygodnia, nie zważając na miejsce i czas. to trochę jak wampiryzm, to ciągła potrzeba zaspokajania się nowymi partnerami

Zgadzam się z Ireną. Nimformanka to bedzie kobieta która robi to non-stop. Nie uwazacie?
napisał/a: anieska1 2011-01-25 08:52
Na temat nimfomanii wśród kobiet powstał nawet film "Dziennik nimfomanki", na podstawie książki o tym samym tytule. Przedstawia losy Valerie - dziewczyny, która nie wytrzymuje bez seksu, ani w monogamicznym związku. W końcu zostaje luksusową prostytutką.
napisał/a: ~gość 2011-01-25 10:44
a czy to normalne że ciągle myśle o seksie?lubie wyobrażć sobie jak to robie
vanity1
napisał/a: vanity1 2011-01-26 08:29
kto nie lubi? problem zaczyna się kiedy myślisz tylko o tym i nie jesteś w stanie skupić się na niczym innym