Jak znaleźć chłopaka - szukam odpowiedzi...

napisał/a: xxxxx2 2008-02-08 16:50
Hej. Mam 16 lat i wydaje mi sie, że również problem. Zastanawiam się, jak przedstawić swoją sytuację, zeby nie wyglądała dziecinnie, jak problem kolejnej niedojrzałej nastolatki. Otóż moja najlepsz przyjaciółka nie może omieszkać się od adoratorów, ma chłopaka i ogromne powodzenie u płci przeciwnej. Natomiast ja zupełnie odwrotnie. Nie wiem gdzie szukać przyczyny. To wszystko wpędza mnie w kompleksy. Nie chce z nikim rozmawiać o tym, bo potraktują mnie, jak małolatę szukaja księcia z bajki, a ja po prostu chciałabym mieć bliską osobę, jak wszyscy moi znajomi...
napisał/a: CyccX 2008-02-08 18:02
strudne pytania zadajesz, my nie wiemy o Tobie nic, to w jakis sposob mozna ci odpowiedziec na to pytanie ?? :]]
napisał/a: Hania:) 2008-02-08 23:00
A teraz najgłupsze i najbardziej denerwujące pytanie świata: a ile masz lat?
napisał/a: Itzal 2008-02-08 23:37
napisal(a):A teraz najgłupsze i najbardziej denerwujące pytanie świata: a ile masz lat?

no przeciez xxxxx napisała, ze 16....moim zdaniem powinnas przestac szukac na sile....siedz w kącie, a znajdą Cie - tak zawsze mowila moja babcia, i jak babcie kocham, miala rację.
napisał/a: nigara 2008-02-09 10:00
Moim zdaniem jestes jeszcze mloda i masz czas. Nie warto sie smucic z takiego powodu. Lepiej zajac sie swoja pasja,nauka. A kolezace nie nalezy zazdroscic... Powiem Ci szczerze ze bycie ciagle adorowana i podrywana jest klopotliwe. Twoja kolezanka nie moze miec np zadnego przyjaciela plci przeciwnej bo wszyscy widza w niej tylko material na dziewczyne :) lepiej znalezc sobie prawdziwego przyjaciela/przyjaciolke a na milosc poczekac :) nie martw sie. Bycie singlem ma tez swoje dobre strony
napisał/a: ~gość 2008-02-09 11:56
a to jest wymóg w tym wieku mieć chłopaka ?
napisał/a: Hania:) 2008-02-09 14:03
Pelliroja napisal(a):
napisal(a):A teraz najgłupsze i najbardziej denerwujące pytanie świata: a ile masz lat?

no przeciez xxxxx napisała, ze 16....

Jezusie, ja chyba ślepa jestem!
napisał/a: ~gość 2008-02-09 14:19
ona . napisal(a):a to jest wymóg w tym wieku mieć chłopaka ?
no właśnie!!! ja swojego pierwszego chłopaka miałam w wieku 17,5 i jestem z nim zaręczona, planujemy ślub więc:
Pelliroja napisal(a):siedz w kącie, a znajdą Cie
dokładnie!!!
napisał/a: H2O 2008-02-09 14:29
Pelliroja napisal(a):moim zdaniem powinnas przestac szukac na sile....siedz w kącie, a znajdą Cie - tak zawsze mowila moja babcia, i jak babcie kocham, miala rację.
Zgadzam sie z tym co napisala Ruda.
napisał/a: hellja 2008-02-18 18:30
u mnie tak to nie dziala. mam 23 lata, wrocilam z dublinu, znajomosci po roku padly, mam tylko stara gwardie przyjaciol i to tyle. caly dzien siedze w pracy, na uczelni rzadko wpadam, bo juz powoli nie musze. glupio zabrzmi, ale czuje sie stara. wyjechalam bo mialam dosc samotnosci, tam bylo na poczatku jeszcze gorzej. jak sie przyzwyczailam nadszedl czas powrotu. jestem od dluzszego czasu sama, mialam dosc niemila sytuacje i mysle,ze mimo wszystko nie moge sie najwyrazniej nadal pozbierac. chociaz uwazam,ze jestem juz pozbierana.

przyjaciele maja swoje zycie, swoje zwiazki a ja taki singiel.nie zawsze mam sile wszystko robic sama, dla siebie. brakuje mi tego kogos.w dublinie kogos poznalam, sytuacja sie nie rozwinela..nie cisnelam, on tez nie, nie wiedzialam w sumie czy to irlandzka grzecznosc, czy moze on chce wiecej. utrzymujemy kontakt od czasu do czasu jakis email. jestem zirytowana sama soba, ze byly okazje a ja jakos nie bylam wstanie zaangazowac sie, bo zawsze mam jakies obiekcje w stylu, on ma dziewczyne (swinia zdradza ja), jedynak(napewno egoista).

chcialam sprobowac, poznalam chlopaka przez jakis portal, spotkalismy sie bylo ok. ale czuje, ze to by byla pomylka. powtorka sytuacji z przeszlosci. oklamal mnie i mi wciska,ze nie i ze sobie wymyslam. ale jak mi mowi 'mam astme'a pozniej sie go pytam 'masz astme'a on 'nie'to dla mnie to jakas paranoja i jeszcze sie obraza,ze nazywam go klamca. ja nie wiem moze oszlalam. moze powinnam sie isc leczyc.

napewno miejcie dla mnie wyrozumialosc, bo ja chce sie zmienic. ale nie wiem jak to zrobic.

p.s.
ja nie moge siedziec w kacie..bo jak siedze w kacie to w pustym pokoju. nikt mnie tam nie zobaczy..
napisał/a: Mrożonka 2008-02-18 18:41
xxxxx napisal(a):Hej. Mam 16 lat i wydaje mi sie, że również problem. Zastanawiam się, jak przedstawić swoją sytuację, zeby nie wyglądała dziecinnie, jak problem kolejnej niedojrzałej nastolatki. Otóż moja najlepsz przyjaciółka nie może omieszkać się od adoratorów, ma chłopaka i ogromne powodzenie u płci przeciwnej. Natomiast ja zupełnie odwrotnie. Nie wiem gdzie szukać przyczyny. To wszystko wpędza mnie w kompleksy. Nie chce z nikim rozmawiać o tym, bo potraktują mnie, jak małolatę szukaja księcia z bajki, a ja po prostu chciałabym mieć bliską osobę, jak wszyscy moi znajomi...


Miał podobny problem dopiero po 16 zaczęłam mięć 1 chłopaka. Nie myśl, że inni mają a ty nie. TO nie znaczy, że jesteś gorsza. Po prostu jeśli brak ci bliskiej osoby spędzaj więcej czasu z innymi. Wychodzę z założenia, że nic na siłę
napisał/a: umbra 2008-02-19 08:56
właśnie..
Pamiętaj nic na siłę :) Korzystaj z wolności póki ją masz ;P;) ja pierwszego chłopaka miałam w wieku ponad 17 lat ;P i nie narzekam ^^ Jak się znajdzie to się znajdzie,a znajdzie się niedługo ;)