facet i bar i piwo

napisał/a: konwalia221 2008-01-25 00:04
słuchajcie powiedzcie szczerze- wasz facetochodzi codziennie do baru. bez rtoznicy czy sie widzicie czy nie . chodzi wczesniej lub tuz po powrocie od was.mieszkacie w tej samej miejscowaosci. nie przyznaje sie ze chodzi i wmawia ci ze wraca zaraz do ciebie do domu. przyłapałscgo na kłamstwie kilka razy i osobiscie to zweryfikowałas robic mu niespodzianke w barze ktorej sie nie spodziewał po prostu wyszłas na piwo z koleznkami. co robic...
napisał/a: Itzal 2008-01-25 07:11
Chodzic z nim


Sluchaj, nie wiem, czy on tam chodzi, bo lubi smak piwa, czy chodzi tam, bo musi wypic? O ile to pierwsze nie jest zle, o tyle to drugie juz powazniejsze sie wydaje.
napisał/a: darmond 2008-01-25 11:03
konwalia221, a zastanowiłaś się dlaczego Cię "okłamał"?
napisał/a: sorrow 2008-01-26 17:45
Nie wiem dlaczego twój facet tam chodzi, ale niezależnie od powodu powiem ci, że w ten sposób spędzone kolejne kilkanaście, a może dziesiąt lat to porażka :(.
napisał/a: ralf1 2008-01-27 16:32
konwalia221, Ja tu widze problem alkoholowy, aczkolwiek trzeba by bylo przeprowadzic głebsza analize aby zrozumiec i byc moze wyciagnac nawet jakies wnisoki.
napisał/a: Anetaa1 2008-01-27 22:31
zwiazek to jakies ograniczenie jest tym bardziej jesli chodzi o piwo a raczej jego naduzycie, zdecydowanie wiecej czasu powieien poswiecac Tobie, w koncu TY JESTES NAJWAZNIEJSZA, a jesli tak bardzo lubi ten trunek to niech od czasu do czasu z Toba wyskoczy do baru a nie ukrywa to przed Toba..
pozdrawiam :)
napisał/a: KTMracer 2008-01-30 21:44
Codziennie to trochę przesada :/ Ale Panowie czasem trzeba sobie popić i lepiej jak kobieta tego nie widzi :D (nie mam na mysli zdrady, ale np. ja bardzo odpier*** jak jestem pijany :D) Ale moja druga połówka zawsze o tym wie i nie ma problemów :) A piwka nie lubie, jedynie to wóda z kolegami, albo trochę cześciej winko z moją ukochaną :]
napisał/a: umbra 2008-02-03 07:58
Codziennie ? to już chyba troszkę przesada...
Powinnaś z nim o tym porozmawiać, bo w jego zachowaniu jest coś niepokojącego.
A może Ci nie mówi, że codziennie chodzi do baru, bo nie chce się denerwować, albo sam siętego wstydzi, lecz to jest silniejsze od niego.
napisał/a: ~gość 2008-03-10 21:50
Jak ja dobrze to znam to mało do opowiedzenia:)mój był codziennie na piwie...
napisał/a: Patka2 2008-03-10 22:04
Mój menz właśnie wybył o 15 z domu i dalej go nie ma oby wrócił w miarę normalny :P
napisał/a: cynik 2008-03-11 01:13
konwalia221, alkoholizm, poważna sprawa.

Choć też nie można przesadzać w inwigilacji człowieka.
Ja lubię od czasu do czasu spotkać się ze znajomkami w pubie i wrócić zygzakiem do domu, denerwując moich współlokatorów.

Konstytucja daje wolność i tego trzeba szanować :)
napisał/a: bonsay1986 2008-04-17 02:05
ja bym się zastanowiła nad tym, czy on nie ma jakiegoś problemu alkoholowego.. a poza tym, jak długo można tolerować kłamstwa?? jeśli z taką łatwością okłamuje cię , że jest w domu, a spotykasz go w pubie, to na jaki temat jeszcze kłamie?zastanów się poważnie nad tym związkiem pozdrawiam