Jak zdobyć zaufanie dziewczyny?

napisał/a: MisterK 2008-05-30 17:32
Cześć wszystkim. Postanowiłem, że napiszę na forum, może Wy doświadczeni w tych sprawach ludzie mi doradzicie
Mam 22 lata, poznałem dziewczynę (nazwijmy ją Panią R) o prawie 4 lata młodszą od siebie, pech chciał, że trafiłem na osobę z trudnym charakterem, ale zakochałem się w niej bardzo i chciałbym, żeby ona odwzajemniła moje uczucie. Pani R jest skryta emocjonalnie, szczerze umie rozmawiać tylko na gadu-gadu, unika nawet rozmów przez telefon. Kiedyś wyznała mi, że zamknęła się tak po tym, jak ktoś z jej bliskich umarł (nie będę opisywać szczegółów) oraz, że potrzeba wiele czasu, aby zdobyć jej zaufanie.
Spotkaliśmy się dopiero dwa razy, ale już od początku czułem, że jest wyjątkowa. Pani R traktuje mnie dość powierzchownie, jest niedotykalska, nie pozwala się odprowadzać i pozostawia bardzo mieszane uczucia. Staram się jak mogę, prawiąc jej subtelne komplementy, chociaż nie narzucam się, bo nie chcę być natrętem.
Rozmawiamy ze sobą długo na różne tematy, rodzina, szkoła, etc, ale prawdę mówiąc trochę mnie męczy to gadanie, bo trochę zmuszam się, aby znaleźć jakiś ciekawy temat, brakuje nam spontaniczności. To sprawia, że nie czuję się przy niej swobodnie i niepotrzebnie się zamykam. Nie potrafię jej powiedzieć prosto w oczy co do niej czuję, bo z jednej strony boje się jej reakcji, a drugiej strony wiem, że to niedojrzałe zachowanie, wyznawać komuś miłość po niespełna dwóch tygodniach znajomości.
Niestety jest cholernym romantykiem i ciężko mi z tym, zakochuję się rzadko, a jeśli już to na całego. Nie zniosę kolejnego odtrącenia, jestem samotny i czuję się źle, bo nie jestem pewien jak z nią postępować.
Pani R z pozoru sprawia wrażenie słabej kobietki, ale w gruncie rzeczy ma dość silną osobowość, jest sympatyczna, dla niej najważniejszą wartością w życiu jest rodzina, takie bynajmniej odniosłem wrażenie.
Często przysyła mi SMS-y, więc sądzę, że nie jestem jej całkiem obojętny. Jak zdobyć zaufanie takiej kobiety?
napisał/a: cynik 2008-05-30 19:49
MisterK napisal(a):Jak zdobyć zaufanie takiej kobiety?


Wiesz... Uderzanie z "grubej rury" do dziewczyny, którą znasz dwa tygodnie, która jest po przejściach - jest za wcześnie (moim zdaniem).

Jeżeli chce się z Tobą spotykać, to jest dobrze. Musisz w tym przypadku być cierpliwy i dochodzić do miłości metodą "małych kroczków".
Nic nagle (bo po diable) i nic na siłę.

To jest moja rada.
napisał/a: MisterK 2008-05-31 10:10
Hmm będzie ciężko, ponieważ jestem niecierpliwy, ale może jakoś to wytrzymam
napisał/a: cynik 2008-05-31 10:55
MisterK napisal(a):Hmm będzie ciężko, ponieważ jestem niecierpliwy, ale może jakoś to wytrzymam


wiem, że może być ciężko, ale chyba wolisz poczekać, niż ją stracić dzisiaj - tylko dlatego, że powiedziałeś jej o kilka słów za wcześnie?
napisał/a: MisterK 2008-05-31 13:37
Nie w tym rzecz; jeśli mnie nie zechce, to im dłużej będę czekać, tym strata będzie dotkliwsza. No ale pożyjemy, zobaczymy
napisał/a: cynik 2008-05-31 13:58
zrobisz jak zechcesz
napisał/a: MisterK 2008-05-31 17:08
Nie mówię, że nie masz racji
napisał/a: cynik 2008-05-31 17:52
MisterK napisal(a):Nie mówię, że nie masz racji


Ja Ci w każdym razie życzę powodzenia i wytrwałości
napisał/a: bider 2008-06-01 12:52
mam podobny problem ale z ta różnicą ze podczas pewnej kłótni powiedziałem jej co do niej czuje a ona postawiła sprawę jasno ze lubi mnie jak kolegę i na tym zostanie. Nie wiem czy mam jeszcze jakieś szanse, czy może próbować małymi krokami jakoś zyskać jej sympatie?
napisał/a: cynik 2008-06-01 13:12
Bider napisal(a):ona postawiła sprawę jasno ze lubi mnie jak kolegę


to tak będzie. Małymi kroczkami to możesz dojść do jakiegoś romansu, jednorazowego uniesienia - a potem będziesz tylko przyjacielem...
napisał/a: MisterK 2008-06-09 00:21
Hmm małe kroczki chyba działają
napisał/a: cynik 2008-06-09 00:37
MisterK napisal(a):Hmm małe kroczki chyba działają


W takim układzie czekam na prowizję z tytułu dobrej porady - może być dobra flaszka dobrego alkoholu :)

Pozdrawiam i zyczę dalszych sukcesów :)