Czy jest możliwe zakochać się przez internet?

napisał/a: michal_8908 2009-01-23 19:21
Witam, przedewszystkim proszę o wyrozumiałość bo jestem tu nowy.
Poznałem prawie miesiąc temu dziewczynę przez internet, rozmawia Mi się z nią świetnie (przez całe życie nie miałem tak dobrego kontaktu z dziewczyną). Po pewnym czasie przysłała mi swoje zdjęcie a Ja Jej moje, na początku było bez rewelacji ale czym więcej rozmawialiśmy tym bardziej mi się podobała. Mam specyficzną sytuację bo jestem niepełnosprawny, Ona piszę, że niema to dla niej znaczenia. Zapytałem ją raz czy taki jak Ja może się podobać dziewczynie, napisała że niepowinienem mieć co do tego żadnych wątpliwośc i że ona sama tak uważa, czyli wygląda to tak jakbym się jej podobał. Jak myślicię jest szansa zakochać się w kimś kogo widziało się tylko na zdjęciu?
Dodam, że Ona chcę się spotkać, tylko jej rodzice stoją na przeszkodzie.
Pozdrawiam i proszę o odpowiedź.
napisał/a: MonikaDaria 2009-01-23 19:33
Po 1: to sa już takie tematy

Po 2: można Ja tak poznałam mojego obecnego partnera. Spotkanie (po pół roku) było tylko uświadomieniem że uczucie jest prawdziwe. Teraz czekamy na dzidziusia i w przyszłości ślub. Bardzo bardzo się kochamy, żyjemy razem nadal w wielkim uczuciu i wspominając czasy kiedy się znaliśmy tylko wirtualnie jesteśmy wciąż przekonani, że pokochaliśmy siebie za to jacy byliśmy a nie za wygląd.

Oczywiście jest ryzyko że w życiu codziennym trafią się cechy, które taki związek uniemożliwią, które nie będa wam pasowały, ale jak nie poznacie się to nie będziecie tego wiedzieli

Mnie i mojemu ukochanemu się udało zbudować cudowny związek
napisał/a: Fragma_88 2009-01-23 19:39
michal_8908, więc tak na wstępie: witam Cię na forum:)

Z tego co piszesz mądra z niej dziewczyna, trudno powiedzieć czy zaraz będzie z tego wielka miłość ale spróbować nie zaszkodzi. W życiu zdarzają się różne historie, takie też. Od czegoś trzeba zacząć, jesteście już na etapie spotkania. Nie napisałeś zbyt dużo dlaczego rodzice mają jakieś opory. Czy jest młoda? Może martwią się o nią, że umawia się z nieznajomym? Zrozum to, tyle się słyszy o różnych przykrych wypadkach, a nigdy nie wiadomo kto jest po drugiej stronie. Zdjęcie można poszukać w sieci i przesłać, podłożyć się pod kogoś. Nie twierdzę, że w tym przypadku tak jest, są też fajni ludzie z którymi można się przyjaźnić. Ale zaniepokojenie jej rodziców jest zdrową reakcją:) może na początku traktuj jako kumpelę, nie zakochuj się w niej w tym momencie, po spotkaniu sam ocenisz sytuację:) i będziesz wiedział co robić dalej. Tymczasem postaraj się jakoś zorganizować to spotkanko:)
napisał/a: michal_8908 2009-01-23 19:50
Fragma_88 napisal(a):michal_8908, więc tak na wstępie: witam Cię na forum:)

Z tego co piszesz mądra z niej dziewczyna, trudno powiedzieć czy zaraz będzie z tego wielka miłość ale spróbować nie zaszkodzi. W życiu zdarzają się różne historie, takie też. Od czegoś trzeba zacząć, jesteście już na etapie spotkania. Nie napisałeś zbyt dużo dlaczego rodzice mają jakieś opory. Czy jest młoda? Może martwią się o nią, że umawia się z nieznajomym? Zrozum to, tyle się słyszy o różnych przykrych wypadkach, a nigdy nie wiadomo kto jest po drugiej stronie. Zdjęcie można poszukać w sieci i przesłać, podłożyć się pod kogoś. Nie twierdzę, że w tym przypadku tak jest, są też fajni ludzie z którymi można się przyjaźnić. Ale zaniepokojenie jej rodziców jest zdrową reakcją:) może na początku traktuj jako kumpelę, nie zakochuj się w niej w tym momencie, po spotkaniu sam ocenisz sytuację:) i będziesz wiedział co robić dalej. Tymczasem postaraj się jakoś zorganizować to spotkanko:)



No więc ja mam 19 lat a ona 17, w tej chwili jesteśmy już przynajmniej według niej przyjaciółmi, jej rodzice natomiast boją się o nią bo jest po operacji, spotkać mamy się na wiosnę. Według niej z nikim Jej się nie rozmawiało tak dobrze jak ze Mną, jednak narazie podchodzę do tego na spokojnie, niewywieram dużej presji.
napisał/a: Fragma_88 2009-01-23 20:52
No i fajnie:) coś was do siebie ciągnie, potraficie się z sobą dogadać, nawet nazwała Cię swoim przyjacielem. Wszystko na dobrej drodze, może być z tego całkiem fajna znajomość lub kto wie co jeszcze:) w sumie wiosna to dobry czas na takie spotkania, nic dziwnego, że rodzice się o nią martwią skoro jest po operacji. Wszystko na dobrej drodze:)
napisał/a: ~gość 2009-01-23 21:08
Można się zakochać, pokochać, zaprzyjaźnić ale nie zawsze będzie to miało dobre skutki.
napisał/a: aneczka263 2009-01-23 21:16
michal_8908 napisal(a):jednak narazie podchodzę do tego na spokojnie, niewywieram dużej presji.


I na razie na tym poprzestan, bo roznie moze byc, nie chcialbys sie chyba rozczarowac. Nie pisze tu o Twojej niepelnosprawnosci, bo dla dwojga kochajacych sie osob nie ma to znaczenia, ale takie internetowe znajomosci czesto niewiele maja wspolnego z rzeczywistoscia, pisalam o tym prace magisterska i znam jeden przyklad z zycia. Dziewczyna slepo zakochala sie w poznanym na czacie chlopaku, a ze mieszkali niedaleko siebie, spotkala sie z nim. Mial byc mily, kulturalny i wyksztalcony, a okazal sie facetem z niezbyt ciekawa przeszloscia, a co do randki to o maly wlos nie skonczyla sie gwaltem. To jest oczywiscie skrajny przypadek, chcialam Ci tylko uzmyslowic, choc zapewne o tym wiesz, ze ta dziewczyna moze nie byc taka idealna jak Ci sie teraz wydaje, dlatego duzo duzo dystansu poki co.
napisał/a: star2 2009-01-23 21:31
Ja poznałam mojego mężczyzne na czacie!!!!! Świetnie sie rozumielismy!!! Najpierw rozmawialismy tylko na czacie, po miesiącu przeszlismy na gadu,a po pół roku postanowilismy sie spotkać i tak juz zostało
Po roku Grzes się oświadczył....Jesteśmy razem 4 lata,a za 7 miesięcy pobieramyy się!!!! To było przeznaczenie

michal_8908 Tobie zycze tego samego
napisał/a: ~gość 2009-01-23 21:37
moja kuzynka też poznała chłopaka na czacie, nie wiem dokładnie ile już są, z 6 lat będzie, w czerwcu lub lipcu (nie pamiętam :P) biorą ślub. ja mojego byłego poznałam przez tlena, ale z tego akurat jak widać nic nie wypaliło :P ogólnie sądzę, że przez neta, to można się zauroczyć, miłość taka prawdziwsza zaczyna się po jakimś czasie, gdy już spędzacie ze sobą czas na żywo, poznajecie siebie i swoje reakcje w różnych sytuacjach, wtedy wiesz, czy warto to kontynuować, czy jest coś co wyklucza dalsze wspólne życie i tak jak sorrow zawsze pisze, miłość jest świadoma, a na początku jest zauroczenie, chemia i myślę, że wirtualnie można takie coś osiągnąć, nawet sądzę, że bardzo łatwo. Potem się okaże co dalej z tym co czujecie :)
napisał/a: Wariat 2009-01-24 11:36
Nie nie jest mozliwe zakochac sie przez internet.
napisał/a: mysiaa80 2009-01-24 11:55
Można się zakochac. Znam dużo par co się tak poznały i są ze sobą już długo.

Powiem szczerze, że ja osobiście nie szukałabym już nigdy więcej przez Internet. Parę razy spotkałam się z różnymi osobami i często okazywało się, że w stosunku do rozmowy na gg i do zdjęcia, na żywo było zupełnie inaczej. Fakt, że poznałam również kilka interesujących osób, nawet byłam w 2 związkach zawiązanych przez Internet.

Ale myślę, że spotkanie kogoś przypadkiem na żywo jest o wiele lepsze, bardziej magiczne. Widzę kogoś, podoba mi się i jest ta niesamowita chemia, chęc dalszych spotkań. Tak poznałam mojego obecnego partnera i jestem szczęsliwa.

A spotkania z Internetu wspominam niezbyt ciekawie. Idzie się na spotkanie wiedząc już prawie wszystko o tej osobie i właściwie nie ma tej pierwszej rozmowy typu "czym się zajmujesz, czym się interesujesz". Poza tym na miejscu okazuje się że pojawia się rozczarowanie wyglądem lub zachowaniem. Nie ma tej ciekawości co będzie dalej, jaki on jest. Bo wszystko zostało wcześniej omówione na gg. Moim zdaniem to taka durnota trochę - tak jakby się wybierało kogoś w supermarkecie - nie ten, to następny bo ogłoszeń na stronach typu sympatia jest w cholerę. Brakuje w tym takiego spontanu.
napisał/a: ~gość 2009-01-24 12:05
hm ja myślę, że tu się zbiegają w ogóle dwa rodzaje wypowiedzi. Czy można się zakochać przez rozmowę w internecie i drugi czy można się zakochać dzięki internetowi. To pierwsze tak jak pisałam moim zdaniem to tylko zauroczenie, jeśli chodzi o to drugie, to owszem możliwe, ale już po spotkaniu na żywo.