Czy to tylko koleżanka z pracy czy może coś wiecej?

napisał/a: damian822 2008-01-10 14:33
Witam.
Mam na imię Damian, mam 26 lat.
Z uwagi na to, że jestem nowym na forum witam wszystkich forumowiczów.
Zdecydowałem się napisać, ponieważ mam problem i nie wiem, co dalej mam robić.
Ale do rzeczy. Pracuje w oddziale dużej firmy od dwóch lat. Od czasu, kiedy zżyłem się z resztą pracowników mam „problem” z moją koleżanką z pracy (35 lata). Podczas rozmów w mniejszym gronie, czy też podczas spotkania w barze zadaje mi pytania związane z dziewczynami, życiem prywatnym itp. Np. już nieraz zapytała się, która z dziewczyn w pubie podoba mi się najbardziej. Np kiedyś po imprezie, kiedy to jedliśmy jakieś przekąski z cebulą powiedziała, że nie nici z całowania, bo zjedliśmy cebule (ja nawet nie miałem takich myśli).
Nie wiem, co o tym myśleć. Z jednej strony ma ona męża i dziecko, ale każdy wie, że z mężem jej się nie za dobrze układa. Ale może z drugiej strony tylko tak mówi a ja mam jakąś manie. Nie ukrywam, że jest atrakcyjną kobieta a co do mnie to jak same dziewczyny mówią "jestem bardzo lubiany"
Proszę o jakieś rady.
Co mam o tym wszystkim myśleć?
Pozdrawiam,
Damian.
napisał/a: dark_salve 2008-01-10 14:39
damian82 napisal(a):Co mam o tym wszystkim myśleć?


Z tego co napisałeś to nic tu do myślenia. Jeśli Ty nie wykazujesz czegoś więcej w jej stronę a Ona tylko gada... myślę, że nic się nie dzieje. Jeśli jednak Ona Cię męczy - powiedz jej o tym, że ma męża, dziecko i takiego typu rozmowy są nie na miejscu. A jak Ci się podoba i myślałbyś o czymś więcej - pomyśl najpierw że możesz doprowadzić do rozpadu jej związku... tyle co mogę do Twojego opisu napisać.

napisał/a: kosmitbART 2008-01-10 15:19
dark_salve, dokładnie...
a może liczy tylko na sex, taka rycząca 35. Z góry uprzedzam, że kontakty z tą kobietą to tylko kłopoty...
"co do mnie to jak same dziewczyny mówią "jestem bardzo lubiany" " no więc poszukaj takiej co nie ma obciążeń.
napisał/a: darmond 2008-01-10 17:50
stary, w pracy to lepiej sobie odpuść amory, takie jest przynajmniej moje zdanie :), a jak Cię kobitka zacznie molestować to jej powiedz, że czujesz się molestowany, ale nie chciałbyś tego roztrząsać przed szefem :D
napisał/a: chorera 2008-01-10 18:13
A jak jej powie żeby sobie odpuściła a babka zacznie mu robić koło d..? No baby już są takie dziwne że jakoś tak z łatwością przychodzi im obsmarowywanie innych. Ty lepiej olej ją i udawaj że nic nie widzisz.
napisał/a: damian822 2008-01-10 19:36
Zgodzę się, że związek z mężatką jest "niebezpieczny". Ale ona mnie bardzo pociąga, zarówno wyglądem jak i swoim charakterem. Pamiętam jak kiedyś zapytała się mnie czy umówiłbym się z "jakąś tam" dziewczyną np. poznaną na disco tylko na 1 noc, tylko na sex? Ale to była rozmowa w żartach wiec raczej tego typu rozmowy puszczam mimo chodu.
Problem w tym, że jestem nią zainteresowany, ale jest równica wieku. Ja nie jestem za rozbijaniem związków, ale uważam, że spotkanie w 4 oczy w kawiarni/pubie nikomu nie zaszkodzi.
Przypomniałem sobie, że kiedyś podczas rozmowy zapytała się mnie o rzecz związana z moim życiem prywatnym, ja na to, że owszem, odpowiem na to pytanie ale o tym lepiej pogadać nie w pracy lecz przy kawie. O dziwo zgodziła się, ale była to rozmowa z bardziej na zasadzie dogryzania sobie a nie poważnej rozmowy.
napisał/a: romek863 2008-01-11 18:28
typowa kokietka. kobiety lubia jak sie je docenia. pierwsza i podstawowa zasada. moze maż ja zaniedbuje i szuka takich aktow dowartosciowania sie u innych mezczyzn.
nie warto tego zaczynac, jest mezatka, pracuje z Toba, mysle ze wystarcza jej to ze jestes jej kolega. to ze moze sie Tobie wygadac ze swoich problemow. moze uwaza Cie za przyjaciela, wiec stosuje takie "dziwne insynuacje" ale nie ma tak na prawde zednych podtekstow.
traktuj ja popriostu jak kolezanke, chyba ze jasno powie o jaki rodzaj znajomosci jej chodzi.
napisał/a: mikess27 2008-01-11 18:47
Radze poczytaj sobie posty z czesci "zdrada" i odrazu Ci sie odechce flirtowania z nia jak zobaczysz jak to moze komus zepsuc zycie... znajdz sobie dziewczyne w swoim wieku do flirtow i wolna :)
napisał/a: darmond 2008-01-11 18:50
damian82 większość Ci pewnie napisze, że "taka tylko kawa" może się przerodzić w coś większego, no bo pewnie i może :), z resztą jak sam piszesz - pociąga Cię, a więc to nie będzie "zwykła kawa" tylko "kawa z podtekstem" - no nie wiem ja wciaż uważam, że to bez sensu, no chyba, że nie zależy Ci na pracy? albo nie jest ona dla ciebie aż tak ważna; a tak BTW. skoro jesteś taki lubiany to masz jakąś dziewczynę na stałe?