Dylemat - Pomocy !
napisał/a:
On19
2006-12-20 15:13
Ohh jaki mam dylemat !! 
Moze ktoś mi pomoze, doradzi ?? :( Jeśli tak to fajnie by było aby najpierw aby poznać sytuacja należy poznać ten wątek. http://forum.we-dwoje.pl/topics28/historia-pewnej-przyjazni-vt763.htm#18410
A więc mieliśmy iść całą paczką na impreze do jakiejś knajpy. Niestety ja i Ania nie mieliśmy transportu ( w końcu sylwester nie chiało mi się swoim autem jechać
) Ja osobiście też nie miałem wielkiej ochoty na jakąś impreze. W końcu doszliśmy do wniosku że pojedziemy do Krakowa na Rynek. 
Pomysł pyszny wszystko pięknie fajnie , zima kraków eehh :) Tak jak już pisałem we wcześniejszym wątku Były chłopak Ani to mój najlepszy kumpel. Gdy powiedziałęm mu jakie mam plany sylwestrowe ze jade do Krakowa to od razu powiedział : "Jade z Wami i jeszcze zabieram Karola" Wtedy Zonk nie wiedziałem co mam mu powiedzieć. Delikatnie tylko dałem mu znać ze to nie jest dobry pomysł. Powiedziałem mu ze nie mam potem ochoty widzieć ich troszke pijanych z bardzo dobrym humorem. Wiem że napewno by coś odpierniczali i zniszczyło by to wizje mojego sielankowego wyjazdu z Anią. Jak jej to powiedziałem ze oni mają zamiar jechać to tez się troche wkurzyała powiedziała że to miał być tylko nasz wyjazd 
I ja bym chciał zeby tak było. A on znowu na mnie dziś naciskał i pytał czy jedziemy do Krakowa 
eehh i co ja mam mu powiedzieć - mieliśmy inne plany z Anią a oboje wiem że ich obecność nie bedzie dla Nas wcale przyjemnością ... I mam dylemat jak z nim postąpić. Narazie powiedziałem mu ze musze na ten temat pogadać z Anią - ale to tylko chwilowa wymówka ... Poradżcie jak się zachować co zrobić ?? 
Moze ktoś mi pomoze, doradzi ?? :( Jeśli tak to fajnie by było aby najpierw aby poznać sytuacja należy poznać ten wątek. http://forum.we-dwoje.pl/topics28/historia-pewnej-przyjazni-vt763.htm#18410A więc mieliśmy iść całą paczką na impreze do jakiejś knajpy. Niestety ja i Ania nie mieliśmy transportu ( w końcu sylwester nie chiało mi się swoim autem jechać
) Ja osobiście też nie miałem wielkiej ochoty na jakąś impreze. W końcu doszliśmy do wniosku że pojedziemy do Krakowa na Rynek. Pomysł pyszny wszystko pięknie fajnie , zima kraków eehh :) Tak jak już pisałem we wcześniejszym wątku Były chłopak Ani to mój najlepszy kumpel. Gdy powiedziałęm mu jakie mam plany sylwestrowe ze jade do Krakowa to od razu powiedział : "Jade z Wami i jeszcze zabieram Karola" Wtedy Zonk nie wiedziałem co mam mu powiedzieć. Delikatnie tylko dałem mu znać ze to nie jest dobry pomysł. Powiedziałem mu ze nie mam potem ochoty widzieć ich troszke pijanych z bardzo dobrym humorem. Wiem że napewno by coś odpierniczali i zniszczyło by to wizje mojego sielankowego wyjazdu z Anią. Jak jej to powiedziałem ze oni mają zamiar jechać to tez się troche wkurzyała powiedziała że to miał być tylko nasz wyjazd I ja bym chciał zeby tak było. A on znowu na mnie dziś naciskał i pytał czy jedziemy do Krakowa eehh i co ja mam mu powiedzieć - mieliśmy inne plany z Anią a oboje wiem że ich obecność nie bedzie dla Nas wcale przyjemnością ... I mam dylemat jak z nim postąpić. Narazie powiedziałem mu ze musze na ten temat pogadać z Anią - ale to tylko chwilowa wymówka ... Poradżcie jak się zachować co zrobić ??
napisał/a:
Patka2
2006-12-20 15:22
nie ciekawa sytuacja
ale powiedz mu prawde ze inaczej to sobie zaplanowaliscie , on jako twoj przyjaciel chyba zrozumie, chociaz sama nie wiem.
ale powiedz mu prawde ze inaczej to sobie zaplanowaliscie , on jako twoj przyjaciel chyba zrozumie, chociaz sama nie wiem.
napisał/a:
On19
2006-12-20 15:29
Straszny dylemat ... nie chce zranić ani Jego ani Jej ale zalezy mi na tym wyjeżdzie we dwoje
napisał/a:
ami1
2006-12-20 18:01
Rzeczywiście masz kłopot, bo jak to niby masz mu wytłumaczyć. Nie wiem co ci doradzić. Ciężki orzech do zgryzienia.
napisał/a:
samsam
2006-12-20 18:52
Wytłumacz mu, że chciałbyś Sylwestra spędzić tylko z Anią. Tylko z nią.
Jeżeli jest Twoim dobtym kumplem, to zrozumie.
Jeżeli jest Twoim dobtym kumplem, to zrozumie.
napisał/a:
jente8
2006-12-20 18:57
Powiedz, że jej to obiecałeś: że spędzicie Sylwestra we dwoje. I że wobec tego nie bawilibyście się dobrze w większym towarzystwie, mimo, iż go (ich) lubicie. Po prostu tak to zaplanowaliście i koniec. Skoro jest Twoim przyjacielem, powinien zrozumieć. Pomyśl, że Ani będzie bardziej przykro, jeśli on z Wami pojedzie, niż jemu, jeśli nie pojedzie. I najlepiej powiedz mu o tym jak najszybciej, żeby zdążył sobie zaplanować coś innego na Sylwestra.
napisał/a:
On19
2006-12-21 12:21
eehh no dobrze ... zastosuje wskazówki Uli troche moich i zobacze co z tego wyjdzie. Dzięki 