Mój chłopak mnie nie kocha

napisał/a: Moniczqa123 2008-08-01 15:46
Jakieś 4 miesiące temu mój facet powiedział mi, że mnie nie kocha. Myślałam, że jakoś nam się ułoży, ale co jakiś czas sprzeczamy sie o byle co. Powiedział mi, że muszę się postarac, aby mnie na nowo pokochał. Z tym, że ja już powoli przestaje wierzyc w to, że w jego sercu ponownie zagości miłośc do mnie.
Ja nie jestem w stanie z nim zerwac. Poza tym on się zmienił. Nie jest już tą samą czułą i kochaną , romantyczną osobą jaką był. Wyjechał z rodziną na domek w dniu naszej rocznicy. O wszystkie problemy i o brak miłosci do mnie on mnie obwinia, poniewaz uważa, że to wszystko przez rok szkolny, podczas którego przygotowywałam się do matury i rzadko kiedy wychodziliśmy na miasto. teraz gdy ja mam dla niego od groma czasu to i tak jest tak samo jak było podczas mojej matury.
Co o tym wszystkim myślicie???
napisał/a: ~gość 2008-08-01 15:51
Moniczqua123 Ile czasu jesteście razem?
napisał/a: cynik 2008-08-01 18:55
Moniczqa123, nie wiem czemu kobiety kochają takich idiotów. Czy to jest jakaś choroba zakaźna?
napisał/a: Alucard 2008-08-01 20:02
Zgadzam się z cynikiem kobiety kochają tylko idiotów i chamów, no nie wszystkie
Traktuję Cię jak zabawkę i gra na Twoich uczuciach zostaw go dziewczyno bo przez to stracisz szanse na prawdziwe szczęście zabawił się Tobą znudziłaś się mu i powiedział, że Cię nie kocha, a teraz jest z Tobą jak ze starą zabawką kiedy chce to do Ciebie idzie i wciska Ci kłamstwa...
Zrób jak uważasz i tak będziesz w tym tkwiła..
napisał/a: ~gość 2008-08-01 20:15
cynik napisal(a):Moniczqa123, nie wiem czemu kobiety kochają takich idiotów. Czy to jest jakaś choroba zakaźna?
Wiesz kurde,ze chyba tak bo ja jestem kolejnym przykladem
napisał/a: Moniczqa123 2008-08-02 10:06
Jesteśmy ze sobą 13 miesięcy. jednego dnia jest wspaniale i pięknie a następnego wszystko się psuje.
napisał/a: Alucard 2008-08-02 10:10
Moniczqa123 napisal(a):Jesteśmy ze sobą 13 miesięcy. jednego dnia jest wspaniale i pięknie a następnego wszystko się psuje.

No bo jednego dnia jesteś mu potrzebna, jak przytulanka, misiek, a drugiego odkłada Cię na bok, traktuję przedmiotową...
TO NIE BYŁA MIŁOŚĆ Z JEGO STRONY OD SAMEGO POCZĄTKU po 9 miesiącach bycia w związku powiedział, że nie kocha, on był tylko w Tobie zauroczony, przykre. Powinnaś z Nim zerwać i cieszyć się, że nie powiedział tego po 4 latach bycia w związku bo tak to masz jeszcze szansę na szczęście na miłość przy kimś innym...
Dziewczyno masz dopiero niecałe 19 lat więc nie powinnaś się załamywać, potraktuj tą znajomość jak doświadczenia...
napisał/a: ~gość 2008-08-02 10:25
Alucard napisal(a):Dziewczyno masz dopiero niecałe 19 lat więc nie powinnaś się załamywać, potraktuj tą znajomość jak doświadczenia...
bardzo madre zdanie
napisał/a: Shizuka1 2008-08-02 10:54
Moniczqa123, Może to przykre co Ci napiszę, ale z tego powodu kilka dni temu rozpadł się mój związek. Bo on powiedział, że nie czuję i że muszę się starać, zaczął ze mną pogrywać, aby uzyskać pozwolenie na oszukiwanie, na szczęście oczy mi się otworzyły i skończyłam związek, nie przejmując się wspólnym mieszkaniem, zaręczynami itp
To samo mi mówił mój eks tyle, że on ma 26 lat, na koniec kiedy ja nie chciałam z nim być rozpętał piekło i rozstaliśmy się w niezgodzie, ale powiem Ci jedną rzecz- ani razu nie zapłakałam, bo ulzyło mi, że w końcu mogę być szczęśliwa, bo on od pól roku to uczucie blokował. Też myślałam, że nie dam rady.
Minęło u mnie chyba z 4 dni, a ja się śmieję, bawię lepiej niż kiedykolwiek, bo spadł mi kamień z serca, choć mój związek był poważny z datą i planami ślubu, kilkoma latami trwania. Nie załamuj się, ale walcz o SIEBIE!
napisał/a: Iria 2008-08-02 10:54
No cóż nie sądziłam, że się tu kiedyś wypowiem, ale nadszedł ten dzień. Po 13 miesiącach rozstałam się z moim chłopakiem.
A czemu nie zakładam osobnego wątku?
Bo sytuacja Moniczqa123 jest bardzo podobna do mojej.

Widzisz kochana, u nas zaczęło się psuć jakiś miesiąc temu, on oczywiście zapewniał mnie, że mnie kocha i nie widział problemu, ale po jakimś czasie wszystko się skumulowało, aż w końcu pękło. W ostatniej rozmowie, która miała zadecydować czy się rozstajemy czy może staramy się wszystko naprawić, on powiedział, że nie wie czy mnie kocha.
Serce mi pękło.
Uznałam, że skoro "nie wie", to nie ma co starać się naprawiać związek... Tym sposobem podjął decyzję.

Podobnie jak u ciebie on obarczył mnie winą za zepsucie naszej miłości, wytknął wszystkie wady i generalnie zmieszał z błotem. Ja zamiast się odwdzięczyć, siedziałam przybita i starałam się odpierać jego ataki.
Zdziwiło mnie, że jeszcze parę dni wcześniej wszystko było dobrze, przytulał, całował, mówił, że kocha, a teraz nagle taka odmiana.

Tym trudniej mi jest ponieważ uważałam, ze to TEN JEDYNY.
No, ale co ja mogę. Ryczę, nie mogę jeść, nie mogę spać. Ciągle brzmią mi w uszach jego słowa - krytyczne i niesprawiedliwe.

Będzie mi trudno zapomnieć, wiem, ze swoje muszę wypłakać...

Chcę ci uświadomić, że związek bez miłości lub z miłością tylko w jedną stronę nie ma sensu. Prędzej czy później i tak dojdzie do katastrofy, więc może lepiej prędzej...?
napisał/a: ~gość 2008-08-02 10:58
Iria, Lyz mi w oczach stanely po twoim poscie
Moj niby chlopak twierdzi,ze mnie kocha,a ja wiem doskonale,ze to klamstwo i ze kocha,ale dalej swoja byla i co?!Jak j sie mam czuc oczywiscie tez cierpie.Sama Iria widzialas na n.k. fotki moje z nim bylam taka szczesliwa dopoki sobie tego co napisalam wczesniej nie uswiadomilam.
napisał/a: Iria 2008-08-02 11:07
Cczarnula19, :*

Ja wiem jedno - muszę sobie zrobić przerwę od wszystkich facetów.

Zawiodłam się totalnie.

Cczarnula19, a skąd wiesz, że on kocha swoją byłą? :/ Boże... faceci.