jak to sie skończy ?

napisał/a: SiMacho 2007-04-20 11:27
Witam !

Otóż mam taką sytuację. Jakiś czas temu poznałem fajną laseczkę, fajnie sie układało, spotykaliśmy sie często było ok, taka luźna znajomość + troche intymnych sytuacji . W tle był jakiś kolo który do niej cały czas nawijał, wysyłal smsy itd, ja to miałem gdzieś a ona mówiła że ona nim nie jest zainteresowana. Po jakimś czasie przestaliśmy sie spotykać, zero kontaktów itd, no i OK zapomniałem o niej żyłem sobie dalej. Po kilku miesiącach napisała do mnie no i znowu zaczęliśmy sie spotykać itd jak poprzednio - poszło w sumie nawet dalej...Ale...hehe zawsze jest jakieś ale, zawsze jakaś mina pod nogami...okazało sie że ma faceta, co więcej mieszka z nim(to ten kolo który wcześniej tak pisał ). No ale ona narzekała na niego, że sie im nie układa i takie tam, no i że chce z nim zerwać i być ze mną. No więc jej powiedziałem że jeśli chce być ze mną to MUSI sie od niego wyprowadzić w innym przypadku nie widze sensu. Pewnego dnia mi powiedziała że sie wyprowadziła no i pojechaliśmy sobie na jedną noc do hotelu. Na drugi dzień sie okazało że kolo strasznie przeżywał, przepraszał ją, żalił sie itd no i uległa i znów wróciła do niego...ale jazda nie ?. Ok zadzwoniłem do niej i powiedziałem że koniec z nami że mam to gdzieś. No i wieczorem dostałem smsa że przeprasza że tak wyszło że nie jestem jej obojętny itd. I że chce jeszcze troche czasu żeby to przemyśleć bo jej na mnie zależy, no i teraz tak sobie czekam na jej dezyzję .
No i pytanie do was, jak sie takie 3-osobowe sprawy kończą ?, czy ona zostanie z nim? czy jest sens to w ogóle kontynuować czy dać se spokój? ehh z tymi kobietami..
napisał/a: Patka2 2007-04-20 11:42
szczerze to taka niejasna sytuja, niewiem co ona zrobi, czy wruci do Ciebie czy zostanie z tamtym . Trudno tu cokolwiek napisać. Takie sytuacje sie róznie kończą. Życze powodzenia zeby sie udało.
napisał/a: SiMacho 2007-04-20 11:49
O Patka widze że jesteś z Tychów to prawie po sąsiedzku

Wracając do tematu...takie sprawy sie różnie kończą ? znasz może jakiś podobny przypadek ? Bo zastanawiam sie czy to nie jest przypadkiem nie jest troche dziwne...bo w końcu wie jak jest z nim, zna też mnie no i nad czym sie tu niby zastanawiać? albo tak albo nie...co ten czas na zastanowienie może zmienić
napisał/a: Patka2 2007-04-20 11:54
SiMacho napisal(a):O Patka widze że jesteś z Tychów to prawie po sąsiedzku

No ja niewiem skąd Ty jesteś. :)

Co do tej sytuacji, to naprawde wpływ na jej decyzje napewno ma wiele czynników. Niewiem ile ona ma lat?? ile z tamtym była a ile z tobą. czy długo razem mieszkają?? Moze łaczy ich owiele wiecej niz Ciebie i ją.??


ciezko cokolwiek mi powiedziec.
napisał/a: SiMacho 2007-04-20 12:00
bielsko

No na pewno łączy ich więcej, bo chyba nie mieszka się z pierwszym lepszym facetem prawda. Taki mam też po prostu dylemat czy dzwonić pisać itd czy lepiej sie nie odzywać i poczekać aż sobie to spokojnie przemyśli. Chociaż ostatnio mi napisała że nie ułatwiam jej zadania kiedy sie tak nie odzywam i nie pisze nic...
napisał/a: Patka2 2007-04-20 12:05
troche to dziwne, widać że dziewczyna kompletnie nie wie co robić. Znam ten ból. Jak dasz jej spokoj to zapomni, a Ty sobie zycie ułozysz z inna. Zastanów sie czy warto. Wruci do Ciebie i za jakis czas zostawi??
Może lepiej sobie odpusc i poszukaj innego obiektu westchnien.
napisał/a: SiMacho 2007-04-20 12:29
Hmmm no warto bo dziewczyna jest OK, w moim typie itd ogólnie można powiedzieć że jestem bardzo zainteresowany. Ale wiesz, nie chce być też takim kimś kto wtrąca się w jakiś związek, coś psuje itd. nie wiem jak sprawa wygląda z drugiej strony, czy koleś nie będzie załamany czy ten ich związek nie rozpadnie się z powodu mnie. Dlatego chce żeby to ona podjęła decyzje żeby od niego odejść, ale nie dla mnie tylko dlatego że z nim się jej nie układa. Troche to zakręcone ale troche sie dziwnie czuje w tej sytuacji. Zastanawiam sie czasem jakbym się czuł na miejscu tego kolesia
napisał/a: Patka2 2007-04-20 12:30
SiMacho napisal(a):dziewczyna jest OK, w moim typie itd ogólnie można powiedzieć że jestem bardzo zainteresowany.

Kochasz ją?????????????????????????????
napisał/a: SiMacho 2007-04-20 13:41
Chyba za wcześnie żeby tak powiedzieć, zresztą cały czas sie kontroluje żeby sie przypadkiem nie zakochać. Zależy mi bardzo ale jeśli nic z tego nie wyjdzie to to nie bede płakał. Chłopaki nie płaczą
napisał/a: Patka2 2007-04-20 13:42
Aha , bo jeżeli ja kochasz i jestes pewien że warto to walcz o nią.
A jezeli nie to odejdz i poszukja sobie innej kobiety :)
napisał/a: SiMacho 2007-04-20 14:01
Myślisz ,że ona potrzebuje czasu żeby zobaczyć czy mi faktycznie zależy ?
napisał/a: Patka2 2007-04-20 14:05
Jeżeli facetowi zalezy na kobiecie to stara sie jej to pokazać , udowodnić.
Mysle ze z czasem napewno podejmie decyzje, ale jak bedziesz siedziec cicho to decyzja bedzie na Twoja niekorzysc. Ale bądź pewny zanim cokolwiek zrobisz.