Gdzie Ci mężczyźni ???

sylwana82
napisał/a: sylwana82 2008-03-05 23:49
Gdzie ci mężczyźni ? Już się zaczynam martwić że coś ze mną może być nie tak !
Zaczęłam się spotykać z facetem o rok starszym ...... moim zdaniem świetny facet, wykształcony, przystojny, miły inteligentny ..... ale po dzisiejszej naszej rozmowie sama nie wiem co mam sądzić ?! Nie wiedziałam jakie on ma zamiary co "do nas", co do naszych spotkań. Ja wiem czego chcę i postanowiłam mu to powiedzieć ........ , chcę i szukam miłości , chcę zakładać rodzinę a co za tym idzie mieć męża, dzieci , .. dom , psa ... :) wiec zapytałam sie jaki on ma do tego stosunek ?! Nie chcę aby ktoś mnie traktował jako rozrywkę czy zabawę. Wydaję mi się , że jestem konkretną dziewczyną , staram się jasno i wyraźnie , zrozumiale mówić aby nie było nieporozumień..... nie chcę się znów rozczarować wiec głośno mówię czego pragnę :) No , ale niestety ..... on wyraźnie powiedział, że zakładać rodziny nie chce ...... wiec ręce opadają ! Niestety ale szkoda czasu na takiego faceta !
A może to ja go przestraszyłam ? A może to ze mną coś jest nie tak ?
A może to faceci boją sie silnych i zaradnych kobiet , które dają sobie doskonale rade w życiu same ? A może po prostu teraz taka moda na singli ? A może to właśnie mężczyźni boją sie odpowiedzialności i obowiązków ? Ręce opadają a mi lata lecą!
napisał/a: ika116 2008-03-06 00:31
Moim zdaniem jednak go przestraszyłaś. Spotkałaś się z nim pewnie kilka razy (bo jeszcze niedawano pisałaś, że jesteś sama) a to zbyt wcześnie na to aby mówić o uczuciu, rodzinie i dzieciach. Mężczyźni boja się kobiet, które 'polują' na mężów, a niestety tak w jego odczuciu mogło to wyglądać.

nefri4182 napisal(a):Nie wiedziałam jakie on ma zamiary co "do nas", co do naszych spotkań.


Na początku znajomości zamiary to raczej poznawanie siebie, swoich upodobań, poglądów, żartowanie, bawienie się wspólne, po prostu miłe spędzanie czasu. To co moim zdaniem mogłaś zrobić, to właśnie takie działania, aby i jemu i tobie było tak miło żeby aż wam nie chciało się rozstawać. To oczywiście przychodzi z czasem.
Może być też tak (przecież nie wiesz o nim wszystkiego) że już był w jakimś poważnym związku i się rozczarował.
Myslę, że myśl o założeniu rodziny zaczyna kiełkować w głowie dopiero wtedy, gdy jest się mocno zakochanym, a wtedy wszystkie postanowienia wiecznego życia kawalerskiego wydają sie śmieszne.
Powiem ci jeszcze na koniec, że moj mąż też był z tych co to do ołtarza się nie śpieszył. Powiedział mi o tym na jednym z pierwszych spotkań, śmiałam sie tylko z tego. Później było tak, że to on nalegał, namawiał i przyśpieszał wszystkie terminy.

A może wszyscy prawdziwi mężczyźni są już zajęci ;)
sylwana82
napisał/a: sylwana82 2008-03-06 06:26
Ika być może i masz racje , ale zawsze uważałam , że warto sie określić i ujawnić swój cel. Wiesz byłam w długim związku 5 - letnim ,bardzo poważnym i też z tego nic nie wyszło. Świadomość tego , że mogę być sama mnie przeraża , wiec być może stąd to moje zachowanie. Jeśli chodzi o chłopaka , z który zaczęłam sie spotykać to niestety ale mieszka dość daleko ode mnie,...spotkaliśmy sie 5 razy w ciągu 2,5 miesiąca .... wiec.....nie mamy okazji aby często spędzać ze sobą czas,.......zresztą wydaje mi się , że mam trochę wyidealizowany pogląd na mężczyznę i takiego szukam....... i to chyba mój błąd , bo takich nie ma . Chyba przestane szukać.

[ Dodano: 2008-03-06, 07:02 ]
Jeszcze jedno chciałam dodać ...... być może nie odważyłabym mu się powiedzieć czego naprawdę chcę , ale na jednym ze spotkań chciał mnie zaciągnąć do łóżka , . wiec ?? u mnie niestety ale tak nie ma ....... sex bez zobowiązań dla mnie nie istnieje :)
napisał/a: ~gość 2008-03-06 07:54
nefri4182 napisal(a):A może to faceci boją sie silnych i zaradnych kobiet , które dają sobie doskonale rade w życiu same ?

może coś w tym też jest, tzn nie ma reguły, różni faceci lubią różne kobiety, kwestia jakie lubi Twój ;) wydaje mi się, że najpierw przed deklaracjami jakimikolwiek powinnaś go lepiej poznać, jego wartości itp, to łóżko to w moich oczach go nieco bardzo skreśliło... co do poznania wcześniejszego, to jest bardzo ważne, u mnie był spontan i fakt, że w 99% tach zgadzamy się w różnych "życiowych" kwestiach, ale pierwsze potyczki się zaczynają, dość poważne, których się obawiam...
sylwana82
napisał/a: sylwana82 2008-03-06 14:38
no już sama nie wiem co mam myśleć,.... skoro ma ochotę na sex , niech się zwiąże i zaangażuje się emocjonalnie i uczuciowo bo wiem , że coś zaiskrzyło.......nie chce się związać , nie ma sexu........Niech nie szuka głupich na lato! osz....... aż się wkurzyłam myśląc o tym .
napisał/a: ~gość 2008-03-06 18:25
Widzisz, to zależy też czego on oczekuje od związku, od kobiety. Może on chce tylko miło spędzić czas z Tobą. Może nie w głowie mu teraz zakładanie rodziny i gdy spostrzegł, że wasze oczekiwania nieco się różnią to się wycofał.

nefri4182 napisal(a):Ika być może i masz racje , ale zawsze uważałam , że warto sie określić i ujawnić swój cel.

Moim zdaniem masz rację, jasne postawienie sprawy pozwala uniknąć późniejszych nieporozumień.

A czy są jeszcze na świecie prawdziwi mężczyźni? To zależy kto czego oczekuje...
napisał/a: Shizuka1 2008-03-06 19:09
Hmm zle to rozegralas. Faceci lubia subtelonosc w takich sprawach, nie sadze, zeby moj facet jak go poznalam chcial ze mna brac slub, a jednak on pierwszy mi powiedzial, ze chcialby zebym zostala jego zona i w ogle family man sie z niego zrobil:) Ale na to trzeba bylo czasu i braku naciskania.
nefri4182 napisal(a):no już sama nie wiem co mam myśleć,.... skoro ma ochotę na sex , niech się zwiąże i zaangażuje się emocjonalnie i uczuciowo bo wiem , że coś zaiskrzyło.......nie chce się związać , nie ma sexu........Niech nie szuka głupich na lato! osz....... aż się wkurzyłam myśląc o tym .
to trzeba było się po prostu nie zgodzic, a on to zrozumial jak to, ze seks bedzie jak go juz uwiazesz.
sylwana82
napisał/a: sylwana82 2008-03-06 19:51
generalnie to kontakt sie nie urwał.............ach.........pożyjemy , zobaczymy :)
napisał/a: cynik 2008-03-11 11:49
nefri4182 napisal(a):świetny facet, wykształcony, przystojny, miły inteligentny


a świetny facet, kształcący się, przeciętny, miły, inteligentny, zawsze wesoły - może być?

Widzę, że większość kobiet szuka takich pięknych laleczek (pięknych pustaków) - a tacy, co szanują i chcą związków - to co? Są grosi?
Nie szata zdobi człowieka
sylwana82
napisał/a: sylwana82 2008-03-11 12:50
hmm..... cynik i tutaj mnie źle zrozumiałeś ... wiesz, ja szukam normalnego faceta , który chciałby założyć rodzinę ... nie musi być on supermanem ale fajnie by było aby miał on coś w sobie co przyciąga :) cechy które ty podałeś są cudowne ,... i nie narzekałabym na takiego mężczyznę :) pozdrawiam
napisał/a: ~gość 2008-03-11 15:38
cynik napisal(a):
nefri4182 napisal(a):świetny facet, wykształcony, przystojny, miły inteligentny

a świetny facet, kształcący się, przeciętny, miły, inteligentny, zawsze wesoły - może być?


Dlaczego wśród cech, które wymieniłeś jest również "przeciętny"? Nie chodzi o to aby być przeciętnym. Na pewno przecież masz jakieś cechy, którymi możesz kogoś zainteresować.

cynik napisal(a):Widzę, że większość kobiet szuka takich pięknych laleczek (pięknych pustaków) - a tacy, co szanują i chcą związków - to co? Są grosi?
Nie szata zdobi człowieka


No coż, ja nie należę do takich osób, raczej bliżej mi do cynika ;) Jak do tej pory trafiałem właśnie na takie, które szukały tych "pięknych pustaków" a później był tylko płacz i zgrzytanie zębów. Zauważyłem, że kobiety (może podświadomie) bardziej właśnie takimi się interesują, ale to chyba działa jednak w obie strony...
napisał/a: sorrow 2008-03-11 16:22
BaltazarGąbka napisal(a):Jak do tej pory trafiałem właśnie na takie, które szukały tych "pięknych pustaków" a później był tylko płacz i zgrzytanie zębów.

To takie pocieszanie się tych jak to cynik nazwał "przeciętnych" :). Natury nie oszukasz i przy pierwszym kontakcie z płcią przeciwną "wewnętrzne piękno" (nazwijmy to tak ogólnie) nie wiele ma do powiedzenia. Coś by chyba było z dziewczyną nie tak, jeśli na widok przystojnego wzdrygałaby się, a na widok brzydala nie mogła się oprzeć. Przy czym pojęcie przystojniak/brzydal jest tu wysoce płynne... każdemu podoba się co innego.

Dodatkowym pocieszaniem się jest określenie, że szukają pustaków (dołowanie konkurencji ;) ). Żadna dziewczyna nie szuka pustaka... zazwyczaj chcą znaleźć właśnie przystojnego i inteligentengo. To, że potem wychodzi szydło z worka i w środku okazuje się pusty, to już ich niedoświadczenie, albo popełnianie tych samych błędów przy wyborze. Nie mając pewności szukają i starają się "odsiać" pustaki z przystojnych niż z brzydali... a wtedy a nuż się trafi ten wymarzony? :)