** Miłość **

Monini napisal(a):

ciekawe... a matka i dziecko???

taka miłość = przyzwyczajenie, poczucie własności (" moje dziecko, moja mama"), przyjaźń, sympatia, poważanie, szacunek.

Klepać więcej w klawiaturę? ;)

Milosc co to wogole jest ? wlasnie dreczace pytanie od wielu wiekow lat kazdego ktory tego nie rozumie
jest to bardzo proste milosc dziala jak wech jak zapachy ludzkie czujesz nosem pragniesz cos zjesc
serce dziala podobnie czujesz ze ta osoba jest dla ciebie stworzona serce czuje cos takiego czego nie rozumiemy wydaje sie to dziwne
i nie znane popre to przykladem jestesmy slepi nagle widzimy szok ! boimy sie patrzec lub tez glusi lub nie czujemy zapachow i nagle sa
boimy sie ich tak samo jest z miloscia nie ma jej nagle jest boimy sie i bronimy przed nia nasze cechy obrone odruchy nie pozwalaja nam sie otworzyc
wiekszosc tego nei potrafi do konca zycia osoby ktore maja ciezki charakter nie potrafia sobie powiedziec nic maja bardzo wielkie problemy z tym zwlaszcza gdy spotkaja osobe
z podobnymi cechami charakteru wiekszosc twierdzi jak mozna czuc sercem ? jak mozna nim kochac ? ze to nie one powoduje to ze kochamy kogos
oczywiscie ze sie myla sytuacja gdy z kims jestesmy nagle ktos odchodzi bliski z rodziny kobieta klutnia z ukochana itp powoduja
bole klatki dyskonfort na klatce pioersiowej czuja cos dziwnego jak by cos chcialo wyjsc rozerwac nasza klate ! wiekszosc napewno zdzierzy moje slowa
i wysmieja lecz wiem ze ma racje ! i nie bojcie sie milosci bo naprawde jest piekna niestety ja zrozumialem to gdy bylo juz po.... poniewaz mam ciezki charakter
bronilem sie przed miloscia nie wiedzialem co czuje co to jest milosc i zawsze wiezylem ze nie znajde tej jedynej bledne myslenie ! takei podejscie rani dusi nas zamyka w sobie
co jest bardzo dla nas bolesne

To kochać nie za coś, ale mimo czegoś...

"Niedojrzałą miłosć mówi- Kocham Cie, ponieważ Cie potzrebuję, dojrzałą miłość mówi- potrzebuję Cię, ponieważ Cię kocham" E. Fromm

Miłość jest jak tlen,słońce... bez niej nie było by życia (: jest najważniejsza w życiu,ale cholernie trudno ją spotkać i co więcej... łatwo można ją niestety stracić,gdzieś minąć... (:

Miłośc to jak rwąca rzeka,która drąży głazy każdy na nią czeka. :)

Miłość to zaufanie
Więc często spowiedz
Zycze wszystkim zeby zawsze otrzymali rozgrzeszenie od drugiej osoby

Miłość to labirynt... zawsze się gdzieś gubię.

Ja napiszę tylko tyle: żałuję że tak bardzo kocham bo wszystko po stokroć bardziej boli...

miłość to codzienne odkrywanie czegoś pięknego w drugim człowieku,
codzienne zadziwienie, że można być tak blisko, aż do samego końca.....

Miłość => to wielka czarna dziura,z której raz wypływa światło a innym razem potężna ciemność wchłania cały świat i pozostawia po nim tylko pyłek... lub strzępki radości jak kto woli:)

Hmm miłośc to trudna sztuka która udaje się nielicznym : a co to:
-zaufanie
-szczerośc
-odpowiedzialnośc za drugą osobę
-wyobraznia (co może się zdażyc kiedy.....)
-szacunek
-pielęgnacja uczucia
-ciągłe staranie
-chęc uczestniczenia w życiu (wspólnym życiu)
-ustępstwa
-oboziązki
Nie no mogłabym wypisywac bez liku ale tak naprawde to jak nie ma CHEMII to i miłośc się kiedyś skończy

Moja "definicja" milosci jest troche inna. Moglbym ja porownac do natury drzewa ktore rzuca cien zawsze tak samo, na zlodzieja, papieza czy gwalciciela wszystkich traktuje tak samo! Mozna tez porownac to do kwiatu ktory dla kazdego pachnie tak samo. Prawdziwa milosc nie jest od niczego uzalezniona. Co to za milosc ktora mowi daj mi to a ja ci dam to a jak tego nie spelnisz to juz cie nie kocham.Wg. mnie to zwykly szantaz i nic wiecej.