Czy on chce być ze mną?

napisał/a: Dzwoneczek1 2009-02-25 16:39
Jestem ze swoim chłopakiem dopiero niecałe 3 miesiące,ja mam 20 lat,on 23. Ja miałam za sobą związki i doświadczenia,jeśli chodzi o niego - jestem jego pierwszą dziewczyną...Zazwyczaj ja się do niego pierwsza przytulam,ja całuję itp. Odzywa się do mnie bardzo rzadko,nigdy nie dzwoni i nie pisze milych smsmów, rozmowa na gg to dla niego zło konieczne, spotykamy się góra dwa razy w tygodniu, bo zawsze coś jest ważniejsze ode mnie. Raz jeden,powiedział,ze mnie kocha, ale nie okazuje mi tego w żaden sposób!
Pomimo tego, gdy już się spotkamy,to dogadujemy się świetnie,nigdy się nie kłócimy , najwyżej w żartach, układa nam się dobrze.
Czy on mnie nie kocha,czy tez raczej nie umie i nie potrzebuje po prostu okazywać uczuć?

Może ktoś ma jakiś pomysł?
Pozdrawiam
napisał/a: ~gość 2009-02-25 16:46
Dzwoneczek, mi się wydaje, że on niestety jeszcze nie dorósł zwyczajnie do związku...
napisał/a: przemek0810 2009-02-25 17:28
Nie dzwoni, nie pisze, spotykacie się żadko... Po co mu dziewczyna skoro nie chce się z nią kontaktować?
napisał/a: no name 2009-02-25 17:31
może nie umie pisac...nie wpadłaś na taki pomysł...że nie chce się ośmieszyć , że nie umie pisac..więc nie pisze...albo jest kosmita i ma tylko mode gadania ale bez upgrade na pisanie?
napisał/a: Dzwoneczek1 2009-02-25 17:38
Haha,umie pisać i to bardzo dobrze:)Jest niesamowicie elokwentny i dowcipny,tylko jeśli chodzi o sferę uczuc jest taki powściagliwy...ponieważ jestem jego pierwsza dziewczyną,moze on po porstu nie wie jak siema zachowywac?Ale czy to jest możliwe NIE WIEDZIEC JAK MA SIĘ ZACHOWYWAC JAKO FACET DLA SWOJEJ KOBIETY?
napisał/a: timon1 2009-02-25 19:01
Dzwoneczek napisal(a):Ale czy to jest możliwe NIE WIEDZIEC JAK MA SIĘ ZACHOWYWAC JAKO FACET DLA SWOJEJ KOBIETY?


Wszystko jest możliwe :)
Może zrób tak, że jak będziecie mieli wolny dzień, to zróbcie sobie jakiś seansik filmowy: Pretty Woman, Notting Hill, Dirty Dancing i jakiś film porno :)
Wtedy zobaczy jak powinno się traktować kobietę
napisał/a: konstantyno_pol 2009-02-25 19:03
A może jest nieśmiały? To, że do tej pory nie miał dziewczyny jest zastanawiające. Może wie w jaki sposób okazuje się uczucia, ale boi się zrobić tego kroku do przodu. Skoro Ty przeważnie wszystko inicjujesz, to porozmawiaj z nim Ty tez potrzebujesz czułości, zapewnienia o miłości. Może to mu pomoże się otworzyć:)))
napisał/a: Misia7 2009-02-25 20:07
Może rzeczywiście nie dorósł jeszcze do poważnego związku. To by wyjaśniało dlaczego jeszcze nie miał dziewczyny. Może poprostu nie czuje takiej potrzeby, żeby ją mieć. Drugie wyjaśnienie to takie, że nie wie jak okazywać ci uczucia. Ale z drugiej strony takie rzeczy przychodzą same.
Myślę, że najlepszym rozwiązaniem była by szczeraz rozmowa. Uśiadomienie mu jak ty chcesz, żeby wyglądał ten związek. Może on w ogóle nie domyśla się, że coś jest nie tak.
napisał/a: Tigana 2009-02-25 22:16
a pytanie w drugą stronę: jak często ty dzwonisz, piszesz mu miłe eski? te spotkania wychodzą z Twojej czy jego inicjatywy? poza tym nie napisałaś czym on sie zajmuje i ile ma wolnego czasu, to też może mieć wplyw na wszystko
napisał/a: Dzwoneczek1 2009-02-26 13:18
Piszę codziennie, nie dzwonię,bo nie lubię...a on studiuje i nie pracuje,natomiast wiem,ze często olewa zajęcia i ma sporo wolnego czasu,siedzi wieczorami w domu...spotykamy sie NAJWYŻEJ 2 razy w tygodniu. Czasem proponuję,ze moze spotkamy się częsciej, ale na krócej, choc na godzinę..on uważa,ze to bez sensu spotykac się na chwilę...i unika odpowiedzi,jak pytam go, dlaczego ze mną jest właściwie...mowi,ze to trudne i odpowiedzialne pytanie,ze go zaskakuję tymi pytaniami i inne wymigiwania...zero konkretów
napisał/a: Tigana 2009-02-26 21:06
hmm, to faktycznie dziwne.... zazwyczaj zakochana osoba chce spędzać z tą drugą możliwie jak najwięcej czasu... no i godzinka np. na wspólny lunch to bardzo dużo ale z drugiej strony, jeśli on nigdy nie miał dziewczyny... to może on nie za bardzo wie, jak to być powinno. w takim przypadku można powiedzieć, ze masz do czynienia z nieoszlifowanym diamentem czyli sporo roboty przed Tobą, drobnymi kroczkami....
druga opcja jest taka, że -jak pisali poprzednicy- nie dorósł jeszcze do poważnego związku i taka częstotliwośc kontaktów mu po prostu wystarcza. ma czas na kolegów i swoje życie, a ty jako taki miły dodatek
napisał/a: przemek0810 2009-02-27 13:31
Też miewałem takie problemy. Niby ona chciała ze mną być, pisało się fajnie, gadać przez telefon też było fajnie. Miałem w niej oparcie o mogłem jej powiedzieć wszystko ale tylko przez telefon
Olałem to, żeby się nie zaangażować i już. Ja uważam, że on jest strasznie nieśmiały. Życie z taką osobą zbyt fajne nie będzie. Albo nie jest pewien twoich uczuć.