dołek

napisał/a: ela_m 2007-05-13 12:25
Jestem (byłam) z facetem od 3 tygodni wszystko układało się pięknie jak to bywa na początku.Dwa dni temu odkryłam w jego komórce że sms-uje ze swoją byłą dziewczyną, chodzili ze sobą 5 lat, zresztą ja też jestem po 6 letnim związku.. To nie były zwykłe sms "Skarbie, Bardzo Za Tobą Tęsknie" coś w tym stylu. Umówiłam sie z nia na rozmowę. dowiedziałam się że on często wypytuje ją czy ma chłopaka, a on zapytany odpowiada że nikogo nie ma. Zaproponowałam jej żeby spotkać sie we trójkę i tak się stało. Tak zdziwionego człowieka nigdy w życiu nie widziałam . Na pytanie dlaczego do niej pisał odpowiedział że chciał utrzymać z nią kontakt, a dlaczego mi o tym nie powiedział nie chciał mnie denerwować . Chłopak potrafi manipulować ludźmi. A co jest w tym najgorsze że chyba się w nim zakochałam. W chwili obecnej mam od niego telefony i sms co 5 min. Nie wiem co mam zrobić, czy dać mu jeszcze jedną szansę, czy wogóle taki człowiek moze zmienić sie na lepsze.
napisał/a: magnesik1 2007-05-15 18:49
szanse mozesz dac sama staram sie o nia ale musisz z nim porozmawiać o wyjaśneiniu całej tej sytuacji, czyli czy załatwił wszystkie juz z byłego zwiazku. postaw sprawę jasno, i zoabcz czy naprawdę jest manipulantem aż takim jak jest to się nie zmieni i nie ma co próbować
napisał/a: aagnieszkaa3 2007-05-18 16:17
To nie chodzi o zmiane na lepsze.

Tu chodzi o to, czy on bedzie w stanie o tamtej dziewczynie zapomniec.

Jak dla mnie poki co sprawa wyglada tak ze on tamta wciaz kocha, a jako, ze ona nie chce go przyjac spowrotem - spotyka sie z Toba.

Teraz sie przerazil ze ani tamtej ani ciebie nie bedzie mial, i dlatego wydzwania. Sa ludzie ktorzy nie potrafia byc sami.

Wg mnie on potrzebuje czasu by poradzic sobie z tamta miloscia.
Jakby nie bylo, jesli dasz mu szanse, postaraj sie totalnie 'zabronic mu' kontakowania sie z tamta.

Takie moje zdanie
napisał/a: Magi 2007-05-20 15:52
kiedys juz pisalam o swoich problemach z chlopakiem...teraz musze znowu was prosic o pomoc...nie wiem co mam robic jestesmy ze soba rok kocham go najbardziej na swiecie ale jakos od miesiaca nie mozemy sie ze soba dogadac..klocimy sie non stop wlasciwie o glupstwa wszystko sie psuje i nie moge zniesc tej mysli...w koncu doszlismy do wniosku ze zrobimy sobie pare dni przerwy, odpoczniemy od siebie i moze sie polepszy..oboje chcemy byc ze soba ale nie w takic ciaglych nerwach.. i ok staralam sie do tej mysli przyzywczaic wczoraj mi jesczze wieczoem smsa pisal ze chce byc ze mna i mysli ze ta przerwa nam pomoze a dzisiaj caly dzien sie do mnie nie odzywa wylaczyl sobie tel pozniej wlaczyl ja mu smsa wyslalam znowu wylaczyl i milczy do tej pory... nie wiem jak mam to rozumiec:( myslalam ze przerwa w spotykaniu a tu co zerwanie kontaktu na te pare dni??zapytalam o to i nie odp powiedzcie czy tata rozlaka pomoze?? nie wiem co myslec...co robic..(:(
napisał/a: Wariat 2007-05-22 10:17
ela_ m - nie nie warto dawac mu szansu - skoro sie Ciebei wstydzi wypiera to chyba jest to jednoznacze.

Magi - po co robicie sobie rpzerwe jak smsujecie - woz albo przewoz .Czyli albo nie robicie jej sobie i ograniczacie na jakis czas czestsze kontakty - albo robicie przerwe i nie kontaktujecie sie wogole. Ja tak rozumiem przerwe...a co bedzie po niej...sie okaze.
napisał/a: Oliwka1 2007-05-25 15:55
Mysle ze on jeszcze nie zapomnial o bylej i Wasz zwiazek jest za szybko.
napisał/a: danieloss2525 2007-05-25 16:00
Nie dałbym drugej szansy, jak się ciebie wyparł, gdyby się nie wyparł rozważyłbym danie drugiej szansy, ze względu na to że byli z sobą długo(ale tylko pod warunkiem gdyby obiecał zerać kontakt)!!!