miłość ??? czy nie

napisał/a: on 2008-03-12 01:28
witam, jestem facetem, mam 26 lat, ona 24. bylismy ze soba ok 8 lat, byly juz przerwy, jedna ok 3 miesiecy. to byla moja pierwsza dziewczyna i ja jej pierwszy chlopak. teraz nie jestesmy ze soba od roku, ona ma kogos ale rozmawialem z nia i powiedziala ze go nie kocha. niedlugo zamieszka z nim bo to jedyne jej wyjscie zeby sie wyprowadzic od nieznosnych rodzicow. wiem ze nie powinienem niszczyc tego co probuje sobie budowac, ale cos nie daje mi spokoju. bylo mi wygodnie jak czekala na mnie, pogodzilem sie z tym ze ma chlopaka, ale nie moge sie pogodzic z tym ze z nim zamieszka, bo to oznacza definitywny koniec. i wszystko bylo by ok, gdyby nie to ze od jakiegos czasu ciagle wyobrazam sobie ją kolo siebie i zycie z nia. z drugiej strony polamalem sie dosc mocno na jesien i przesiedzialem cala zime w domu, zanudzilem sie, i moze to poprostu z nudow zaczelo mi jej brakowac. nie wiem co mam zrobic, a na pewno nie moge wrocic i znowu jej zawiesc (odejsc po czasie). jednoczesnie ciagle o niej ostatnio mysle jeszcze zanim dowiedzialem sie o jej przeprowadzce. mam tez ochote przezyc cos nowego swiezego, a jednoczesnie nie chcem jej tracic. mieszane uczucia, chwile mysle ze chcem byc z nia, druga chwile ze z kims innym. pewnie napiszecie ze jestem ........ ale trudno, moze oprocz tego napiszecie co o tym myslicie.

pzd

p.s.
w kweswestii dziewczyn z ktorymi sie spotykalem np: zaskoczylo mnie to, ze po 2-3 tygodzniech bylem juz kompletnie znudzony i przestalem sie spotykac (a dziewczyna srednio podobala mi sie z wygladu, wewnatrznie po takim czasie wydawala mi sie fajna osoba).
napisał/a: messer1 2008-03-12 03:03
Od roku nie jestescie razem ona ma nowego faceta, a ty mowisz ,ze nie chcesz jej stracić?? Chłopieale ty ją juz dawno straciłes:],myslisz ,ze co ona na twoje skinienie po takim czasie zostawi tamtego i padnie Ci w ramiona?

A dziewczyna ? hm no Jak ci sie średnio podobała,i wydawała Ci sie tylko fajna osoba to nie dziwie sie ,ze tak szybko sie jak to określiłeś znudziła...
napisał/a: cynik 2008-03-12 10:10
a może się zajmiesz czymś pożytecznym?
Pracą, wolontariatem?
Zrobisz coś dobrego, a przestaniesz myśleć o "niebieskiej maryśce".
napisał/a: on 2008-03-12 10:43
ad messer

tak w pewnym sensie ja stracilem, ale nie do konca. gdybym sie postaral odzyskal bym ja. ostatnio mi napisala cos w stylu: "przyjdz i wez bez slow, lub pusc smutna w droge" i ja nie wiem co zrobic.


ad cynik

bardzo bardzo chetnie. juz wracam do zdrowia i szukam pracy, ledwie przetrwalem taki dlugi okres nierobstwa. tylko ze nie mam czasu na sprawdzanie, czy jak sie czyms zajme to przestane o niej myslec, bo moze byc za pozno. a jeszcze nie jest, chociaz juz prawie.
napisał/a: wisnia228 2008-03-12 11:12
Człowieku daj już spokój tej biednej dziewczynie i pozwól jej się cieszyć nową miłością, może i tamtego nie kocha ale pewnie ze względu na to że nie pozwalasz jej zapomnieć o sobie. Co chcesz wórcić do niej i za dwa tygodnie ci się znudzi? Byliście 8 lat rozstaliście się widocznie do siebie nie paswaliście, zresztą sądząc po tym co napisałes nadal nie jesteś pewien swoich uczuć dlatego radze ci to zakończyć. Pozdrawiam
napisał/a: cynik 2008-03-12 11:19
on napisal(a):bardzo bardzo chetnie. juz wracam do zdrowia i szukam pracy, ledwie przetrwalem taki dlugi okres nierobstwa. tylko ze nie mam czasu na sprawdzanie, czy jak sie czyms zajme to przestane o niej myslec, bo moze byc za pozno. a jeszcze nie jest, chociaz juz prawie.


Powiem Ci na przykładzie mojej znajomej, która była zawsze wynudzona.
A wiadomo - ona wynudzona - to jej chłopak jest biedny. Szukała problemów, oczywiście mnie się pytała o rady - a ja jej zawsze mówiłem - pójdź do pracy, a kłopoty znikną. Poszła do pracy. Pracuje codziennie od 10:00-18:00. Ma całe miasto do przejechania, więc wychodzi z domu o 8:00, wraca o 21:00, przytula się do chłopaka i idzie spać. W co drugi weekend studiuje, więc w ten weekend, co ma wolny - dziękuje Bogu, że może spędzić go z chłopakiem i nie wymyśla już żadnych głupot.
Bardzo proste, dochodowe lekarstwo.
A dodatkowo w pracy można poznać wielu różnych ludzi... Kto wie... Może i znajdziesz tą idealną?

wisnia228 napisal(a):Człowieku daj już spokój tej biednej dziewczynie


Zgadzam się.
napisał/a: kamyczka 2008-03-18 18:11
Biedna dziewczyna, pewnie nadal coś do Ciebie czuje..szkoda ze Ty do niej nie..czemu faceci często sa tacy niezdecydowani...Skoro nie jesteś pewnien czy to milosc, a widać ze nie milosc bo juz bys dawno byl przy niej to rzeczywiście daj jej spokój.
napisał/a: albatrosss(ona) 2008-03-18 18:35
Rok to zbyt długo . Odpuść sobie .