Jaka jest współczesna żona?

sprzątaczki, opiekunki, męża i kucharkę. - heeh fajna kolejnosc wymienilas:P:P

co do 2 czesci postu - oby tak nigdy nie bylo...

Współczesna żona jest ciągle zabiegana.... przynajmniej ja tak mam Biegam do pracy na ostatnią sekundę, będąc w pracy juz myślę co mam jeszcze zrobić jak wrócę do domu... strategiczne decyzje podejmujemy razem - choć to ja mam większość głosów I tak - praca, szkoła, hobby.. mąż przypomina mi że trzeba zrobić pranie, że skończyło się to i to w domu - generalnie to on robi zakupy, on też gotuje Ja jakoś nie mam głowy do takich "sterotypowych" cdomowych czynności żony... hmm, chyba mało żoniasta jestem - ani nie gotuje, zapominam o zakupach, jedyne co mi wychodzi to sprzatanie - ale i tu męża wykorzystuję bo to on dba o łazienkę i wc, prasuje tez on.... wychodzi na to że mój R. powinien być w tym związku żoną
Grunt że jemu taki układ odpowiada i kocha ta swoją zakręconą, "nowoczesną" żonkę

Cubanita, brawa dla męża że Ci tak bardzo pomaga :) przypomina mi mojego Ł. też gotuje(bo mu lepiej wychodzi), robi zakupy(bo ma po drodze) i dba o łazienkę dodatkowo ;)

Cubanita - Taki mąż to skarb Nie wiem jak to u mnie będzie, ale wiem, że napewno na mnie spadnie gotowanie i zmywanie. Za to jesli chodzi o sprzątanie, mycie podłóg i zakupy to będe mogła na niego liczyć bo u siebie w domu zawsze to robił.

[ Dodano: 2007-10-30, 19:59 ]

Cubanita napisal(a):

Grunt że jemu taki układ odpowiada i kocha ta swoją zakręconą, "nowoczesną" żonkę

heheheeee też bym tak chciała ;D

No to pełen sukces . Ile razy taki temat wypłynie, to słychać narzekania na tych mężów, co to z pracy do domu, na kanapę, piwko w dłoń, TV, seks i spać. Wszystkie kobiety natomiast o dziwo piszą tylko o swoich partnerach, którzy a to piorą, a to prasują, a to gotują i jeszcze robią wiele typowo męskich rzeczy jak i tradycyjnie kobiecych. No to gdzie się podziewają ci "tradycyjni"? Czy oni już wygineli? Jesli tak, to może nie ma na co narzekać?

Ja lubię gdy każdy potrafi zadbac o swoje otoczenie i innych. Takie dzielenie się obowiązkami zbliża do siebie dwojga ludzi. Nie powinno dzielić się ze sobą tylko łóźka, obowiązki także hehee

Mój mąż jest kochany czasem potrafi wszystko za mnie robić.
On nam prasuje, zmywa, a ja gotuję, bo on nie umie, piorę.
Ja osobiście nie chciałabym zostawać w domu nawet jak miałabym na to pieniądze

Zgadzam się z poprzedniczką. Ja bym nie potrafiła siedzieć w domu podczas gdy mój Ł. miałby zarabiać za nas 2. Tak na maginesie to przecież nie ma nic bardziej satysfakcjonującego niz wydane własno zarobione pieniążki.