mówie ze juz mnie nie chce

napisał/a: Oskrobek 2007-04-17 07:18
załamka 3 lata ochodza w zapomnienie bylo tyle milych chwil i uniesien bylo tyle bolu i gorzkich słów. Ja nadal ją kocham nie potrafie o niej zapomnieć. Ale ona już mnie nie che twierdzi ze nie kocha i to nie to czego oczekuje od związku......

co mam zrobić ?

to wiadomość od niej.... co mam zrobić ?
"Nie wiem ile razy jeszcze będę musiała powtórzyć.. byś zrozumiał ,że nie jesteś osoba z którą chce być ….życie się zmienia …zmieniasz się Ty zmieniam się ja….nie jestem w stanie cofnąć czasu … lecz wiem ,że gdybym mogła naprawić to wszystko czym skrzywdziłam Cię to nie zmieniło by mojej decyzji , wszystko ma swój początek i koniec…żaden Twój dobry gest a tym bardziej zły nie zmieni decyzji mej , bo nie potrafię już kochać Cię, wiec proszę nie pozwól bym znienawidziła Cię… to ostatnia rzecz , której chcę…jeśli mnie kochasz to pozwól odejść mi … pozwól decydować… o życiu… to nie ma sensu ..nie widzisz tego…
Wiesz już wszystko co było …nie mam już niczego do ukrycia….wiesz o mnie wszystko…"
napisał/a: Patka2 2007-04-17 09:53
przykro mi. Ale czas mija bezpowrotnie, poradzisz sobie z tym. Najwazniejsze to sie nie załamywać, wyjdz do ludzi , do znajomych. Wiem ze bedzie Ci teraz ciężko, ale za jakis czas Twoje myslenie sie zmieni i bedzie o wiele lepiej.

Trzymam kciuki :)
napisał/a: wiolisia 2007-04-17 11:14
ja też uważam że niestety musisz się z tym pogodzić-w końcu nie da się kogoś zmusic i zatrzymać na siłę
napisał/a: kia_ra 2007-04-17 13:43
wiolisia napisal(a):ja też uważam że niestety musisz się z tym pogodzić-w końcu nie da się kogoś zmusic i zatrzymać na siłę


dokładnie... wiem, że będzie bolało... ale pomyśl sobie jakbyś się czuł będąc z kimś na siłę i mając świadomość, że Cie nie kocha...
napisał/a: himmlische 2007-04-17 19:10
J/w...
Spróbuj zapomniec... Wiem, że w tej chwili to niemożliwe, ale z czasem będziesz jej potrzebował coraz mniej... Będzie dobrze...
napisał/a: Oskrobek 2007-04-18 09:26
wczoraj mialem jeszcze z nia rozmowa

mówi ze chce odemnie odpoczac...
przedstawiala siebie w negatywnym swietle tylke zebym ja zostawil... nie wiezylem jej ze jeste w stanie zrobic mi takie swinstwa i dazylem do prawdy.... okazalo sie ze mialem racje...
obrazala sama siebie zebym tylk ja zostawil ??? to normalne ???

2 sprawa ze zapytalem sie czy jest szansa jeszcze dla nas....

na to ona ze szansa jest ale za 3 - 5 miesiacy.......
ona chce sprobowac z kim innym a jak jej sie nie spodoba to bedzie chciala wrocic do mnie ??? mam sie na to zgodzic ???

mowi ze chce odemnie odpoczac ale nie zkresla mnie z zycia...
ale dlaczego nie moze odpoczac i byc wierna ???

czy ja jestem glupi i czegos tu nie rozumiem ???
napisał/a: Patka2 2007-04-18 09:45
Jeżeli ja byłabym w takiej sytuacji jak TY, to bym sie na takie cos nie zgodziła. Chcesz odejść , ok, nic na siłę. Ale ja tez bym sie z kims zaczeła spotykać. Przeciez kazdy ma prawo do szczęścia.

Ja i mój partner tez przechodziliśmy kryzys, rozstalismy sie na 8 miesiecy i po tym czasie wrucilismy do siebie. Przez te 8 miesiecy spotykalismy sie z kim chcielismy. Teraz na nowo budujemy nasz zwiazek i staramy zdobyc wzajemnie zaufanie.
Ale takie przerwy nie sa za dobre. Wiem ze on spał z innymi, on wie ze ja spałam z innymi. Jest nam ciężko. Przeszłość daje znaki nam o sobie. Staramy sie z tym walczyc i zapomniec, jest ciężko.

Tylko że ja jestem w innej sytuacji niz TY, bo mamy dziecko i nasze uczucia sa poparte bardzo silnymi więziami.
napisał/a: kobietka Swiss 2007-04-18 10:07
Oskrobek napisal(a):
na to ona ze szansa jest ale za 3 - 5 miesiacy.......
ona chce sprobowac z kim innym a jak jej sie nie spodoba to bedzie chciala wrocic do mnie ??? mam sie na to zgodzic ???

Jestes dorosla osoba i powinnienes wiedziec co jest dla ciebie dobre a co zle.
Mowia ze w zyciu trzeba isc na kompromis.
Lecz z tego co tu wyczytalam uwazam ze skoro ona chce sobie zycie ulozyc z innym to daj spokoj i tez zacznij sobie ukladac zycie od poczatku.Ona nie powinna bawic sie twoimi uczuciami i cie zwodzic.

Ktos kiedys napisal:"ROMANSOW JEST WIELE A MILOSC TYLKO JEDNA"
napisał/a: Oskrobek 2007-04-18 10:17
no ale ja nie potrafie zapomniec zyje nadzieje z dnia na dzien ze telefon zadzwoni ... ze powie pzepraszam ... chce byc ...

wszyscy do okola mowia ze to nie ma sensu... ale ja czuje na odwrot

ok mam tez poszukac kogos dla siebie... ale wiem ze bede szukal podobnej wrecz idelanej kobiety ... takiej jak "K"



kazda nowo poznana dziewczyna w czyms mi nie pasuje i to w takim stopniu ze nie moge dalej rozwijac znajomosci... bo zawsze wewnetrznie poruwnuje do "K"

podobno zeby zapomniec o zwiazku najlepiej jest wskoczyc do nastepnego ... a ja wiem ze nie moge bo niechce krzywdzic tej nastepnej... bo nie jstem w stenie zapomniec i przestac kochac "K"..... a nie mam zamiaru kochac 2 kobiet naraz.....
napisał/a: Patka2 2007-04-18 10:28
Oskrobek, jak ja sie rozstałam ze soim facetem to kazdy kolejny zwiazek był inny to normalne ale w kazdym czegos brakowało. Dodam że to ja zerwałam ze swoim obecnym narzeczonym bo miałam go dosyc, za duzo sie wycierpiałam. Wiec ja wrecz chciałam kogos nowego poznać.

Za to on to inaczej przezył. Z tego co mi mówił, nie potrafił nikogo pokochac, cały czas myslał o mni i nie potrafił zapomniec.

zreszta poprosze go zeby sie tu wypowiedział w Twoim temacie jak sie on wtedy czuł. Mam nadzieje ze sie zgodzi tu cos napisać.

jak mineło 7 miesiecy to obydwoje styarcilismy nadzieje za wspolne zycie, jednak uswiadomiłam sobie i on tez ze jestemy sobie przeznaczeni i tylko od nas zalezy jak nasze zycie bedzie wygladać.
napisał/a: norka3 2007-04-18 12:18
Strasznie mi przykro:( Najtrudniejsze są rozstania... Pamiętam, jak ze mną kiedyś zerwał taki jeden B. Powiedział, że nie chce ze mną być itd, a jak ja próbowałam z nim rozmawiać, że powinniśmy dać sobie jeszcze jedną szansę no on ta to, że ma już inną od paru dni. bołalo strasznie.. a byliśmy ze sobą rok. Już dawno się z tym pogodziłam, ale wtedy tamte chwile były straszne. Dlatego uważam, że nikogo się nie zmusi, żeby został. Na tym chyba polega sztuka miłości, żeby dać komuś odejść :(
napisał/a: Oskrobek 2007-04-18 12:47
no ale nadal daje mi szanse na cos ponownie...
nie teraz a pozniej... a ja nie chce czekac bo wiem ze jak odejdzie do innego to ja juz nie bede sie liczyl ........