gra wstępna ....

napisał/a: agfa86 2008-01-05 12:01
Czy Wy tez czasami macie problem z tym ze facetowi najnormalniej w świecie nie chce sie prowadzic gry wstępnej? Mój facet tak jakby w ogole czasmai nie wiedzial o jej istnieniu :/ jestesmy z sobą juz bardzo długo ( ponad dwa lata ) ale ciagle ne mozemy sie porozumiec w tej kwesti. Czasmi mam wrazenie ze moj facet liczy sie tylko z swoimi uczuciami tzn mówilam juz nie raz ze chce dłuższa gre wstepna albo ze w ogole ja chce! ale jakby grochem o sciane . . . mam wrazenie ze moje uczucia sie dla niego nie licza chco wiem ze mnie bardzo kocha, ale czasami te mysli sa sliniejsze ode mnie zwłaszcza kiedy kolejny stosunek jest taki nijaki, taki jak on chce, bez zadnego wiekszego zaangazwania, przepraszma za wyrazenie ale czasmai czuje sie po prostu wykorzystana . . . .
napisał/a: zybex86 2008-01-06 10:41
hmmm...

Moze poprostu TY zafunduj mu gre wstepna? moze wtedy zrozumie co traci?
sproboj moze opaske na oczy mu zalozyc i powoli go piescic? postaw mu tylko jeden warunek, jesli zdejmie opaske samemu to sexu nie bedize danego wieczoru :D

Przeciez wszyscy wiedza ze gra wstepna to nie tylko przygotowanie kobiety ale to przyjemnosc dla obojga a w dodatku czasami swietna zabawa :D
napisał/a: F430 2008-01-06 13:29
dla mnie osobiście, gra wstepna, nie jest etapem przed sexualnym, lecz jest nierozłączną częścią składową, samego aktu i nie jest czymś "do wykonania", lecz przychodzi naturalnie jak i ochota na kochanie się, te pieszczoty wychodzą z serca i pragnienia, niźli rozumu i chęci spełniania obowiązku (dopełnienia sztuki ars amandi), oje rozumowania jest więc takie, jak rozumowanie przypisywane kobietom...
Jednak dla niektórych mężczyzn, niestety gra wstępna jest kompletną stratą czasu, szybko osiągają gotowość sexualną i odpowiednie podniecenie i nie czują potrzeby dodatkowej stymulacji przed "penetracyjnym" stosunkiem. Czasami boją się też przedwczesnego wytrysku i kompromitacji przed partnerką, dla tego świadomie skracają jak tylko mogą te przedstwosunkowe pieszczoty...
Z powyższego wynika,że nieinicjowanie gry wstępnej, a najlepiej mówic-pieszczot, wynikać może naprawdę z wielu powodów i jedynym rozwiązaniem jest szczera rozmowa (zaznaczanie czego się chce, a co co sie nie podoba, nie jset jedynym rodzajem rozmowy, która powinniście odbyć;)), musisz go zapytać szczerze, z czego wynika jego brak potrzeby pieszczot przed-sexualnych. Przyjmij najlepiej do rozmowy postawę stanowczą, lecz opiekuńczą, niech się chłopak wyłoży z problemu, czy niepewności, jaki powodują obranie tej, a nie innej taktyki miłosnej, wytłumacz mu,że według Ciebie pieszczoty i ich pragnienie, w związku są elementarnym, nierozerwalnym, fizycznym przekazywaniem sobie uczuć i pragnień... jeśli on nie pieści Twojego ciałą w inny sposób niź stosunek dopochwowy, musiał wystąpić w jego sposobie myślenia, lub odbierania sztuki miłosnej, jakiś cholendarny błąd (chyba, że tak jak mówiłam, jest to świadome działanie, na poczet zapewnienia sobie wytrysku, o odpowiedniej porze;)), ten błąd trzeba wyjaśnić i o nim porozmawiać, obie strony (i Ty i on), muszą wypowiedzieć swoje odczucia na ten temat- It's the only way...
napisał/a: agfa86 2008-01-10 20:26
porozmawialam, wytłumaczyłam, zobaczymy co będzie dalej . . . o wszelkich zmianach poinformuje
napisał/a: mikess27 2008-01-11 13:56
Moze on poprostu jest zmeczony i nie ma ochoty na gry wstepne ? Rozmowa duzo pomaga, kochanie w porannych godzinach powinny takze zalatwic problem zmeczenia (chyba ze ktos ma nocki :)

Proponuje takze pokazac mu jak wspaniala moze byc gra wstepna, faceci czesto odrazu maja ochote kogos "bzyknac" i po sprawie, z kobietami jest inaczej, trzeba je rozbudzic, nakrecic, poszeptac czule slowka czy przytulac, moze on poprostu o tym nie wie ?

Moze troche przekoloruj sytuacje i jesli bedzie fajna gra wztepna to pozniej badz bardziej seksowna, rozpalona, tak aby zauwazyl znaczaca roznice i chcial sie kolejny raz starac :)
napisał/a: marysia86 2008-01-18 18:07
weź go w obroty i zafunduj mu gre wstępną jakiej nigdy nie zapomni a zobaczysz że się odwdzięczy
napisał/a: MonikaDaria 2008-01-18 21:28
Może twój partner szybko się podnieca i ma obawy ze "skończy" zanim zacznie. Istnieje taka możliwość.

napisal(a):dla mnie osobiście, gra wstepna, nie jest etapem przed sexualnym, lecz jest nierozłączną częścią składową, samego aktu i nie jest czymś "do wykonania", lecz przychodzi naturalnie jak i ochota na kochanie się, te pieszczoty wychodzą z serca i pragnienia

Dokładnie. Czym byłby seks bez pieszczot, pocałunków, czułych słowek szeptanych do uszka ;)


Ale czasem można sobie zafundować tzw "szybki numerek" - jak ja nie lubie tego określenia, który jest równiez bardzo potrzebny w zyciu erotycznym i daje bardzo dużo satysfakcji. To taka kumulacja podniecenia i uczuć jednocześnie nie rozciągana w czasie :) Coś przefajnego (byle nie za często)
napisał/a: Karinnka 2008-01-25 16:14
OJ, nie wyobrazam sobie zycia bez pieszczot, głaskania, podgryzania, otulania, budowania atmosfery i calego mmmmmmm…. Jak juz ktos pisal wyzej, nie tlumacz a po prostu zadzialaj sama i pokaz jak bardzo Ci się podobalo, mysle ze może być zaskoczony!!
napisał/a: majeczkaaa 2008-02-14 12:49
zybex86 napisal(a):hmmm...

Moze poprostu TY zafunduj mu gre wstepna? moze wtedy zrozumie co traci?

Witam.
Całkowicie się z Tobą zgadzam... Ja po rozpoczęciu swojego drugiego poważnego związku też nie byłam zachwycona grą wstępną (z poprzednim chłopakiem doskonale sie rozumieliśmy w tej sprawie).
Któregoś wieczoru postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce, ust...Tak w ogóle to bardzo lubię całować całe ciało mojego mężczyzny... doczekałam się wzajemności i dzisiaj bez gry wstępnej raczej nie zaczynamy nic...no chyba, że chcemy sobie zafundować jakąś przygodę:)

[ Dodano: 2008-02-14, 12:51 ]
Moze poprostu TY zafunduj mu gre wstepna? moze wtedy zrozumie co traci?

Witam.
Całkowicie się z Tobą zgadzam... Ja po rozpoczęciu swojego drugiego poważnego związku też nie byłam zachwycona grą wstępną (z poprzednim chłopakiem doskonale sie rozumieliśmy w tej sprawie).
Któregoś wieczoru postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce, ust...Tak w ogóle to bardzo lubię całować całe ciało mojego mężczyzny... doczekałam się wzajemności i dzisiaj bez gry wstępnej raczej nie zaczynamy nic...no chyba, że chcemy sobie zafundować jakąś przygodę:)
napisał/a: mariusz89ab 2011-10-06 12:06
[Mod: reg. pkt 10]

Wiem coś o tym, dziewczyny potrzebują dużo ciepła, tego aby poczuły się bezpiecznie, ale zarazem chciały by się poczuć pożądane, albo jak boginie sexu. Dużo pocałunków najlepiej jak się to robi od dołu do góry! Choć niektóre dziewczyny mają kompleks na punkcie wielkości swoich piersi to rób tak, aby kobieta nei czuła tego. Pieść je ile możesz i powtarzaj, że takie najbardziej Cię kręcą. Dowiedz się jakie ma czułe punkty i próbuj je całować pieścić lizać ssać czy tam nie wiem co :p po prostu przed stosunkiem doprowadź ją do szału a seks będzie o niebo lepszy !

powodzenia :)
Izaczek
napisał/a: Izaczek 2011-10-06 17:25
mariusz89ab, czy Ty nie zauwazyles, z którego roku jest ostatni post? 2008
napisał/a: Lojer 2011-10-12 16:16
Zlewam na fakt daty dodania ostatnich postów (bo to mało istotne). Chciałbym zapytać jak się kobiety zapatrują na tzw. grę przedwstępną ?
Czyli taki wieczór, przy zapalonych świeczkach, białe (czy czerwone) wino (bądź inny trunek), spokojna (z podtekstem erotycznym w melodii) muzyka w tle, półmrok i spędzanie ze sobą w ten sposob czasu (całowanie, przytulanie się itp.). Nie zawsze jest na to czas. Ale czy taki zabieg u kobiet wywołuje jeszcze większe emocje ?