czy to koniec?

napisał/a: NF_86 2007-12-09 13:16
Tydzien temu doszlo do kolejnej klotni miedzy mna a moja druga polowka......Zapytalem czy chce to skonczyc, ona odpowiedziala ze nie wie, ze musi odpoczac.....podczas wieczornej rozmowy przez tel, nie wytrzymalem i powiedzialem Jej, zeby napisala ze mam odejsc albo zeby nie pisala nic.........W nocy zaczela wypisywac sms'y jak Ja boli ze rozmawialem na nasze tematy z przyjacielem i ze to swiadczy o braku mojego mozgu.....Na moje pytanie czy to znaczy "spadaj" napisala na koniec, ze jest na mnie wsciekla i nie chce teraz podejmowac zadnej decyzji, ktorej moglaby w przyszlosci zalowac, musi sobie to poukladac bo na razie nie moze sie pozbierac. Wiec czekalem, nie odzywalem sie.....Odezwala sie sama po 3 dniach, piszac ze myslala o tym duzo ale swojego stanowiska nie zmeini i czy ja doszedlem do jakichs wnioskow........Wychodzily z Jej strony pretensje, ze czuje sie oszukana i zawiedziona, nie nie bylo miedzy nami partnerstwa i zaufania ze zalezy Jej ale nie moze mi ufac, ze sama nie wie co czuje, ze widzi swoje bledy ale jesli ja uwazam nie nie krzywdze Jej to nie mamy o czym rozmawiac etc....Napisalem Jej, ze to czy chce nad tym popracowac to zalezy od Niej i ze nic wiecej napisac, powiedziec nie moge bo moje slowa podparte sytuacjami nie znacza nic, ze zaluje bo nic specjalnie nie robilem...............

I tak od srody milczy.....Czy jest jakas szansa na cokolwiek czy.........

Dzieki
napisał/a: Patka2 2007-12-09 20:51
zrozumiałeś swój błąd??
Dla niej problemem jest to że rozmawiasz z obcymi ludźmi o waszym sprawach prywatnych i to ja boli, tak zrozumiałam po przeczytaniu tego.
na Twoim miejscu bym ładnie ją przeprosiła z bukietem kwiatów i obiecała że więcej tak nie postąpię. skoro ją kochasz i zależy Ci na niej to zrób coś a nie czekaj.
napisał/a: mariolka1392 2007-12-12 12:56
nf 86, Patka ma rację, nie czekaj tylko ja przeproś
napisał/a: Madziulka1 2007-12-12 12:59
NF_86, uwazam ze to cie dzieje w waszym zwiazku to tyko i wylacznie wasza sprawa. Nie wtajemniczaj nikogo w wasze problemy. Rozumiem ze abolalo to twoja dziewczyne bo tez bym nie chcialam aby moj maz rozmawial z kims o naszym prywatnym zyciu. Jesli chcesz ja odzyskac to nie czekaj na nic tylko postaraj sie ja przeprosic i wiecej tego beldu nie popelniac.
Powodzenia
napisał/a: sorrow 2007-12-12 16:34
NF_86, masz dojrzałą dziewczynę... nie wiem, czy jesteś jej w stanie sprostać. Może byś tak zatrzymał się na chwilę, pomyślał nad sobą, wczuł się w jej osobę? Schowaj fałszywą dumę do kieszeni i zastanów się co dla ciebie dziewczyna na prawdę znaczy.
napisał/a: ckmultras 2007-12-24 21:04
Kurcze, jakie to piękne,ze mozecie komuś dać rozwiązanie i że to pewnie zadziała.
napisał/a: agatek2 2007-12-26 00:54
czlowiek nie zwiazany ze sprawa trzezwiej i bez emocji na nia patrzy