Czy istnieją jeszcze porządni faceci ??

napisał/a: Kaźmierz86 2011-02-24 22:37
emka_100 napisal(a):Przez to, że jesteś sam masz mysli samobójcze? Nie rozumiem...

A nie jest to wystarczający powód, jeśli ktoś przez całe życie jest sam? Dla normalnego człowieka pewnie nie, ale ja nie jestem normalny Jak pisałem, nie potrafię ułożyć sobie życia. Co z tego ze mam już pracę itp. kiedy jestem sam jak palec.

emka_100 napisal(a):Masz 24 lata i jeszcze baaaardzo dużo czasu na odnalezienie drugiej połówki więc nie rozumiem obaw o "starokawalerstwo" . Czy jeśli człowiek jest sam to znaczy, że musi być nieszczęsliwy? Myślę, że to przez społeczeństwo, które wymaga tego, aby w pewnym wieku mieć kogoś i stworzyć rodzinę.... Może za bardzo szukasz? Miłośc zazwyczaj przychodzi w najmniej oczekiwanym momencie Jesteś przygnębiony, a to też nie działa zachęcająco na kobiety, zacznij cieszyć się życiem! Bycie singlem to nie koniec świata!


To "baaardzo dużo czasu" jest już na granicy żartu
Po części się zgodzę z tym że społeczeństwo tworzy taki model, czuję się gorszy od innych, wstydzę się tego że jestem sam, ale z drugiej strony ja sam czuję wielką potrzebę tego żeby mieć kogoś przy sobie. Dla mnie teraz bycie singlem to właśnie koniec świata. Ale może jeszcze się podniosę...

Dziękuję emka za próby pocieszenia
napisał/a: ~gość 2011-02-25 12:06
Kaźmierz86 napisal(a):czuję się gorszy od innych, wstydzę się tego że jestem sam, ale z drugiej strony ja sam czuję wielką potrzebę tego żeby mieć kogoś przy sobie. Dla mnie teraz bycie singlem to właśnie koniec świata. Ale może jeszcze się podniosę...
nie umiesz byc samotny - trzeba się tego nauczyc, pokochac siebie takze w wersji singiel, bo dla Ciebie zwiazek to ucieczka od samotnosci.... to nie moze byc motywacja dla trwania z kims w relacji....

nie moze wynikac ze strachu przed samotnoscia...

polecam wizyte u psychologa
napisał/a: Kaźmierz86 2011-02-26 09:36
emka_100 napisal(a):

Rozumiem, że najbardziej trapi Cię to, że do tej pory nie byłeś w żadnym poważniejszym związku. Ale chyba spotykałeś się z kobietami? Może jesteś za bardzo wymagający i dlatego trudno Ci kogoś znaleźć? Wiesz, że piekna, inteligentna, bogata, miła i w dodatku z talentem kulinarnym to tylko w romansach i w męskich snach istnieje


Tak spotykałem się. ale nigdy nic z tego nie wychodziło. Albo ja nie chciałem albo one. Czy jestem za bardzo wymagający? Nie wiem. Ale muszę przecież coś poczuć, coś musi zwrócić moją uwagę, wyróżnić Ją spośród tłumu innych kobiet. Bo nie chcę mieć dziewczyny tylko po to żeby nie być sam. Tylko bym ją zranił. Poza tym nie potrafię tak.

emka_100 napisal(a):Tak to już jest, że jedni szybciej spotykają swoje drugie połówki, a inni ( niestety) później. Ale, żeby się załamywać z powodu braku partnera/partnerki? Ja też jestem sama,a z tego co czytam na różnych forach to jako jedna z nielicznych mam zdrowe do tego podejście. Mam na siłę szukać faceta? Nigdy! Spotykac się z kazdym który się "nadarzy" tylko po to aby nie być samotną? to nie w moim stylu.

Jeśli znajdzie się mężczyzna odpowiedni, porządny, którego obdarze uczuciem i to z wzajemnością to fantastycznie, a jeśli nie to również płakać nie będę bo jestem niezależna, mam przyjaciół, mnóstwo zajęć i naprawdę czuje się szczęśliwa bo ja poprostu kocham życie " w każdą pogodę" . Wolę być samotna niż tkwić w jakimś byle jakim związku

j/w - myślę dokładnie w ten sam sposób Dla wyjaśnienia ja załamałem się po ostatniej porażce, bardzo to przeżywam, bo uważałem Ją właśnie za tą jedyną.

emka_100 napisal(a):Życzę Ci abyś nabrał zdrowego podejścia do życia i swojej sytuacji Trzymam również kciuki za to abyś spotkał odpowiednią kobietę, a zdarzy się to wtedy kiedy zamiast się zamartwiać zaczniesz cieszyć się życiem

dziękuję, również życzę znalezienia mężczyzny życia. Mam nadzieję że mi niedługo przejdzie. Przed poznaniem Jej funkcjonowałem normalnie, miałem chęć do życia itp. Ale po tej sytuacji złapałem doła. Przykro mi to mówić ale czuję nienawiść do samego siebie, tego jakim jestem.


Izaczek napisal(a):dla Ciebie zwiazek to ucieczka od samotnosci.... to nie moze byc motywacja dla trwania z kims w relacji....
Jak napisałem wyżej, strach przed samotnością nie jest dla mnie powodem do bycia w związku, jest jedynie wynikiem tego jak moje życie sie toczy - gdy coś do którejś poczuję, to Ona nie chce. Muszę zacząć poznawać więcej kobiet, ale to nie takie proste wbrew pozorom
napisał/a: ~gość 2011-02-27 19:06
Istnieja ale sa juz pozajmowani badz nie wychylaja sie zbytnio aby znowu nie dostac po lbie