czy ktoś pomoze mi w dylemacie ????

napisał/a: darson1 2008-08-12 10:59
witam wszyskich!!!chcialbym was prosic o mala rade,chodzi mi wlasciwie o to co mam robic gdyz sam nie za bardzo umiem sobie z tym poradzic mianowicie chodzi mi o dziewczyne ktora poznalem ok 2 msc temu!!!na poczatku mialo to byc niezobowiazujace spotkanie no ale z jednego spotkania zrobilo sie drugie i tak juz to wszystko jakos poszlo dalej :) !!dobra przejdzmy do konkretow!!dziewczyna ktora poznalem miala poprostu nie za ciekawa przeszlosc byl to typ dziewczyny ktora lubila imprezowac a wiadomo co sie z tym wiaze alko i sex nie bylem jej pierwszym facetem bo miala ich kilku przedemna!!!!ona teraz ciagle stara sie o moje wzgledy i ciagle mowi mi ze byla strasznie glupia i gdyby mogla to jakos naprawic,zrobila by to bez zastanowienia!!ja naprawde widze ze ona sie zmienia i ze bardzo jej zalezy z tym ze jak pomysle o jej przeszlosci od razu staje sie jakis smutny kiedys ktos powiedzial ze ,,nie ocenia sie ksiażki po okladce" i chyba cos w tym jest ale nie do konca jeszcze umiem sobie z tym poradzic!!!dlatego prosze was o jakos pomocna rade!!dodam ze bardzo mi na niej zalezy bo jest naprawde fajna dziewczyna i jeszcze nigy nie spotkalem takiej jak ona!!
napisał/a: Monini 2008-08-12 11:04
darson napisal(a):byl to typ dziewczyny ktora lubila imprezowac a wiadomo co sie z tym wiaze alko i sex nie bylem jej pierwszym facetem bo miala ich kilku przedemna!!!!


zrobisz jak zechcesz, mysle, ze jest mozliwe, ze ona sie zmieni dla Ciebie. Tylko ja nie chcialabym na Twoim miejscu isc z nia przez miasto za reke, slyszac niepochlebne opinie na ten temat albo mijac sie z jej bylymi partnerami seksualnymi, ktorzy na jej widok mysla sobie, ze ja wczesniej ja mialem, a teraz on ma...
To jest tylko moje skromne zdanie. Moj maz powiedzial mi, ze gdybym przed nim miala jakiegokolwiek partnera seksualnego, to nie wzialby ze mna slubu, bo chcial kobiete "czysta" i cos w tym chyba jest.

Ale pochodzic z nia mozesz, moze to bedzie cos wiecej i jej przeszlosc nie bedzie miala znaczenia. Pozdrawiam
napisał/a: krwawi 2008-08-12 11:06
Jezeli ci na niej zalezy to nie rozumiem twojego problemu. To co robila w przeszlosci nie powinno miec dla ciebie znaczenia. Nie mysl o tym i daj sie porwac. Mysl o tym co jest teraz. Jezeli jest wobec ciebie uczciwa to wystarczy.
napisał/a: K 2008-08-12 11:32
krwawi napisal(a):Jezeli ci na niej zalezy to nie rozumiem twojego problemu. To co robila w przeszlosci nie powinno miec dla ciebie znaczenia. Nie mysl o tym i daj sie porwac. Mysl o tym co jest teraz. Jezeli jest wobec ciebie uczciwa to wystarczy.


Zgadzam się

I co z tego że miała kilku przed Toba? Ja osobiście nie widze w tym nic złego i raczej nie od tego powinno zależeć czy będziesz z nią czy nie...
napisał/a: darson1 2008-08-12 11:36
dodam ze ona tez nie byla moja pierwsza dziewczyna gdyz bylem przed nia w stalym zwiazku przez pare lat!!!ja nie szukalem sobie dziewicy bo juz jedna mialem i naprawde zadna to rewelacja tylko to mnie boli ze ona nie robila tego tylko z tym ktorym byla w zwiazku bo przydazylo sie jej przespac z kims bedac wolnej ogolnie to juz sie z tym troche pogodzilem ,tylko prosze o wasza rade co byscie zrobili bedac na moim miejscu!!z gory dziekuje
napisał/a: sorrow 2008-08-12 11:55
darson napisal(a):i ciagle mowi mi ze byla strasznie glupia i gdyby mogla to jakos naprawic,zrobila by to bez zastanowienia

Pomyśl logicznie. Wolałbyś, żeby mówiła to co powyżej, czy "taki mam styl życia, lubię to i nie zamierzam zmieniać"? Problem leży w tobie darson. Nie rozmyślaj o przeszłości... zwłaszcza, że ona nie ciebie dotyczyła. Zależy ci, więc skup się na przyszłości. Jeśli nie potrafisz sobie z tym poradzić, to "zatrujesz" radość, którą możecie czerpać będąc ze sobą. Jak zwykle i jak w każdym związku... to kwestia zaufania. Albo umiesz nim obdarzyć drugą osobę, albo ztrach, nieufność i zazdrość cię zjedzą.
napisał/a: ~gość 2008-08-12 12:30
Jest takie powiedzenie "Co było, a nie jest, nie pisze się w rejestr". Wiesz, mam koleżanke ,ona ma chłopaka starszego o 4 lata który miał już multum kobiet (a ona była dziewicą kiedy zaczeła z nim chodzić) są szczesliwi i nierozmyślają o tym co było.

Czym sie martwisz tak naprawdę? Tą jej "niechlubną przyszłością" która będzie dla ciebie jakąś skazą czy tym że ona może wrócić do starych nawyków?
napisał/a: darson1 2008-08-12 13:33
wlasnie chodzi mi o to ze nie boje sie niczego!!!poprostu jezeli bedzie chciala wrocic do swoich starych nawykow powiem jej dowidzenia bo przeciez nic na sile!!chodzi mi o to ze spala z wieloma facetami a ja uwazalem zawsze ze sex jest to bardzo mily dodatek do stalego zwiazku!!moze tak mnie nauczono i nie umiem jakos tego przelozyc na siebie gdybym ja tak robil!!!pomalu godze sie z tym bo tak jak pisali poprzednicy przeszlosci nie da sie odwrocic,mozna jedynie zalowac popelnionych bledow!!!co do tej dziewczyny to widze ze strasznie jej zalezy!!ogolnie bardzo sie zmienila na lepsze odkad ja poznalem!!ona powiedziala mi ze dla zadnego faceta w zadnym zwiazku nie chciala sie zmieniac a dla mnie robi to sama z siebie!!!moze poprostu w koncu sie prawdziwie zakochala hmm mam nadzieje ze czas pokaze jak to bedzie!!dziekuje za odp. pozdrawiam
napisał/a: Arwen1 2008-08-12 13:38
Nie kończ każdego zdania wykrzyknikiem,bo nie wiem czy na nas krzyczysz czy co xD.
Jeśli się zakochała , to może i ciebie bedzie kochac. Czas pokarze, nim pójdziez z nią do łózka, zapytaj się czy nie ma jakiejś choroby xD.w dzisiejszych czasach to różnie może być, zwłaszcza, że robiła to niemalże z każdym przypadkowym kolesiem.
napisał/a: darson1 2008-08-12 13:50
no nie no bez przesady nie robila tego z kazdym przypadkowym facetem!!!przeciez nie jest jakas qr... pozatym opowiedziala mi o wszystkich swoich zwiazkach i o tym co robila!!co do sexu to juz przespalismy sie i napewno nie jest na nic chora !!kolezanka chyba troche zle zinterpretowala moje wypowiedzi
napisał/a: sorrow 2008-08-12 14:02
Aha... to ty myślisz, że zarazić to można się tylko od prostytutki, a balując na imprezach i kończąc je w ramionach różnych facetów to już nie. Hmm... i myślisz, że jak się przespałeś z nią, to naocznie się przekonałeś, że nie jest na nic chora? No i jeszcze opowiedziała ci co robiła... to cię też upewnia :). Sorry... nie mogłem się powstrzymać... to nie ma zbyt dużego związku z twoim tematem, ale twoja odpowiedź na to co napisała Arwen jest zupełnie nietrafiona.

darson napisal(a):ona powiedziala mi ze dla zadnego faceta w zadnym zwiazku nie chciala sie zmieniac a dla mnie robi to sama z siebie

Nie zawiedź jej w takim razie, bo jeśli tak się stanie, to wróci do tego co było z jeszcze większą intensywnością.
napisał/a: agasta 2008-08-14 15:44
nie żyjesz przecież w przeszłości tylko teraz jeśli nie jesteś w stanie zaakceptować tej przeszłości to w ogóle nie powinieneś się wiązac każdy ma jakąś przeszłość gorszą lub lepszą ale nie powinniśmy się tym martwić jeśli ta osoba na dodatek się zmieniła może porozmawiaj z nią o tym powiedz co cię dreczy może to ci pomoże pozdrawiam