Czy mieszkać razem przed ślubem?

Ja chcialabym zamieszkac po slubie albo chociaz po zareczynach.

Ja z moim Misiem zamieszkałam gdzieś po trzech latach bycia razem i po jednym bardzo dużym kryzysie, przeprowadziliśmy do jego babci (już niestety świętej pamięci) potrzebowała pomocy i tak zamieszkaliśmy "we trójkę" i było różnie raz dobrze raz źle!!!
A teraz jesteśmy sami i jest cudownie znamy się prawie osiem lat a ja wciąż mam motylki w brzuchu

yatoya, w polskich warunkach decyzja o zamieszkaniu nie jest łatwa - mieszkania i inne nieruchomości są bardzo drogie - wynajem też nie jest wg mnie najlepszymi rozwiązaniem gdyż kasę przeznaczoną na wynajem można przeznaczyć na spłatę kredytu ale, żeby kredyt dostać należy mieć naprawdę spore zarobki niestety nie tylko zarobki sie liczą ale tez fakt czy macie na utrzymanie mieszkania - bo mieszkać razem to nie tylko przyjemności al także zobowiązania i odpowiedzialność ...

My zamieszkamy ze sobą po ślubie

My mieszkamy ze sobą od niedzieli po ślubie (29.04.)

my mieszkamy (no, jeszcze nie do końca) ze sobą po roku, oczywiście ze względu na dziecko jest to wszystko tak przyspieszone, ale mysleliśmy już wcześniej o wspólnym zamieszkaniu.

takie mieszkanie wspólne wiele uczy. dopiero wtedy można poznać człowieka takiego, jakim jest.
no i to jest wielka próba miłości i dobrania charakterów.

A ja zamieszkalam z moim Misiem po roku bycia razem, dodam ze byl to rok wiecznych rozlak i tesknoty bo mieszkalismy w innych miastach, ale w koncu przeprowadzil sie do mnie i mieszkalismy w wynajmowanym mieszkaniu. Teraz mieszkamy razem w Irlandii i nie wyobrazam sobie zebysmy mogli juz mieszkac osobno. Ja uwazam ze warto zaczac dosc szybko z soba mieszkac, oczywiscie jesli warunki na to pozwalaja. No a juz na pewno trzeba ze soba pomieszkac przed slubem, bo tylko tak mozna sie w 100% poznac...moim zadaniem oczywiscie.

My na rok zamieszkamy razem od października w Anglii a po powrocie - zobaczymy, jeśli nie będziemy mogli już mieszkać osobno to pewnie tak, ja jeśli będziemy - to zapewne po ślubie. hehe, ja tak myślę, a w sumie ciekawe jakie zdanie ma on No i jakby wcześniej pojawił się dzidziuś to też chyba byśmy razem zamieszkali, żeby był w tym czasie przy mnie

Ciężko powiedzieć czy lepiej zamieszkać wspólnie przed czy po ślubie..zależy jak na to patrzeć. Z jednej strony mieszkając wcześniej mamy możliwość lepszego poznania tego człowieka, ale jeśli ktoś będzie chciał to i tak nie da się rozgryźć nawet podczas mieszkania razem. Po ślubie dopiero się zacznie Jest jeszcze jeden ważny aspekt, że mieszkająć razem jesteśmy narażeni na większą ilośc kłótni, sprzeczek - bo "docieramy" się - łatwiej jest pewne rzeczy rozwiązywać po śłubie. Niby świstek papieru i obrączki, a jednak zobowiązuje i ludzie myślą innymi kategoriami, inne maja priorytety niż zanim się pobrali. Często jest tak że chłopak i dziewczyna zamieszka razem, są kłótnie i ...jedno zabiera swoje zabawki i z urażoną mina odchodzi. Po śłubie zanim się odejdzie, to się wszystko 10 razy przemyśli... Może to staromodne co mówię ale ja uważam że lepiej jak ludzie mieszkają po ślubie dopiero wspólnie...teraz wiem dlaczego moja mam odradzala mi jak sama zdecydowałam o wspólnym mieszkaniu z R. Trudno to wytłumaczyć, nie żałuje tej decyzji, ale..jeśli kiedyś będę miała córkę i ona stanie przed taką decyzją-to będę jej odradzać, tak jak mi mama.

zgadzam się ze zdaniem, ze najlepiej zamieszkać razem przed ślubem jeśli jest mozliwośc :)
narazie nie mieszkamy razem, ale Luby chce od października przenieść się na własne i zabrać mnie do siebie. specjalnie prace znalazł, zebyśmy mogli wreszcie byc razem. przyznam, że troche mnie tym zaskoczył :)
tak więc jeśi wsyzstko pójdzie po mysli, to w sumie po 3 latach zamieszkamy razem :)

Oj ja mieszkam jeszcze z rodzicami i nie szybko raczej sie to zmieni. AMrzy mi sie ,zeby zamieszkać z Miśkiem dopiero po slubie.Żeby urządzac sobie mieszkanko juz przed ślubem i od razu po wprowadzic sie.Zeby poczuc tę róznicę, zeby było to takie wyjatkowe! On tez bardzo tego chce!

Butterfly napisal(a):

Zeby poczuc tę róznicę, zeby było to takie wyjatkowe!

tak, to też jest plus mieszkania razem dopiero po ślubie myślę że my już się troszkę dotarliśmy jeśli chodzi o wspólne mieszkanie, bo całe poprzednie wakacje (4 mies.) razem mieszkaliśmy (praktyki terenowe, wyjazdy itp). Próba numer 2 będzie w Anglii