inicjatywa ze strony kobiety

napisał/a: albatrosss(ona) 2009-02-07 10:28
Jeżeli był już wcześniej w związku i na dodatek ma 26 lat to na pewno jego brak reakcji nie wynika z brak pewnośc siebie .
Zresztą może on po prostu nie chce się wiązać , powinnaś o tym pomyśleć . Heh my kobiety jak tylko poznamy jakiego to od razu chcemy go usidlić .

Monini napisal(a):a ja sie nie zgodze. Skoro jest niesmialy, to ciezko mu cokolwiek zaproponowac, dodatkowo moze bac sie porazki, odmowy...

Jak chłopakowi bardzo zależy to na pewno napisze i nie ma inne opcji , może się trochę poczaji :D ale na bank napisze
Facet lubi polować , tak było i będzie .

Nie wiem jak uważa reszta dam na froum , ale jak chłopak jest zainteresowany to nawet jak jest dzikuskiem to sam się odezwie zaproponuje spotkanie , bo mu zależy.

Najlepiej zaproponuj mu jakieś wyjście np. na piwno to takie neutralne spotkanie , że niby jesteś tylko koleżanką , a na spotkaniu czaruj czaruj a nuż coś wyjdzie :)
napisał/a: kropeczka5 2009-02-08 00:59
Problem chyba polega na tym, ze ja nie umiem czarować i poderwać faceta :(( zresztą sytuacja jest trochę skomplikowana, on jest rzadko na gg, bywały etapy, że pisaliśmy intensywnie i potem 3miesiące nic np. poza tym on chyba raz odezwał się do mnie pierwszy na gg, zwykle to ja rozpoczynałam rozmowę, jak już był dostępny, co też nie jest za często. Ostatnio pisało się nam bardzo dobrze. 4dni po spotkaniu jak pisaliśmy na gg to był zajęty, bo musiał przygotować taki projekt, pisał ze mną, ale nie tak intensywnie, zastanawiam się, czy to aby nie specjalnie, po tym naszym spotkaniu.:( może jestem przewrażliwiona i niecierpliwa, spotkaliśmy się w sumie tydzień temu, nie napalam się na niewiadomo co, ale chciałabym utrzymać kontakt i zobaczyć jak się to potoczy, ale on jest chyba zbyt niedostępny, wiem, ze dużo ma zajęć, znajomych, którym też musi poświęcić swój czas, ale on chyba nie ma ochoty utrzymywać ze mną kontaktu(:( to mnie martwi, bo nawet nie chce bym była jego koleżanką, czy jestem tak beznadziejna?( on nie wie, że jestem nim zainteresowana. Ostatnio jak pisaliśmy na gg, ale on robił ten projekt, napomknęłam o spotkaniu, ale napisał, ze narazie nic nie obiecuje, że zobaczymy, bo w weekend ma egzamin. Ja odpisałam na to ok, nie drążyłam tego dalej, może za łatwo się poddaje, może nie umiem jakoś tego lepiej zaproponować? swoją drogą to zastanawia mnie, jak to jest, bo jak już ja do niego zagadam ,to fajnie się pisze, ale on nigdy nie zagada, jak zrozumieć facetów, zwłaszcza tego:( chyba sobie już to odpuszczę, nie będę nawet jego koleżanką, bo nie będę ciągle ja zagadywać. To chyba ironia losu, bo jak byliśmy w liceum, chodzilismy do tej samej szkoły, ale nie do tej samej klasy, to nie chciałam z nim nigdy rozmawiać na różnych imprezach, bo wydawało mi się, że odrazu wyczuje, że jest w moim typie hehe byłam głupia :( czasem udawałam nawet, że go nie widzę i nie odpowiadałam cześć:( wiem, żenada. a teraz kiedy jestem odważna, to z jego strony takie żółwie tempo ( masakra.. poradźcie coś, dodam, ze jestem bardzo niecierpliwa.
napisał/a: aneczka263 2009-02-08 01:32
kropeczka nie proponuj juz spotkania, nie narzucaj sie, ty swoje juz zrobilas i on wie, ze jestes zainteresowana rozwojem tej znajomosci. Jesli rzeczywiscie chodzi mu tylko o natlok zajec, to po uporaniu sie z nimi powinien wykonac jakis ruch - jesli nie... no coz! Bedzie to znaczyc, ze mozecie byc tylko znajomymi.
No ale dziwne to jego zachowanie... Facet, ktoremu zalezy na dziewczynie wykombinuje nawet pol godziny, zeby sie z nia spotkac. Lepiej nie podchodz tak powaznie do tej znajomosci!
napisał/a: kropeczka5 2009-02-08 01:50
Aneczko nie podchodzę poważnie do tej znajomości, ale zawsze trzeba od czegoś zacząć, jak to się mówi. On nie jest taki porywczy w relacjach damsko-męskich, więc myślałam, że to ja muszę to rozkręcić, ale już dalej nie będę kombinować.
Nie będę miała wyrzutów, że nie próbowałam, myślałam, że jeśli tak dobrze nam się rozmawia, to fajnie byłoby utrzymać kontakt, nie mowie od razu by zostać parą, ale jego koleżanką, ale nic na siłę;) Widocznie tak ma być, może ma kogoś innego w głowie:) zresztą kto zrozumie facetów.

[ Dodano: 2009-03-04, 18:36 ]
Co robić dalej?, napisał, że narazie jest zajęty, ale nie chce tracić kontaktu, jednak nic nie pisze sam. Ja tez już nic nie pisze, więc pewnie stracimy kontakt. Poradźcie coś......
napisał/a: kasiasze 2009-03-11 11:06
Kropeczka - jesteś tam jeszcze? Dopiero przecytałam ten temat ... i coś się ruszyło ze znajomością?
napisał/a: kropeczka5 2009-03-11 23:05
Jestem, jestem ;)
Czasami rozmawiamy na gg, ale są to krótkie rozmowy, w między czasie chyba dwa razy mu powiedziałam, ze to spotkanie było czysto-koleżeńskie, że do niczego nie zobowiązuje itd, być może tym go przestraszyłam, nie wiem. On jest rzadko na gg, smsów nie pisze jak narazie, a ja też pierwsza się nie odzywam, ponieważ nie chcę się narzucać, a więc cisza od kilku dni.. i tak chyba zupełnie stracimy kontakt, bo nie mam już pomysłu, zresztą gdyby mu zależało, to nie wierzę, że by się nie odezwał, miał dziewczyny, więc nie sądzę, że to one tylko do niego pisały ;) najwidoczniej nie jestem w jego typie. Poza tym nie widujemy się na co dzień, mimo tego, że w miarę blisko mieszkamy, ale nie mamy wspólnych znajomych ani nie bywamy w tych samych miejscach, więc pozostaje tylko kontakt na gg lub telefoniczny.
napisał/a: kasiasze 2009-03-11 23:56
rzeczywiście - tak się układa ... my nie chcemy być same .. szukamy :)
spodobał Ci się chłopak - Ty jemu mniej? nie jako kobieta?
prawdopodobnie.
inne przyczyny? cóż, nie ma co dociekać jakie ... nie szuka facet kontaktu, może nie wierzy w siebie, może jednak (na początku) mega niesmiały ?

nie no spotkanie realne to podstawa, jesli nie chce - to po prostu nie.

zostawic. hm?
napisał/a: kropeczka5 2009-03-12 08:56
Widzieliśmy się już na żywo ;) jest trochę nieśmiały, ale tylko w kwestiach damsko-męskich, tak ogólnie to nie jest.
napisał/a: kasiasze 2009-03-12 09:16
widzę, że tempo jest :) i dobrze.
ciekawe od kogo wyszła inicjatywa spotkania?
wiesz ... niektórzy panowie myslą tak: "ona jest naprawdę fajna, ale ja jestem dla niej za słaby"
wierz mi - często tak właśnie myślą
napisał/a: kropeczka5 2009-03-12 20:56
Co do spotkania, to kiedyś napisałam, ze fajnie byłoby pogadać na żywo, a nie tylko na gg i napisał, że się możemy spotkać, więc tak to wyszło, hmm nie wiem co w jego głowie siedzi, wiem, że uważa, że nie jest przystojny heh :) ja uważam inaczej, mam nadzieję, że nie uważa, że jest dla mnie niby za słaby hehe ;) poza tym może nie chce się zaangażować, bo ma za sobą też rozczarowania, więc może boi się następnego? trudno wyczuć, a wprost się glupio zapytać, jeśli napominałam, że to było spotkanie czysto koleżeńskie.
napisał/a: kasiasze 2009-03-13 00:02
no to musi się samo "wydziać" :0 melduj jak Ci idzie, chętnie posłucham. cóż, chodzi o to, by lubić ze sobą spędzać czas ... lubisz? czemu on Cię ciekawi?
napisał/a: kropeczka5 2009-03-13 01:25
Kasiesz, dziękuję, za Twoje posty. Zapytałaś czemu on mnie ciekawi, trudno to opisać, czuje do niego ogromną chemię i coś mi wewnętrznie mówi, ze on to ten, ale to czas wszystko zweryfikuje. Poza tym ma wiele cech, które lubię u facetów, podoba mi się również zewnętrznie. Dzisiaj się odezwał, fajnie nam się rozmawiało, ale dlaczego wcześniej się nie odzywał, nie wiem. Może się to jakoś rozkręci, czas pokaże. Pozdrawiam serdecznie.