Krępujące podniecenie :/

napisał/a: szatanas 2009-03-17 08:41
W prawdzie nie jest to temat o seksie, ale nie wiem gdzie mam napisać, więc napiszę tu.

Witam forumowiczów, nazywam się Kacper i mam 15 lat. Od niedawna mam dziewczynę, bardzo się kochamy, ale męczy mnie pewna sytuacja. Otóź gdy ona siedzi na moich kolanach, całując się ze mną, strasznie się podniecam no i rośnie mi taki namiocik , wstydze się tak, że musze przestać się z nią całowac i przejść do innego pokoju pod pretekstem "że muszę cos zrobic". Nie moge się wtedy przytulać, no bo wtedy to zaczne ja "smyrac". Sytuację pogarsza to, że chodze w dresach i wtedy rośnie mi naprawde duży namiot ;///. Rozmawiałem z nią na ten temat, pociesza mnie i mowi, że nic takiego się nie stało, że to jest normaalne ale ja w raz się wstydze ;//. Wie ktoś co mozna zrobić, żeby "zmniejszyć" ten namiocik ? Dla niektórych to śmieszne, albo małostkowe, ale mi na tym zależy.

Z góry dziękuję i pozdrawiam. :)
napisał/a: Gvalch'ca 2009-03-17 09:54
Poczekać 30 lat - pojawi się odwrotny problem Mój chłop mówi, że w Twoim wieku to najgorsze było jak grał w piłkę, bo miał spodenki a nie jeansy i jak jakaś nadobna niewiasta przechodziła obok... No ale może panowie znają jakieś sposoby jak ukryś erekcję przed otoczeniem?
napisał/a: kiniunia2 2009-03-17 13:26
nie krępuj się tylko zażartuj, że tylko ona na Ciebie tak działa
napisał/a: Monini 2009-03-17 14:34
szatanas, nic z tym nie zrobisz, to normalny, zdrowy objaw
napisał/a: timon1 2009-03-17 15:25
szatanas niezastąpiony sposób => obciąć :P

A tak na poważniej:
Gvalch'ca napisal(a):No ale może panowie znają jakieś sposoby jak ukryś erekcję przed otoczeniem?

Sposób pierwszy. No ja stosuję w chwilach "niepożądanej stójki" taki myk, że podnoszę "GO" do góry i wkładam za (zależy od spodni jakie się ma, na przykładzie dresów) 'gumkę od ściągacza' czy jak to się tam nazywa ;] a następnie koszulkę tudzież bluzę 'wyciąga się ze spodni' i wykłada na zewnątrz. Może to super przyjemne uczucie nie jest ale przynajmniej 'namiocik' jest zakamuflowany

Sposób drugi: myśl wtedy o najbrzydszej, najgrubszej, najohydniejszej babie jaką w życiu widziałeś Powinien szybko opaść. Jednak gdyby w takim momencie podniecenie nasiliłoby się, zalecałbym zastanowić się nad sobą, nad tym co Cię podnieca xD

Sposób trzeci: mówiąc kolokwialnie "zwal konia" Przed spotkaniem, na początek raz. Jeśli dalej będzie stawać to przed kolejnym spotkaniem zwal 2 razy itd. Kiedyś w końcu 'zajedziesz bobra' i nie będzie mu się już chciało stawać :P

Jeśli jesteś filozof wybierz sposób drugi. Jeśli nie masz czasu na siłownię, a chcesz popracować nad rzeźbą bicepsów polecam sposób trzeci. Osobiście jednak starałbym się stosować sposób pierwszy, sprawdzony chociażby przeze mnie

PS. tylko eunuch przez to nie przechodzi, więc naprawdę nie masz się czego wstydzić, będziesz stary to z łezką w oku i pompką na penisie będziesz wspominać stare czasy kiedy to "on" stawał na zawołanie xD

pozdrawiam :)
napisał/a: ~gość 2009-03-17 15:41
timon napisal(a):będziesz stary to z łezką w oku i pompką na penisie będziesz wspominać stare czasy kiedy to "on" stawał na zawołanie xD

hahaha umarłam ze śmiechu :D
napisał/a: szatanas 2009-03-17 17:01
Timon, sposob trzeci i pierwszy chyba najlepiej zdadza egzamin :D
napisał/a: Monini 2009-03-17 17:20
timon napisal(a):Sposób pierwszy. No ja stosuję w chwilach "niepożądanej stójki" taki myk, że podnoszę "GO" do góry i wkładam za (zależy od spodni jakie się ma, na przykładzie dresów) 'gumkę od ściągacza' czy jak to się tam nazywa ;] a następnie koszulkę tudzież bluzę 'wyciąga się ze spodni' i wykłada na zewnątrz. Może to super przyjemne uczucie nie jest ale przynajmniej 'namiocik' jest zakamuflowany

Sposób drugi: myśl wtedy o najbrzydszej, najgrubszej, najohydniejszej babie jaką w życiu widziałeś Powinien szybko opaść. Jednak gdyby w takim momencie podniecenie nasiliłoby się, zalecałbym zastanowić się nad sobą, nad tym co Cię podnieca xD

Sposób trzeci: mówiąc kolokwialnie "zwal konia" Przed spotkaniem, na początek raz. Jeśli dalej będzie stawać to przed kolejnym spotkaniem zwal 2 razy itd. Kiedyś w końcu 'zajedziesz bobra' i nie będzie mu się już chciało stawać


dobre
napisał/a: Gvalch'ca 2009-03-18 16:17
Nie timon, to babcia będzie z łezką w oku wspominać jak dziadkowi stawał na zawołanie :P
napisał/a: timon1 2009-03-25 11:17
Gvalch'ca, pójdźmy na kompromis :) oboje będą mieli łezkę w oku :]

szatanas, zadziałał jakiś ze sposobów? :)