Masturbacja

napisał/a: jjj2 2013-03-28 22:36
Mój mąż ogląda pornole i sam się zaspokaja. Porównuje mnie ciągle do tych panienek. Staram się jak najbardziej ale nie mam już siły. Czuję się zdradzana i mało atrakcyjna. Myślę o rozwodzie, ale boję się że kolejny facet będzie taki sam. Czy szczęśliwe małżeństwo tak wygląda, że facet zaspokaja się sam przed monitorem? Co mam zrobić?
napisał/a: KokosowaNutka 2013-03-29 09:00
A czesto to robi? Czy odbywa sie to kosztem seksu? Poza tym macie jakies inne problemy?
napisał/a: ~gość 2013-03-29 17:19
Ja mam częściej ochotę na mojego męża niż on na mnie. Mówi, że już tego nie robi, Nie wierzę mu. Ma często problemy ze wzwodem i wtedy nici z seksu (czuję się wtedy żle bo mam wrażenie że wirtualne panienki bardziej go podniecają, mimo moich starań np. przebieranek), często kochamy się też na niepełnym wzwodzie. Jestem przekonana że jest to spowodowane jego masturbacją. Bardzo się od siebie oddaliliśmy. Mam wrażenie że jego masturbacja niszczy nasze relacje i małżeństwo.
napisał/a: ~gość 2013-04-15 01:38
Czytając twój post widzę w nim swoje życie.
Mój mąż też to robi, dość często, chociaż idzie w zaparte, że nie. Czy oni myslą, że my naprawdę jestesmy takie głupie, i nie potrafimy dodać 2 do dwóch?
Jesteśmy ctzery lata po ślubie, i zamiast używać zycia kochaliśmy się raz na dwa, trzy tygodnie. I to nie z mojej winy, no może czasem faktycznie mi się nie chciało, ale najczęśniej to jemu. Jestem tak sfrustrowana, nie pomagały rozmowy, namowy, przebieranki, itp. po prostu, woli się zadowolić przed kompem, to takie łatwe i wygodne, zero zaangażowania. Tylko on nie widzi tego jak niszczy powoli nasz związek, jak się od siebie oddalamy, jak mnie tym upokarza. Mówiłam mu że rozumiem go że nie zawsze musi mu się chcieć kochać ze mną, jestem w stanie zaakceptować masturbację od czasu do czasu, ale w zamian zwykłego seksu. Niestety u nas to tak wyglada, że mąż głównie się zaspokaja w ten sposób a seks ze mną jest od przypadku do przypadku. Teraz jestem w ciąży, wiec ma świetną wymówkę, że nie chce się kochać, bo jak na mnie patrzy to widzi przed oczami naszego synka. Mogę i to zrozumieć, ale nie ufam mu już i raczej myślę że ma teraz świetny powód by ze mną tego nie robić. Jestem w 7 m-cu ciąży (niezagrożonej) a kochaliśmy sie trzy razy, z czego raz był dla mnie jednym wielkim upokorzeniem, bo nawet mu porządnie nie stanął, co mu sie nigdy jeszcze nie przydarzyło. Dodam , że jestem atrakcyjna, dbam o siebie, nawet teraz w ciązy wyglądam nieźle. Mam tego dosyć, co robić?


jjj napisal(a):Ja mam częściej ochotę na mojego męża niż on na mnie. Mówi, że już tego nie robi, Nie wierzę mu. Ma często problemy ze wzwodem i wtedy nici z seksu (czuję się wtedy żle bo mam wrażenie że wirtualne panienki bardziej go podniecają, mimo moich starań np. przebieranek), często kochamy się też na niepełnym wzwodzie. Jestem przekonana że jest to spowodowane jego masturbacją. Bardzo się od siebie oddaliliśmy. Mam wrażenie że jego masturbacja niszczy nasze relacje i małżeństwo.