Moja dziewczyna popala

napisał/a: mefisto1 2009-05-28 00:15
Witam
Mam pytanko dotyczące nałogów naszych dziewczyn.
A mianowicie. Moja dziewczyna popala sobie papierosy.
Nie jest to może zbyt wielki nałóg ponieważ jak mi powiedziała pali maksymalnie 2 papierosy dziennie.
Ja do tej pory nie miałem jeszcze okazji jej widzieć z papierosem zreszta od razu jej zakomunikowałem ze nie pochwalam tego.
Powiedziała mi ze nie pali zbyt wiele i robi to tylko dlatego ponieważ po prostu czasami ma ochote.
Powiedzcie mi jak mam do tego podejść czy pozwalać jej na ta chwile zapomnienia czy raczej postawić stanowczo na swoim nawet za cene naszego związku.
Dodam jeszcze że ona popala cienkie zefirki typowo kobiece nie sa to jakies twarde papierosy.
Pozdrawiam
napisał/a: kasiasze 2009-05-28 07:06
Chcesz zakończyć związek. bo dziewczyna pali dwa papierosy dziennie i w dodatku tego nigdy nie widziałeś?
napisał/a: Misia7 2009-05-28 07:40
kasiasze napisal(a):Chcesz zakończyć związek. bo dziewczyna pali dwa papierosy dziennie i w dodatku tego nigdy nie widziałeś?

Właśnie. Chcesz z tego powodu ją zostawić? Jeżeli postawisz takie yltimatum to na pewno Cię zostawi a palić będzie nadal. I w takim wypadku niestety miała by racje
napisał/a: albatrosss(ona) 2009-05-28 09:50
mefisto każdy ma jakieś nałogi , jako partner tej dziewczyny możesz jej pomóc walczyć z paleniem , wtedy napewno będzie jej łatwiej
napisał/a: rockon 2009-05-28 18:06
Najlepiej szczerze porozmawiać, powiedz jej co o tym myślisz. Zobaczysz jej reakcję i będziesz wiedział na ile możesz sobie pozwolić. Pewnie dojdziecie do jakieś porozumienia.
Na pytanie czy powinieneś się z nią rozstać nie sposób odpowiedzieć, bo nie powiedziałeś jak bardzo Ci to przeszkadza. Pomyśl czy nie będziesz potrafił z tym wytrzymać i musisz zerwać czy może chcesz pokazać jak silnym jesteś samcem i w sumie bez powodu zostawic dziewczynę.

Oburzenie powyżej, dotyczące możliwości zostawienia kogoś z powodu palenia, trochę mnie dziwi. Jeszcze dwa lata temu sam zostawiłbym moją kobietę gdyby zaczęła palić, znała moje zdanie na ten temat i wiedziała jak bardzo mi to przeszkadza.
napisał/a: angelaxxx 2009-05-28 18:10
mefisto, ja moge od siebie dodac tyle ze mialam kiedys chlopaka ktory zabronil mi palic bo on nie palil przez poltora roku sie przed nim ukrywalam a potem zerwalismy (nie z powodu papierosow) a ja pale nadal (tzn palilam musialam rzucic )
nie zabraniaj jej jezeli chce, bo zacznie sie ukrywac tak jak ja to robilam a to nie ma sensu
napisał/a: KTMracer 2009-05-30 18:20
Ja byłem w identycznej sytuacji... Moja dziewczyna też paliła i nazywała to "popalaniem"... Ja jestem stanowczo przeciw paleniu i nie toleruje takich nawyków... Rozmawiałem z nią prosiłem i w końcu obiecała mi że przestanie palić... Przez pół roku oszukiwała mnie że nie pali (dowiedziałem się od znajomych) Skończyło to się tym że zerwałem z nią przez papierosy. Powód był taki że mnie oszukiwała w twarz i nie była w stanie poświęcić się dla naszego związku...

Ta sytucja skończyła sie na tym że zostałem przeproszony, a ona przestała palić i nie pali do tej pory :) Ale i tak już nie jesteśmy razem...

Jeśli dziewczyna oszukuje to będzie oszukiwać coraz i więcej i nie ma srnsu tego dłużej ciągnąć :)

Co do pomocy w rzuceniu to obie osoby muszą chcieć tego a nie tylko jedna. A jak tylko popala to powinna być w stanie od ręki przestać pali :)
napisał/a: margaret3 2009-05-30 21:05
Mój D też popala. Nie pali w domu, nie kupuje papierosów, jak gdzieś wyjeżdżamy to go nie ciągnie żeby zapalić. Pali czasem jak go koledzy poczęstują czy przy piwku. Ja też jestem przeciwnikiem papierosów, nie wiem jak smakują bo nigdy nie paliłam. Kiedyś mu ciągle trułam żeby przestał bo przecież nie pali nałogowo, ale w końcu zrozumiałam że jak przyjdzie czas to sam rzuci, że moje ciągle gadanie nic nie da.

KTMracer napisal(a):Przez pół roku oszukiwała mnie że nie pali (dowiedziałem się od znajomych)

A tu się bardzo dziwię bo moim zdaniem nie da się tego ukryć ja wyczuwam że D palił nawet jak wyszoruje porządnie kieły

mefisto, ja rozumiem że nie pochwalasz palenia ale czy to jest wystarczający powód żeby zerwać??Każdy ma jakieś nałogi

[ Dodano: 2009-05-30, 21:08 ]
KTMracer napisal(a):Co do pomocy w rzuceniu to obie osoby muszą chcieć tego a nie tylko jedna.

Jeśli chodzi o rzucenie palenia to mogą tego chcieć wszyscy z otoczenia palacza ale jeśli on sam nie będzie tego chciał to żadne naciski go do tego nie zmuszą