Miłość w miejscach publicznych

Ja nie mam nic przeciwko, dopóki nie jest to gorszące dla innych. Sam lubię czasem dodać trochę adrenaliny do seksu. Ostatnio robiłem to na plaży, co prawda za parawanem, ale jednak. No i samochód jest bardzo często miejscem, gdzie lubimy strzelić jakiś szybki numerek.

Ja jednak wolę w sypialni lub ogólnie w całym domu ale swoim - nie mam potrzeby ciągle się bać, że mnie ktoś podejrzy - nie dla mnie - może jestem za stara.

~Orion napisal(a):

Ja nie mam nic przeciwko, dopóki nie jest to gorszące dla innych. Sam lubię czasem dodać trochę adrenaliny do seksu. Ostatnio robiłem to na plaży, co prawda za parawanem, ale jednak. No i samochód jest bardzo często miejscem, gdzie lubimy strzelić jakiś szybki numerek.

Samochód jest o tyle fajnym miejscem, ze możemy zrobić to w jakimś odludnym miejscu: w lesie, na parkingu podziemnym czy chociażby w garażu ;)
A wiecie ile ciekawych pozycji seksualnych można wykorzystać podczas seksu w samochodzie? Zobaczcie sami: http://www.oswieconykochanek.pl/blog/zwiazki/seks-w-samochodzie-13-pozycji/#.UeVY_awt4xJ

do momentu aż sama przyłapałam innych na seksie w miejscu publicznym nie miałam nic przeciwko, ale teraz jestem na nie właśnie ze względu na tych przyłapujących, bądź co bądź mogą to być często dzieci. ale w samochodzie gdzieś na uboczu nigdy nie odmówię :) nudno ograniczać się tylko do czterech ścian domu :)

Samochód jest bardzo dobrym miejscem na seks, małe ryzyko przyłapania jeśli się znajdzie odpowiednie miejsce. Ale nie mam nic przeciwko, aby uprawiać seks w innych miejsca publicznych, nawet zdarzyło mi się złapać kilka osób :D. A swoja drogą bardzo ciekawy poradnik, nie wiedziałem że aż tyle pozycji można zrobić w samochodzie, czasami brakuje miejsca :/

Nie mam faceta i aż teraz mnie ściska z zazdrości, że parki mają taką możliwość kochania się m.in w samochodzie..
Dziwi mnie, że większość z was nawet nie wiedziała ile można pozycji wymyśleć na przednich czy tylnich siedzieniach + jeszcze na zewnątrz na masce itp.
Albo to ja mam bujną wyobraźnię. :P
Ogólnie ciekawy artykuł na oświeconym kochanku. Wydaje mi się, że przydatny dla początkujących i tych, którzy nie praktykowali w samochodzie.

Próbowaliście w maluchu? Można ćwiczyć ekstremalne pozycje - bo inaczej się nie da? Wrażenia gwarantowane, zwłaszcza zakwasy na drugi dzień:)