Kontrola chlopaka....

napisał/a: dues2712 2007-12-06 14:31
Witam, jestem nowym użytkownikiem... Jestem z moja dziewczyna ponad 5 miesiecy, wczesniej zylem od imprezy do imprezy i palilem, pilem i niekiedy cpalem... teraz kiedy jestem z nia rzucilem palenie, prawie nie pije i wogole nie cpam... zadne z nas nie ma 18 lat i mielismy juz swoj pierwszy raz ponad 2 miesiace temu... ale tematem jest to ze ona ciagle chcialaby mnie kontrolowac i sprawdzac co robie... o wszystkim jej mam mowic... ja juz tego nie wytrzymuje ale to byla milosc od pierwszego wejrzenia i nie chcemy tego konczyc... ja nie chcem takiej kontroli ale nie wiem jak jej to powiedziec... prosze o pomoc: :cry
napisał/a: Belay 2007-12-06 14:40
Wiesz, nadwyrężone zaufanie, trudno jest odzyskać. Kontrola to nic przyjemnego, ale jeśli człowiek zawodzi się na bliskiej osobie, to później jest to silniejsze od niej. Niby starasz się ufać, ale wciąż masz wątpliwości. Gdy nie odbiera telefonu, a Ty nie wiesz co się dzieje - od razu masz w głowie czarne myśli. Potem dzwonisz znowu, z nadzieją, że odbierze, a gdy tak się nie dzieje, Twój humor tylko się pogarsza...

Kontrolowanie w wielu przypadkach wynika z czegoś. Nie jestem jego zwolenniczką. Nie lubię być kontrolowana i nie lubię kontrolować, ale niekiedy zdarza się tak, że na Twoje zaufanie pada cień niepewności i wtedy człowiek sam się nakręca.

Porozmawiaj z Nią. Jeśli gdzieś wychodzisz, mów Jej dokąd idziesz, z kim tam będziesz i o której planujesz wrócić. Nie chodzi tu o spowiadanie się, ale o to, żeby druga osoba wiedziała, co się z Tobą dzieje i nie musiała sobie łamać głowy nad wymyślaniem miejsc, w którym powinna Cię szukać.

Sam napisałeś, że kiedyś ćpałeś, piłeś itd... - kontrolowanie może wynikać również z tego, że Ona zwyczajnie się boi, że znowu do tego wszystkiego wrócisz. Nie pomoże krzyk, nie pomogą pretensje - potrzebna jest poważna rozmowa i wypracowanie kompromisu, którego zawarcie każdemu z Was ułatwi życie.
napisał/a: dues2712 2007-12-06 14:53
Tak boi sie tego ze do tego wroce i oboje wiemy ze niestety mam sklonnosci do uzywek... postaram sie z nia o tym porozmawiac i dziekuje ze pomoc... bardzo dziekuje...
napisał/a: agatek2 2007-12-06 22:49
tez mysle ze musisz z nia pogadac, bo jak tego nie zrobisz to i tak kiedys juz beziesz mil dosc.........powiedz jej ze ja koasz i dla niej to wszystko rzuciles i niech sie nie martwi, a jak cos bedzie nie tak to obiecujesz ze jej od razu powiesz, ale niech nie sprawdza cie bo wysiadziesz psychicznie a tego nie chcesz bo zalezy ci na niej..........wiem ze take slowa moga ja zobolec, ale jesli ona cie kocha to mysle ze da jej to do zrozumienia i posara sie zmienic......powodzenia