Moj najwiekszy problem...

napisał/a: bartez2 2008-11-11 13:19
Hej, chciałbym przedstawic tutaj mój problem, wiele osób może go wziąć za błachy, ale mi to naprawde bardzo przeszkadza i irytuje. Może jest na niego jakaś rada, może jakoś mi pomożecie

Nie będę tutaj się rozpisywał, tylko powiem odrazu wprost - ROZMOWA, a mianowicie chodzi o to że jakbym nie miał zabardzo tematów do rozmów z dziewczynami. Nie wiem czym to jest spowodowane bo NIE JESTEM kompletnie nieśmiały ( czasami nawet żaluje, ale to nie w tym temacie ), i "na ogół" jestem naprawde wygadany... nigdy nie miałem problemow z dziewczynami, z "podejsciem", umowieniem sie, powiedzeniem czegos wprost, no w kazdym razie wszyscy wiedza co mam na myśli. Zamienie z nią parę słów na starcie, zapytam co slychać, popytam o szkole i.... no wlasnie, tak jakby pomysły sie konczą.
Macie jakieś ciekawe tematy które mozna rozwijac podczas rozmow z dziewczyna? Jakies ciekawe watki Coś co by taką "przykladową" dziewczne zainteresowalo?
napisał/a: mysiaa80 2008-11-11 13:28
Też miałam taki problem kiedyś. Bo ja generalnie mało mówię. A mówię tylko wtedy kiedy mam coś konkretnego do powiedzenia. Nie peplam o ciuchach i kosmetykach albo o tym, że mnie coś boli. Ale nauczyłam się czasem wymuszac tematy, żeby uniknąc "słynnej" ciszy w rozmowach. Rozmawiac można o wszystkim, opowiedz jej coś o sobie, czym się interesujesz, może pogadac o filmach, muzyce, książkach. Może macie wspólnych znajomych ? Jak jesteś koło niej to spójrz co się dzieje wkoło i zachacz o jakiś przedmiot/osobę o których można pogadac. Dziewczyny nie są tak skomplikowane jak faceci :D
napisał/a: bartez2 2008-11-11 13:39
mysiaa80 napisal(a):Jak jesteś koło niej to spójrz co się dzieje wkoło i zachacz o jakiś przedmiot/osobę o których można pogadac. Dziewczyny nie są tak skomplikowane jak faceci :D


To wlaśnie stosuję najczęściej, no ale ile można
napisał/a: mysiaa80 2008-11-11 13:48
No ale przecież najpierw gada się o pierdołach, a jak kogoś lepiej poznasz to wiesz czym się interesuje, jaką ma rodzinę, znajomych i można wtedy pogadac o innych rzeczach, o sprawach poważnych itp. Spróbuj dziewczynę zainteresowac sobą, jeśli Ci się podoba to zaproś ją gdzieś gdzie będziesz mógł jej pokazac coś od siebie - nie mam pojęcia co robisz ani co lubisz, sam lepiej wiesz. Albo spróbuj dowiedziec się co ona lubi i sprawic jej niespodziankę - zaprosic do restauracji czy do kina. Kurcze pojęcia nie mam, to powinno jakoś naturalnie wyjsc w trakcie rozmów.
napisał/a: bartez2 2008-11-11 14:18
mysiaa80 napisal(a):zaprosic do restauracji czy do kina.


No ale o czym ty w ogóle piszesz? Mowilem juz ze nie mam problemów żeby gdzies zaprosic dziewczyne, tylko....

Wyobraź sobie sytuacje - idziemy we dwoje przez jakies 30 minut pieszo, taki spacer, i właśnie wtedy o czym najlepiej z nią rozmawiać, oprocz jak to napisalaś i napisałem "zachaczania o osoby/przedmioty po drodze".
napisał/a: sorrow 2008-11-11 14:44
bartez, myślę, że to zalezy w dużej mierze od sytuacji i od dziewczyny. Jak sam zauważyłeś to jest problem początków... kiedy ludzie jeszcze się nie znają za bardzo i tematów troche brakuje. Niektórzy radzą sobie z tym początkowym okresem zagłuszając ciszę - chodzą na imprezy. Tam tańczą, wymieniają po kilka słów i jakoś się kręci. Potem wkracza chemia i mogą iśc na ten półgodzinny spacer nie zamieniając ze sobą ani słowa :). Inni na początku więcej piszą emaili, albo SMS-ów, albo na GG... wtedy mają troche więcej czasu na zastanowienie się niż na żywo.

Ty natomiast chodzisz z nowopoznanymi na spacer :). Jeśli dziewczyna jest rozgadana, to po prostu asystuj jej w rozmowie. Jeśli nie jest wygadana, to mów o sobie. Nie bój się, że ją znudzisz... dziewczyny czasem lubią słuchać o sprawach, o których zazwyczaj nie rozmawiają. Może ją czymś zainteresujesz ze swojego życia, albo swoich zainteresowań. Jeśli sama nic nie mówi i jednocześnie nie jest zainteresowana twoją paplaniną, to znaczy że się nie dogadaliście :). Oprócz tego zagaduj ją o jej życie, o to czego nie wiesz, a chciałbyś wiedzieć. No i znowu wyszło tak ogólnie... żadnych konkretnych rad. Tak to niestety jest... większość takich spotkań to czysta improwizacja.
napisał/a: 100krootka 2008-11-11 14:44
o tym co Was łączy. Tematy szkolne, hobby, o zwierzakach Waszych, filmie, który ostatnio widziałeś. O tym co lubicie robić. Kurcze, właściwie o wszystkim. Wiem, że łątwo jest mówić ,ale... najwazniejsze to się wyluzować i być sobą. potem jakoś już pójdzie
napisał/a: Fragma_88 2008-11-11 15:14
bartez, na początku to jasne,że jest trudno o czymś gadać bo nie znamy jeszcze zbyt dobrze takiej osoby ale ja we własnym życiu staram się kierować humorem i kiedy mam rozmawiać z jakimś facetem nie udaję nikogo,nie szukam pytań,tematów bo same się znajdują:) żartuj często w delikatny sposób,z różnych sytuacji,nie z niej bo pewnie się obrazi:) ale nie bądź spięty to rozmowa sama zacznie się kręcić:)

I co ważne - nie udawaj kogoś kim nie jesteś,jeśli komuś nie spodoba się to że rozmawiasz o muzyce to trudno,nie bierz tego do siebie tylko pomyśl,że to problem kogoś z kim rozmawiasz,nie Twój:)

idziemy we dwoje przez jakies 30 minut pieszo, taki spacer, i właśnie wtedy o czym najlepiej z nią rozmawiać, oprocz jak to napisalaś i napisałem "zachaczania o osoby/przedmioty po drodze"

Boże,nawet jak już tematu nie ma możesz powiedzieć 'Popatrz jaki śliczny listek...' albo 'Tak się cieszę,że możemy tu razem spacerować' i temat dalej już sam się kręci... no chyba że idziesz z dziewczyną z którą zupełnie nie da się rozmawiać to już inna sprawa.
napisał/a: ~gość 2008-11-11 16:50
Hmmm... Czasem nie potrzeba słów. Weź za rękę, obejmij, spójrz głeboko w oczy, pocałuj... ;) Sama zapomni o czym rozmawialiście przez ostatnie pół godziny... :)
napisał/a: ~gość 2008-11-11 21:43
hm nie wiem jak bym zareagowała, gdyby nowo poznany gościu zastosował Twoją metodę, ale nie byłaby to miła reakcja :P
napisał/a: ika116 2008-11-11 22:46
bartez sztuka konwersacji nie jest prosta i nie wystarczy samo wymyślanie nowych tematów do rozmów, ważne jest też to aby nie traktowac ich powierzchownie. Dla przykładu, jeśli dziewczyna powie gdzie ostatnio spędziła wakacje, to można temat drążyc pytając o to co ciekawego widziała, co tam robiła, co regionalnego jadła, co myśli o… bo twoim zdaniem. Dobrze, jak byście mieli różne zdania wtedy rozmowa robi się ciekawsza. Istotne jest też to, czy się umie słuchac, słuchac i zachęcac do dalszego mówienia patrzeniem w oczy, potakiwaniem, uśmiechem, krótkim słówkiem „tak? Naprawdę? To niesamowite?”. Miło jest też jak się w sposób niewymuszony przechodzi z tematu na temat, wtedy rozmowa nie wygląda jak swego rodzaju odpytywanka.
Byc może są to dla ciebie rzeczy oczywiste, ale włśnie to mi przyszło do głowy, a nie zestaw tematów