filmowanie seksu

czarek11
napisał/a: czarek11 2010-10-24 12:01
zaproponowałem żonie, żeby sfilmować jak się kochamy a potem oglądać. ona się oburzyła. czy powiedziałem coś nie tak?
napisał/a: ~gość 2010-10-24 22:19
Witaj,
Ja też chcę namówić mojego chlopaka, abyśmy nakręcili jak sie kochamy, mnie to bardzo podnieca na sama myśl mam gęsią skórkę, że mogłabym to poźniej oglądać, ale oj niestety jest jak najbardziej na NIE. Jak mam go do tego przekonać?
napisał/a: ~gosc2 2010-10-25 09:15
Bo później, jak się nie daj Boże rozwiedziecie, to możesz to wykorzystać przeciwko niej i np. rozsyłać do jej rodziny i znajomych - było już głośno o całej masie takich przypadków. A jak film wycieknie do Internetu? Wtedy już zawsze każdy was będzie mógł sobie pooglądać. Pomyśl trochę.
czarek11
napisał/a: czarek11 2010-10-25 09:32
no tak, ale dlaczego zaraz mamy się rozwodzić. chciałem wprowadzić trochę urozmaicenia. fajnie byłoby zobaczyć się w akcji. a może nagram filmik po kryjomu i dopiero jej pokażę?
espritl
napisał/a: espritl 2010-10-25 11:49
Tak Tak nagraj a w ten czas się rozwiedziecie.
nie można takiego czegoś zrobić żonie , nawet dziewczynie wiesz jak ona się oburzy a może nie chce nakręcić filmu bo nie czuję się atrakcyjnie?
monia70
napisał/a: monia70 2010-10-26 07:51
nie do konca rozumiem po co chcecie to ogladać. nie lepiej po prostu włączyć film porno?:)
espritl
napisał/a: espritl 2010-10-26 08:32
m nie chodzi o zwykły film porno chodzi o to że chciał by się nakręcić z żoną ale żona sie nie zgadza.
siebie by chciał w akcji widzieć.
napisał/a: ~Yola 2010-10-26 11:06
Nie dziwi mnie to, też bym się bała. Z mężem to i tak mniejszy strach niż z chłopakiem, ale zawsze... Taki film może się dostać w niepowołane ręce, np. dzieci. No a poza tym to zawsze bym się bała, że ten film gdzieś wycieknie...
napisał/a: ~facet 2010-10-26 21:15
Jak sie ktos boi ze film wyplynie w niepowolane rece to powody takiego wyplyniecia moga byc dwa.

1. Facet/chlopak celowo to upubliczni
2. Ktos sie wlamie na komputer lub w inny sposob uzyska do niego dostep i sciagnie

Co do pkt 1 to powiem tak: widzialy galy co braly! Ja bym w zyciu nie upublicznil tego typu zdjec, nawet z eks. Predzej bym je po prostu skasowal, ale nie po prostu skasowal tylko poprzez zamazywanie i algorytm guttmana lub zblizony. Niektorzy moze beda wiedziec o co chodzi.

ad pkt 2 to wystarczy sobie te materialy zaszyfrowac. Polecam stworzyc konterner na pliki za pomoca programu TrueCrypt, do tego jakies haselko minimum 20 znakow (w tym litery, cyfry i znaki specjalne) i jak ktos bedzie chcial to zlamac to ma zabawe na jakies kilka tysiecy lat. No chyba ze bedzie dysponowal najszybszymi komputerami swiata za miliony $ to wowczas zlamanie 256 bitowego klucza zajmie kilkaset lat.
napisał/a: czikulinka 2010-10-26 22:21
~facet napisal(a):Co do pkt 1 to powiem tak: widzialy galy co braly!
Żeby to takie proste w życiu było... jak człowiek zakochany, to ślepy.
delfin921
napisał/a: delfin921 2010-10-27 07:41
nie uwazacie ze to troche zboczone?
espritl
napisał/a: espritl 2010-10-27 19:21
Ale co tu jest zboczonego ??
bez obrazy ale chyba nie rozumiesz słowa "zboczenie"
wszystko jest dla ludzi tak uważam ja ale z rozsądkiem .