Kobieta i jej uczucia

napisał/a: tasior24 2009-05-22 13:36
mam problem z dziewczyna
znamy sie 3 lata. W naszym zwiazku wszytsko sie dzieje szybko. Po 3 miesiacach znajomosci bylismy juz razem i bylo pieknie. Pierwsze 4 miesiace Naszego zwiazku to byly moje najcudowniejsze chwile w zyciu. Po tym czasie nagle ze mna zerwala i wyjechala na 2 miesiace za granice. Po kilku miesiacach zaczelismy znowu ze soba rozmawiac i sie spotykac. Ciezko mi bylo wrocic ale jakos wrocilismy do siebie i juz rok jestesmy znow razem. W świeta Bozego Narodzenia sie zareczylismy (ona bardzo tegotez chciala). Zaczelismy planowac wspolne zycie, budowe domu, dzieci itd. Nagle po swietach Wielkanocnych cos sie stalo i chciala byc sama. Nie potrafilem tego zrozumiec ze nie chciala sie ze mna spotykac i sie klocilismy przez 2 tygodnie kazda nasza rozmowa konczyla sie klotnia. Spotykalismy sie raz w tygodniu( i nasze spotakania nie wygladaly jak spotkania dwoch bliskich sobie osob). Nie potrafilem tak dłuzej ( bo w takich sparawach nie potrafie wytrzymac i zawsze reaguje nerwowo) i z nia zerwalem. Przez kilka dni nie odzywalismy sie. Po kilku dniach pojechalismy jechalem na grila do znajomych i nie chcialem jechac sam wiec zaprosilem kolezanke. Jednak wyszlo tak ze nie pojechalem z kolezanka tylko wlasnie z dziewczyna ktora kilka dni wczesniej zerwalem. Na grilu strasznie sie spilem a ona tego nie nawidzi ( przykre przezycia z tym miala). I sie dowiedziala ze sie umowilem z kolezanka. Mimo tego znow wrocilismy do siebie tylko to juz nie jest to co bylo. Jestesmy razem a mam wrazenie ze traktuje mnie jak powietrze. Rozmawialem z nia o tym a ona twierdzi ze ja bardzo zranilem moim postepowaniem. Ze nie potrafilem zrozumiec ze ona potrzebuje byc sama, ze od razu lece do innej itd. Nie wiem jak mam do niej dotrzec. Nie potrafie tak byc z kims a jednoczesnie nie byc. Kocham ja bardzo i je mowie to caly czas i staram sie rowniez okazac. Gdy pytam co ona do mnie czyje odpowiada ze nie chce o tym mowic..... Co zrobic?
napisał/a: sorrow 2009-05-22 15:14
tasior24, ale co to jest? Jakaś gra, czy przedstawienie, czy co? Zeszliście się, zerwaliście, potem zeszliście, potem kłóciliście, więc zerwałeś, a teraz się zeszliście. Ani słowa o przyczynach kłótni, ani o przyczynach zerwania. Nie wierzę, że nie rozmawiacie o tym... przecież nie spotykacie się na cały dzień, czy popołudnie i milczycie. Musisz więc znać jakieś przyczyny, albo się ich domyślać. Widzisz... związek to dobrowolna chęć obojga ludzi do bycia ze sobą (i nie chodzi tu o spotykanie się).

Z tego co piszesz, to ją kochasz. Z opisywanego jej zachowania wynika, że ona ciebie nie... za to lubi gdy o nią zabiegasz, martwisz się i prosisz o kolejne szanse. Czy to jest związek? Nie... i tak go nie zbudujecie. Na twoim miejscu (choć ciężko) poszukałbym innej dziewczyny, a przede wszystkim przestał tkwić w relacji bez przyszłości. oczywiście być może są inne okoliczności, które ją tłumaczą, a o których nie napisałeś. Tak, czy inaczej obrażając się i nie rozmawiając daleko nie zajdziecie... tylko poszarpiecie się tak przez parę miesięcy, albo lat.
napisał/a: tasior24 2009-05-22 18:58
Owszem byly chwile gdy naprawde czulem ze mnie kocha. Strala sie i naprawde to czulem. Rozmawiamy z nia o tym czemu tak sie dzieje ona twierdzi ze to moja wina ze za brdzo mi na niej zalezy, ze jest nie potrafie bez niej spedzac czasu;/ a owszem zawsze jak szedlem do stwarzala. Wiec potem jej nie mowilem ze gdzies wychodze. i teraz mysli ze calymi dniami jak sie z nia nie spotykam to sie nudze a tak nie jest tylko jak jej powiem prawde ze chodzilem na dyskoteki itd to bede calkiem spalony;/ i w sumie sam tez sie ostatnio zastanawiam czy dalej ciagnac to czy jej poprostu nie olac bo sama nie wie czego chce.... i jak tu je zrozumiec.
napisał/a: AppzAddicT23 2009-05-23 02:40
Chciało by się napisać, że oboje nie wiecie czego chcecie. Czy to ciągnąć NIE bo się chłopie wykończysz.. Po przeczytaniu Twojej historii, odniosłem wrażenie że za szybko, zbyt szybko to się wszystko działo u Was.. dlatego nad tym oboje nie zapanowaliście.. Częste kłótnie wynikały raczej z tego że się dobrze nie poznaliście tak naprawdę, może trzeba było dać sobie więcej czasu na poważniejszy związek bo taki chciałeś zbudować.. Zbyt szybko się zakochałeś zanim zdążyłeś Ją dobrze poznać.. tak ja to widzę..
Kłótnie, akcje z wyjściem na imprezy to efekt w/w braku zaufania..
Dałeś Jej odczuć że Ci zależy za bardzo, może nawet poczuła się uwiązana,
a to już jest gotowa sprzeczka;( Ty czułeś że Jej zależy, ona też ale za bardzo.. Może Ją swoimi akcjami zraziłeś, na to też wygląda,
Istnieje również opcja że jest znudzona Tobą, jest na etapie "nie wiem czego chce ale wiem czego nie chce" a ty Jej w tym pomogłeś..
Trudno określić bo te Wasze sceny są zakręcone.. ale ja bym dał sobie czas i Jej też. Jeśli to było coś poważnego z Jej strony to wróci.. a Ty sobie odpoczywaj po tak burzliwym związku na browarkach, i się baw;)

Początek Tw. wypowiedzi jest strasznie chaotyczny i mogłem pewne fakty źle zrozumieć, za co
z góry sorry.. :) p0zdro;)

@sorrow
nie będę kwestionował Twojej wypowiedzi bo po części się z nią zgadzam, jednak co do tej przekreślonej miłości Jej do niego, hmm.. tego się nie da tak jednoznacznie określić, a to chyba normalne że każda kobieta lubi być zdobywana..
napisał/a: nibru 2009-05-23 09:31
Ja tutaj po czesci przyłacze sie do wypowiedzi sorowa za mało podałes faktow zeby cokolwiek wywnioskowac z jej zachowania(byc moze czesc z nich ukryles:) m.in. dlaczego wyjechała o co są kłótnie? to ze Tobie bardzo zalezy to jest Twoj bład?!, a gdyby Ci mniej zależało to by powiedziała że się ją nie interesujesz i Ci nie zależy i też bład tak zle i tak zle sa kobiety ktorym nie sposob dogodzic.... moja rada wez z nia porozmawaj jak facet z kobieta i albo z nia zerwij na dobre albo badzcie razem(pod warunkiem ze przestanie wymyslac) bo takie zywanie i wracanie to nic dobrego nie wróży.
napisał/a: ~gość 2009-05-23 11:10
może spytaj ją jak uważa, czy jest szansa, że kiedyś w końcu będzie gotowa na spotkanie? jęsli odpowie że nie, to nie ma sensu dalsze pytanie :)
napisał/a: tasior24 2009-05-23 22:59
no malo faktow bo jak bym chcial wszystko opisywac to by mi strony braklo... Porozmawialem z nia i stwierdzila ze chce byc tylko chce czasu by spowrotem do niej wrocilo to uczucie ktorym mnie darzyla..... No zobaczymy. postanowilem miec to wszystko w d... i sie nie przejmowac. Zyje wlasnym zyciem...