Hardcore pomocy!!!!

napisał/a: werewolf 2006-12-18 18:25
Hej mam 27 lat_byłem z dziewczyną 6 lat mieszkaliśmy razem-Ostatnio nie układało sie zbyt dobrze (glownie za moja sprawa-praca,stresy,internet).3 tygodnie temu oznajmiła mi ze chce sie wyprowadzic do kolezanki i chciałaby sprobowac zycia z kim innym-Na poczatku prosiłem ja,wyłem zeby pozwoliła nam sprobowac jeszcze raz-bez skutku.Została w naszym domu (nie wiem dlaczego) jednoczesnie traktujac mnie jak powietrze.Ja rozbity zaczalem zaniedbywac wszystko prace,znajomych,rodzine.Tydzien temu nie wytrzymalem zaczalem krzyczec zeby sie juz wyniosla przy okazji demolujac pol pokoju-Zostala-Moj stan psychiczny sie pogarsza z dnia na dzien-Zeszlej soboty przesadzilem z alko i chcialem pobic niewinnego czlowieka ktory jakims trafem znalazl sie przy niej-Ciagle jest w domu-Jak zapomniec o kims kto spi caly czas w jednym lozku obok Ciebie? Jak pozbyc sie osoby ktorej nie chce sie stracic? Jak wierzyc w to wszystko slyszac caly czas od niej ze Cie kocha ale nie chce z Toba byc,spiac w tym samym lozku?

Od 3 tygodni stracilem 6 kilo wagi wymiotujac srednio raz dziennie.

Boje sie tez o swoja psyche

PRZEGIECIE
napisał/a: samsam 2006-12-19 13:36
Tak nie może być. Albo rozstajecie się, albo próbujecie ratować ten związek.
A co Wy robiecie? Pogarszacie całą sytuację i robicie wszystko, aby uczucie, które istaniało między Wami przeistoczyło się nawet w nienawiść.Porozmawiaj z nią spokojnie. Powiedz jej, że albo jedno albo drugie. Powiedz jej, że Ty zrobisz wszystko, aby wszystko naprawić.
napisał/a: Patka2 2006-12-19 13:39
to jakas chora sytuacja, zatkało mnie jak to przeczytałam.
napisał/a: dark_salve 2006-12-19 19:11
Tak po chamsku jeżeli to jest Twoje mieszkanie => wyrzuć ją na zbity pysk. Jeżeli ją kochasz, spróbuj raz tą sprawę wyjaśnić do końca. Jak się nie podoba => no to narka. A tak na marginesie to dziwny przypadek... nie wiem jakie jest dobre rozwiązanie tego.
napisał/a: ami1 2006-12-19 23:20
Też myślę, ze taka sytuacja nie jest sprzyjająca. Trzeba podjąć decyzję, czy chcecie być razem. Jeśli nie to musicie się rozstać, bo tak o niej nie zapomnisz. I nie sądzę, że praktykowane przez was rozwiązanie cokolwiek tu pomoże.
napisał/a: Kinia 2006-12-25 23:23
Straszne co Ty musisz przezywac Nie wiem co Ci poradzic sa male szanse zeby bylo lepiej to Cie niszczy
napisał/a: Mateuszek86 2007-05-10 13:22
współczuje Ci z całego serca. Wydaje mi się że w tej sytuacji to z nią jest coś nie tak.
napisał/a: noemi4 2007-05-11 00:13
skoro zostala to znaczy że chce nadal z tobą być tylko może czeka aż ją znów przeprosisz? a Ty jej sie każesz wynosić? mimo że sam tego nie chcesz? też sie obawiam o twoja psyche. Walcz o nią chłopie, tutaj nerwy nic nie pomogą, nie ukazuj sie w takim świetle. Nigdy, bo to w niczym nie pomoże... a takie ataki wściekłości TRZEBA wyeliminować