co o tym sądzicie ?

No to tylko pozazdroscic:P
Wiec albo nie jest Ciebie warta albo traktuje te flirty niezbyt serio,jedynie jako okazje do zawierania nowych"znajomosci". Moze juz tak ma....MAm kolezanke,ktora kocha swojego chlopaka,lecz to wcale jej nie przeszkadza zeby pisac z innymi chlopakami na czatach i to na niezbyt stosowne tematy;/

Jestem ze swoją dziewczyną od dwóch lat i to jest zarówno mój jak i jej pierwszy poważny związek. Wkurza mnie, że ma "branie" tylko ona tego nie dostrzega ciągle mi powtarza, że to tylko znajomości itp. Niestety nie mogę tego znieść, kiedyś zdradziła mnie dziewczyna i teraz na każdą taką sytuację reaguję. Ona powtarza, że najważniejsze jest to co ktoś czuje w środku i mimo, że "flirtuje" to i tak kocha. Odkąd skasowała ona zdjęcia ze mną z jednego z portalów i zostawiła tylko jedno swoje zdjęcie, od tamtej pory tyle typków do niej wypisuje, nawet kolega z klasy wysyła jej przerobione zdjęcia i gada, że mu się nudziło i jej zdjecie przerobił, ale zauważyłem, że jak są jakieś zdjęcia z imprez itp to zawsze jest koło niej, na każdym zdjęciu. Mam tego dosyć po prostu wyczerpałem się nerwowo, mówiłem, że to mnie boli a ona, żebym jej nie ograniczał i że to nic takiego. Po prostu mam dosyć takiej sytuacji, że powiedzmy ciągle pisze do niej ktoś ona oczywiście odpisuje albo reaguje na takie coś a potem przychodzi i się chce ze mną całować. Mam tego dosyć co robić?

Troche wiecej zaufania :)

chyba przestał być to poważny związek ... dziewczyna mam wrażenie się bawi, należy się jej nagana? Zawieś kontakty na jakiś czas, nieco obraź się po prostu, wycisz ją i siebie - bo TAK nie można. Może zrozumie?

tu nie chodzi o zaufanie bo ufam i wiem, że nie zrobi nic głupiego ale o takie zaufanie, które naprawdę potrafi być raniące

[ Dodano: 2009-06-01, 11:33 ]
o zachowanie, które potrafi być raniące

Czasem nie warto ufac, bo sie mozna rowno przejechac...
miej oko na cala ta sytuacje i reke na pulsie. jak zacznie sie dziac cos zlego to z pewnoscia to zauwazysz

wkurza mnie ta sytuacja, a jak coś mówie o tym to ona stwierdza, że staram się nią kierować i ją ograniczam

siergiej, to olej laske- co za problem. tego kwaitu jest pol swiatu- nie ta to inna.
jak ci zle, nie potraficie sie porozumiec, pogadac, jak ona wscieka sie bez powodu i rzuca w ciebie oskarzeniami ze ja ograniczasz? po co sie meczyc... krotka pilka- albo ci to odpowiada i znia jestes albo ci nie odpowiada i sie rozstajecie...

tylko chodzi o to że ja ją kocham, nie zawsze tak było, tylko ostatnio, ale przez prawie dwa lata było cudownie i nie mogę tak po prostu jej sobie rzucić

tak zle i tak niedobrze...
w zaistniales sytuacji nie ma zbyt dobrej rady... mozesz jedynie zrobic to co ty sam czujesz. siedzisz w tej sytuacji, widzisz faktycznie jak to wszystko wyglada, czujesz czy jest sie czym martwic czy nie...
my znamy twoj opis jedynie z relacji.
zrobisz co uznasz za najlepsze. nikt ci nie podpowie gotowego rozwiazania..

siergiej, Myślę, że Twoja dziewczyna nie podchodzi poważnie do Waszego związku. Skoro mówisz jej, że coś Cię rani a ona nie robi nic, żeby to zmienić, a wręcz odwrotnie to coś jest nie tak.
Wydaje mi sie, że ona chce mieć przy sobie chłopaka, kogoś bliskiego, w tym wypadku Ciebie, a między czasie flirtować z innymi dlatego, że sprawia jej to przyjemność. Każda kobieta lubi byc adorowana. Ale nie powinno się tak dziać kiedy jest się w związku. Zastanów się czy chcesz być z taką kobietą. Skoro mimo rozmówi i mimo tego co mówisz ona nie zmieniła swojego zachowania to chyba teraz też tego nie zrobi.

Kobieta lubi byc adorowana-owszem- ale tylko wtedy jesli czegos jej brakuje ze strony partnera.
jesli partner zapewnia wszystko i uczucie jest prawdziwe- to adoracje innych facetow wrecz irytuja...
chyba ze wina nie partnera tylko w charakterze laski... i w tym przypadku to chyba ta druga opcja jest bardziej prawdopodobna...
poczytaj sobie facet inne watki i zobaczysz jakie laski potrafia robic przekrety... az zbledniesz...