Ja Ją naprawde kocham...

napisał/a: Miche 2008-10-25 21:51
Witam,

Od 2 lat znam pewna dziewczyne. Chodzimy razem do liceum, ale wlasciwie poznalismy sie tak dobrze pare miesiecy temu. Juz wtedy, po jakims czasie ( 2 lata temu ) ja kochalem, tylko sam o tym nie wiedzialem, a teraz z kazdym dniem uswiadamiam sobie to coraz bardziej.
Nie jestem taki jak inni, nie widze w niej tylko......, kazdy wie co mam na mysli. Ona tez nie jest taka jak inne "puste lale", jest porzadna i ma poukladane w glowie, w dodatku wcale nie jest tak "adorowana" przez innych, sam sie dziwie czemu.
Ja ja naprawde kocham, caly czas o niej mysle, wpatruje sie w nia calymi dniami, czasami sie zastanawiam czy aby napewno jestem normalny... Jeszcze nigdy nie przechodzilem tego z zadna dziewczyna, bo jeszcze nigdy PRZEZ 17 LAT sie tak naprawde sie nie zakochalem. Jest wiele ladnych i sympatycznych dziewczyn, ale ona jako pierwsza i jedyna ma widocznie TO COS, nie wiem co to ale, po prostu mi odbija.
Lubi mnie - to widac, usmiecha sie, czesto sama zagaduje, czesto gdzies wychodzimy "ekipa" jak to z klasy, potrafimy przeGGadac lub przeESEMEsowac caly dzien czy wieczor, zachowuje sie tez troszke inaczej jezeli chodzi o mnie... a moze mi sie tylko tak wydaje?
Jezeli chodzi o weekend to po prostu musze z nia gdzies wyjsc... czy to impreza, czy kino, czy zwyczajnie jakis spacer... nie wytrzymalbym bez tego... a w niedziele odliczam tylko godziny do poniedzialku, zeby znowu ja moc zobaczyc w szkole i pogadac. Wiem ze to moze dziwnie brzmi, no ale ja nic nie poradze... :(
No wlasnie, moze ona sie tak zachowuje tylko dlatego bo jestem jej "dobrym kumplem", lub nawet - przyajcielem? Nie daje mi ani znakow na NIE, ani znakow na TAK... a to jest w tym wszystkim najgorsze... :/
Juz nie wiem co mam robic. Nie chce stracic z nia kontaktu - gdyby powiedziala NIE - a boje sie ze tak moze sie stac. Jestem dosc wstydliwy i zabieram sie do tego od dluzszego czasu, a nie chce BRON BOZE! tego pisac przez jakies GG czy SMS... to dla mnie totalna zenada...
Juz nie wiem sam co zrobic i w jaki sposob, jakimi slowami jej to w ogole powiedziec...

Co mi radzicie? Co robic? W jaki sposob? Gesty? Slowa? Co o tym wszystkim myslicie?
POMOCY! bo ja tu zwariuje... :(
napisał/a: wafelek 2008-10-25 23:18
Trochę mi przypominasz mnie w Twoim wieku...:)
Dziewczyny lubią facetów pewnych siebie, zdecydowanych, lubią być przez takich zdobywana. Skoro już teraz możecie tyle czasu spędzić razem na rozmowach, to już duży plus:) Najwyraźniej lubi Cię.
Proponuję Ci wykazać inicjatywę, zabrać ją gdzieś czasem, do zoo albo na jakiś inny ciekawy wypad:) I zapraszając ją nie pytaj "gdzie chcesz iść?" tylko "czy pójdziesz ze mną do XYZ?" (XYZ-miejsce uprzednio przez Ciebie wybrane, które jej się spodoba, nie Muzeum Ziemi Białostockiej:P).
Bądź dla niej kulturalny, przepuść w drzwiach, itp, ale nie przesadź też z "nadskakiwaniem" jej. Powinieneś być dla niej lekko "niedostępny". Dziewczyny lubią być też czasem lekko uszczypnięte, zaczepione (oczywiście w granicach przyzwoitości, broń Boże jakieś chamskie zachowania).
Bycie na każde zawołanie, oraz niezdecydowanie, może sprawić, że staniesz się dla niej troszkę zbyt "nudny" na chłopaka i zostaniecie przyjaciółmi.
Warto też czasem zabłysnąć poczuciem humoru:) Ale odradzam żarty z niższych sfer:>
Może troszkę zagmatwałem, może za bardzo generalizuję, każda dziewczyna jest inna:) W każdym razie życzę Ci powodzenia!;)
Trzymaj się!

PS.Nie zapominaj jej czasem miło zaskoczyć;) Nie mówię o kupowaniu drogich prezentów, niekoniecznie w ogóle prezentów. Ale np takie zoo, albo jakiś ładny kwiatek, jeśli poczujesz, że ona naprawdę Cię bardziej lubi:)
napisał/a: ~gość 2008-10-26 00:54
wafelek napisal(a):PS.Nie zapominaj jej czasem miło zaskoczyć;) Nie mówię o kupowaniu drogich prezentów, niekoniecznie w ogóle prezentów. Ale np takie zoo, albo jakiś ładny kwiatek, jeśli poczujesz, że ona naprawdę Cię bardziej lubi:)

albo lizak :D ja np lubie czupaczupsy :D (nie wiem jak się to pisze bo je zjadam a nie czytam nazwę a nie chcę nic przekręcić więc wolałam napisać tak jak się wymawia :P )

tak poza tym to myślę, że wszystko co najważniejsze napisał wafelek, włąściwie mogę jako kobieta podpisać się pod całym tekstem, że się z nim zgadzam ;) a jeśli chodzi o kulturę, typu otwieranie drzwi, to podstawa wręcz ;) mówisz, że Twoja wybranka jest 'normalna', nie żaden plastik, więc sądzę, że powinieneś unikać przeklinania przy niej (jeśli zdarza Ci się to w ogóle) i staraj się posługiwać jej językiem (nie znam was, ale chodzi mi o to, że jeśli ona nie używa żadnych slangowych słów, to i Ty staraj się jednak tego nie robić, jeśli przy kolegach np Ci się zdarza ;) )
napisał/a: Miche 2008-10-26 08:20
Akurat robie w 100% to wszystko co napisaliscie ^^ No moze oprocz prezentow... czyli w jakis 90% ^^ Jak to czytalem to jakbym czytal o sobie ;)
Tylko boje sie wlasnie, ze jezeli dalbym jej przykladowego kwiatka to ona zaczela by sie domyslac ( a moze juz sie domysla, wlasciwie to raczej napewno bo juz wszyscy wokol to widza ), a ja boje sie wlasnie tej granicy pomiedzy przyjacielem a chlopakiem, chcialbym tego - oczywiscie, tylko zwyczajnie BOJE SIE ze jezeli "skuma " jakie mam zamiary, to zacznie sie odemnie oddalac... kazdy wie o co chodzi :(

Tylko jak jej "TO" powiedziec? W jaki sposob? Gdzie? Kiedy? Moze jeszcze troche poczekac?

i tak bardzo dziekuje za pomoc ;)
napisał/a: wafelek 2008-10-27 10:45
Chcesz, jej dać do zrozumienia, że Ci się podoba, czy nie? Jeśli tak, to do dzieła! Jeśli będziesz się tak zastanawiał, to daję Ci gwarancję, że zostaniecie co najwyżej przyjaciółmi.
napisał/a: ~gość 2008-10-27 12:42
Cóż, zaryzykuj i ją pocałuj.
Najwyżej ci powie że cie lubi, ale widzi w tobie kumpla, a nie chłopaka i tyle historii - tego sie boisz?A co ci przyjdzie z życia w niepewności?
napisał/a: Miche 2008-10-27 19:33
BeatrixKiddo napisal(a):ale widzi w tobie kumpla, a nie chłopaka i tyle historii


Nie, tego sie nie boje, gorzej jak sie speszy i w ogole nie bedzie chciala utrzymywac ze mna kontaktu, albo powie ze "tak tak wszystko w porzadku", a w rzeczywistosci bedzie zupelnie inaczej.

Ale zrobie to, przynajmniej bede wiedzial na czym stoje bo ja tak dlugo nie pociagne :(
napisał/a: ~gość 2008-10-27 23:49
napisal(a):albo lizak :D ja np lubie czupaczupsy :D (nie wiem jak się to pisze bo je zjadam a nie czytam nazwę a nie chcę nic przekręcić więc wolałam napisać tak jak się wymawia :P )


Hehe ja tez zawsze mojej kupuje, albo kindery-jaja raz ją nimi zasypałem