Co o tym myśleć ?

napisał/a: ~gość 2008-03-26 11:32
Hej, mam taki mały problem, jestem ze swoją dwa lata, to fajna skromna dziewczyna, ale ostatnio powiedziała że zalogowała sie na pewnym portalu w poszukiwaniu starych znajomych, w sumie mnie to nie zdziwiło, ale tak dla żartu ( wiem że to głupie) zagadałem do niej podając sie za gościa który kiedyś tam chodził do jej szkoły, myślałem że od razu mnie oleje bo to nieśmiała dziewczyna, atu po raptem dwóch mailach umówiła sie na kawę, pisząc że bardzo chętnie, nie ma problemu, buziaczki, całuski i takie tam, nie pisała że jest zajęta ! umówiła sie w mieście w którym dojeżdza na studia, więc nie dowiedziałbym sie o tym i w ogóle nie powiedziała mi o tym spotkaniu :\ ja wiem że ma kilku kolegów, jestem troche zazdrosny to normalne ale takie spotkanie i flirtowanie to chyba przegięcie ??? z racji że jestem w gorącej wodzie kompany to była kłótnia i zerwanie, prosiła mnie więc dałem jej drugą szanse, ale wątpliwości pozostają ... czy aby nie robi ze mnie jelenia, dodam że to było przed walentynkami więc zrobiła mi piękny prezent :\ Co myślicie ???
napisał/a: Lila858 2008-03-26 11:45
Sam powinieneś wiedzieć czy była by w stanie cie zdradzić , jesteście już ze sobą 2 lata to już chyba dobrze ją poznałeś .
Może ona chciała się umuwić z nim tylko koleżeńsko, a nie chciała ci nic mówić żebyś się nie denerwował.
Ważną kwestią jest też to w jak bliskich stosunkach była z tym znajomym wcześniej - jeśli nie łączyło ich nic oprócz szkolnej znajomości to raczej nie ma się o co martwić
napisał/a: sorrow 2008-03-26 12:07
Wiem, że jej reakcja na próbę nawiązania kontaktu nie była taka, jakiej się spodziewałeś. Twój opis jest zbyt krótki, żeby zrozumieć jej intencje, sposób postępowania i jak wytłumaczyła ci całą sytuację jak już wszystko wyszło na jaw. Zauważ jednak, że to ty byłeś zazdrosny, to ty nie ufałeś, to ty za jej plecami podszywałeś się za kogoś innego, to ty oszukiwałeś ją przez jakiś czas. Jakbym na to nie patrzył, to ty powinieneś ją bardziej przepraszać niż ona ciebie. Wiesz co to znaczy wodzić kogoś na pokuszenie? Jak będziesz bardzo chciał, to każdego podstępem złapiesz na cymś złym... to o to ci chodzi w twoim związku?
napisał/a: ~gość 2008-03-26 13:22
Ja wiem że źle zrobiłem sprawdzając ją ... ale nie zmienia to faktu że w rozmowie z tym gościem była bardzo "flirciarska" po prostu byłem w szoku bo przy mnie nigdy sie tak nie zachowywała, ja nie wkurzam sie o to że chciała sie spotkać ze znajomym, ale to był obcy gościu napewno go nie znała bo nawet mu tak napisała, a czy pisanie buziaki i całusy to normalne do obcego w sumie gościa ?? Ja jestem taki że albo czarne albo białe, jeśli kogoś kochasz to nie szukasz kontaktu z obcymi facetami prawda ?? ja zawsze ją wspieram, jeździłem z nią na ważne egzaminy byłem przy niej zawsze, moje kontakty z koleżankami sa zawsze jasne, nie ma jakiś dziwnych nowych koleżanek, ona jest zawsze numerem jeden, wydaje mi sie że to jest recepta na dobry związek no nie ? a jej tłumaczenia to były takie że kręciła do końca że to kolega z szkoły, że chciała na to spotkanie ze mną pojechać :o a na końcu że cos jej odbiło i że gościu zagadał to sie umówiła troche to dziwne wszystko :\
napisał/a: sorrow 2008-03-26 14:07
Romantyczny:P napisal(a):a czy pisanie buziaki i całusy to normalne do obcego w sumie gościa ??

Bo ja wiem? Dzisiaj ludzie są na prawdę różni. Mało to razy widzę, że się spotykają prawie obcy i buzi buzi na powitanie chłopak z dziewczyną? Może to wpływ mediów... nie wiem.
Romantyczny:P napisal(a):wydaje mi sie że to jest recepta na dobry związek no nie ?

To zależy. Jeśli ona tez ma takie podejście to tak (no... może nie recepta, ale na pewno coś co umacnia). Jeśli natomiast to ty wyraźnie się od niej odróżniaszi starasz dużo bardziej, to szybko doprowadzi to do asymetrii w waszym związku i w efekcie do rozstania przy ogromnych pretensjach z obu stron.
napisał/a: ~gość 2008-03-26 14:19
no fakt faktem z deczka spaprała sprawę jak dla mnie, że Ci nie powiedziała... u mnie jest tak, że jak któreś z nas chce się spotkać z koleżanką/ kolegą, to po prostu mówi się "nie będziesz mieć nic przeciwko, jeśli spotkam się z xxx?" no i oboje jesteśmy gotowi zrezygnować z tego spotkania, jeśli druga strona będzie miała coś przeciwko. No ale u nas to dopiero początek, wiadomo, że wtedy jest różowo... A bardzo jesteś zazdrosny o jej kolegów? Bo widzisz, mój poprzedni był kosmicznie zazdrosny, jemu w życiu bym nie powiedziała, że z kimś tam się umówiłam, bo po prostu bałabym się jego reakcji, fochów itp :/ może Twoja dziewczyna podobnie Ciebie odbiera?
napisał/a: ~gość 2008-03-26 15:18
Vanilla ja byłem na początku zazdrosny, bo wyglądało to tak że koleżanki były ważniejsze ode mnie, imprezy z koleżankami tak a ze mną nie, wypady w ulewę z koleżanką do baru a ze mna nie bo brzydka pogoda, to samo z kinem, ale ostatnie pół roku było idealne dużo sobie wyjaśniliśmy i ustaliliśmy że szczerość przede wszystkim, myślałem że to dziewczyna na stałe i mogę z nią wiązać plany a tu taki suprajs, czy można taką dziewczynę traktować poważnie ??
napisał/a: albatrosss(ona) 2008-03-26 15:22
Wiadomo , że jak ktoś nowy , nowe otoczenie to chcemy się komuś podobać , zrobić wrażenie , może twoja dziewczyna uległa temu czarowi nie myśląc o konsekwencjami oraz o tym , że sprawi Ci przykrość ?!
napisał/a: ~gość 2008-03-26 15:32
Romantyczny:P, wiesz bo koleżanki dla dziewczyn są kimś ważnym i wiem, że facet powinien być najważniejszy (dla mnie jest, ale ja to ja, jestem trochę inksza :P ), ale niestety większość stawia psiapsiółkę na 1. miejscu, "bo facet zostawi a ona będzie" (życzę takim, żeby się na tym powiedzonku nie przejechały)
Romantyczny:P napisal(a):czy można taką dziewczynę traktować poważnie ??

nie chcę niczego przesądzać ani wyrokować, ale jest obiegowa opinia 'jak raz zdradzi, to na jednym razie się nie skończy', oczywiście u Ciebie nie ma zdrady, ale po prostu jednorazowa nieszczerość, zatajenie pewnego faktu. Niestety, ja też tak robiłam w poprzednim związku i jak się raz udało to myślałam, że i kolejny raz się uda i kolejny i kolejny... Dlatego teraz wychodzę z założenia, że jak coś mi facet przeskrobie, to ok- jedną szansę dać mogę, ale nie więcej. Jeśli u Ciebie jest to pierwszy raz, to spróbuj wybaczyć, zapomnieć, kolejnych wpadek ja bym nie darowała...

a powiedz mi jeszcze, gdyby Ci powiedziała przed tym spotkaniem, że się wybiera, pozwoliłbyś jej? nie robiłbyś fochów, czy awantur?
napisał/a: ~gość 2008-03-26 15:40
Vanilla, wiesz jesli by powiedziała że chce sie spotkać ze starym kolegą z klasy to na pewno nie robiłbym awantur, ale pytanie czy powiedziałaby mi prawde ? czy to spotkanie z kolegą ? przeciez go nie zna bo to ja byłem więc jaki kolega ? mi nawet nie chodzi o to lecz o jej zachowanie wobec tego gościa, flirtowanie, przymilanie, była bardzo słodziutka powiem że nawet do mnie żadko mówi że bardzo chętnie sie spotka w kinie lub barze, tylko pisze smesa że "ok" lub "później napisze czy mam czas" ehh nie warto sie starać
napisał/a: ~gość 2008-03-26 20:27
aha w tym sensie... no to wygląda na to, że potrzebuje 'powiewu świeżości' :/ Ciebie jest pewna, że jesteś, że będziesz, a osobno potrzebuje przypływu nowości, niepewności, adrenaliny...
napisał/a: ~gość 2008-03-26 23:44
No tak może masz racje, czyli jak radził mi znajomy po prostu musze zacząć ją olewać to wtedy będzie sie zastanawiać sie czemu tak sie zachowuje, będzie bardziej sie starać, no a chciałem byc dla niej jak najlepszy no ale jak nie moge