Czuje ze jej nie zalezy:/

napisał/a: Biedny 2007-07-13 21:30
Witajcie. Mam taki problem.. jestem z dziewczyna 2,5 miesiaca. wiem ze to nie dlugo ale zawsze to jakis okres czasu. a problem tkwi w tym ze mam wrazenie ze jej nie zalezy na mnie.. juz mowie dlaczego : otóż zawsze to ja musze pierwszy do neij zgadywac a to na gg czy w sms-ach. nigdy ona sie pierwsza nie odezwie :/ specjalnie dzisiaj zrobilem sobie probe. caly dzien nawet znaku zycia nie dalem. zeby zoabczyc czy ona chociaz zagada sprawdzici czy zyje. ale niestety sie przejchalem na tym ;/ jak sami sie juz domyslacie nawet sie slowem nie odezwala... nawet tego glupeigo gluchego nie puściła.. doslownie nic i zauwazylem ze od kiedy z nia jestem nigdy nawet nie zaproponowala spotkania :/ nie wiem czy jestem jakis obsesyjny na tym punkcie czy jakis inny ale poprostu jak kazdy normalny czlowiek oczekuje od drugiej osoby choc odrobiny zainteresowania.. ale niestety od obecnej dziewczyny go nie dostaje :( powiedzcie mi czy przypadkiem nie przesadzam bo sam juz nie wiem...... :( a tak na marginesie: powiedzielm jej ze ja Kocham i ona to samo odpowiedziala ale sam do konca nie jestem pewnien czy to nie bylo puste slowo :( z natury jestem taki ze nie lokuje swoich uczuc bez wiekszej pewnosci.. a w tym zwiazku chyba jednak nie bede mial takiej pewnosci :/ LUDZIE HELP!!!
napisał/a: Patka2 2007-07-13 21:50
daj jej troche wiecej czasu, może dziewczyna jest wstydliwa albo jestes jej pierwszym chłopakiem i niewie co ma robic. A jeżeli faktycznie sie nie zmieni to zastanów się czy warto to ciagnąć.
napisał/a: Biedny 2007-07-13 21:54
wlasnie jestem jej pierwszym chlopakiem... a dwa ze nie jest wstydliwa jest otwarta na tekie cos bo ja znam juz dobrze.. wczesniej bylo inaczej. teraz sie tak zrobilo. ze wyglada to tak jak bym to ja musial wszystko zaczynac :/ ehhh nie mam pojecia czemu tak sie zrobilo
napisał/a: Kinia 2007-07-13 21:57
Może z jakiegoś powodu nie chce okazywać swoich uczuć, bo np. niepewnie się czuje w tym związku, albo to dla niej za szybko, jeśli jesteś jej 1 chłopakiem może nie wie jak sie zachować w różnych sytuacjach?
napisał/a: Biedny 2007-07-13 22:02
hmm z tego co zauważylem to nie przeszkadza jej w zadnej sytuacji moja obecnosc bo na wszytko mi pozwala (dotykac sie gdzie chce itp..) nie zachowuje sie jak by byla jakas niesmiala albo cos w tym stylu.. zaczynam poprostu myslec ze sie jej znudzilem,.. juz tak mialem raz dziewczyna poprostu mi powiedziala ze chcial mnie zobyc w sensie poderwac i jak sie jej to udalo to juz nie chciala tego co wczesniej :/ i mam wrazenie ze i tutaj tak jest albo bedzie w nie długim czasie :/ taki moje przeklenstwo :(
napisał/a: Patka2 2007-07-13 22:08
Może ona chce żebyś jej pokazał jak bardzo ci na niej zależy. Chce widziec jak sie stara, czy cos takiego. Niewiem co jej w głowie siedzie
napisał/a: Biedny 2007-07-13 22:16
ja to pokazywalem teraz caly czas nie ogladam sie za zadna dziewczyna nie oribe nic glupiego doslownie staram sie byc idealny jak dla niej ale to i tak nic ;/ pisalem do niej wierszyki i takie tam glupoty ale i tak mialem dziwne odczucie ze ona tego nie nie doceniala :/ mysle czasami czy nie jestem az zabardzo w nia wpatrzony ale inaczej... zabardzo chce pokazac ze mi na niej zalezy ..! moze to ja odpycha :/ sam juz nie wiem... nie gadam z nia caly dzien co powoduje ze dostaje takie ciezko DOWNA ze nie moge nic innego mi po glowie nie chodzi jak mysl o niej :( grrr i po co komu to wszystko :/
napisał/a: agatek2 2007-07-14 11:11
jej jakas zimna dziewucha..............wiesz co moze prosto z mostu sie spytaj czy chce byc z tobą czy nie bo sie gubisz w jej zachowaniu.powiedz jej o co chodzi..........3 miesiace to nie jest czas zeby zybko zakonczyc zwiazk in cierpec........ wiec albo pogadaj z nią szczerze, ale dawaj nogę.....
napisał/a: Maciejka1 2007-07-15 13:33
Hmmm... Może to Ci jakoś pomoże ale ja miałam trochę podobnie jak Twoja dziewczyna. Jestem z facetem 4 miesiące, nie byłam pewna czy chcę z nim być ale podobało mi się, że mnie zdobywa, biega za mną, pisze i dzwoni. On pierwszy wszystko inicjował. Sms-y pisał pierwszy, proponował spotkania. Ja bardzo pomału zaczęłam puszczać sygnałki-sporadycznie, czy z raz zaproponowałam sama spotkanie. I tak nam minęły ze 2-3 miechy gdy on nie wytrzymał i w jakiejś rozmowie mi powiedział, że mu tego brakuje, że sama nie napiszę sms-ka. Ja nie sądziłam, że jemu może aż tak tego brakować... Przyzwyczaiłam się, że to on pisze, dzwoni i organizuje nasze spotkania. Teraz chętniej sama wychodzę z inicjatywą, zależy mi na nim i chcę żeby to czuł. Ale wracając do wątku, moim zdaniem warto porozmawiać i powiedzieć jej, że Cię to smuci. Każdy ma inne potrzeby, może ona jest z tych co nie przywiązują wagi do telefonów, smsów, jakiś tam sygnałków i gg. Każdy lubi czuć, że komuś na nim zależy ale bez przesady... Ona też musi coś z siebie dać. Porozmawiaj z nią o tym tylko spokojnie i delikatnie. Albo zacznij od pytania co sądzi o tej sytuacji. Może ona tak ja ja nie zdaje sobie sprawy, że dla Ciebie to takie ważne. To, że sama tego nie odkryła nie musi oznaczać że jej nie zależy. Skoro to jej pierwszy związek to może nie zdaje sobie z tego sprawy i uważa że jak w bajkach... ona księżniczka lodowa... Ty książe na białym rumaku... Ona zamknięta w wierzy a Ty masz gnać tam sam i walczyć o nią. To tak oczywiście żartem pisze trochę ale naprawdę najlepiej z nią pogadaj i wytłumacz. Rozmowa to najlepsze lekarstwo na kłopociki w związku . Powodzenia.