Bo trudno jest być singlem:-(

napisał/a: Meggi21 2008-05-12 15:51
Jestem singlem juz od jakiegos czasu i jesli mam być szczera jest mi z tym bardzo zle...wiadomo czasami to ma plusy ale jak patrze na zakochane pary to jest mi strasznie zle....tak naprawde to niewniem dlaczego tak jest, może nie jestem mega atrakcyjan ale moje otoczenie postrzega mnie jako naprawde ładna...wiem ze nie ma recepty na milosc ani ze niczego nie mozna robic na sile...próbowalam nawet szukac przez neta ale tez bez wiekszych rewelacji...moze któras z was mi podsunie mysl jak zmienic moj los?naprawde mam dosc tej samotnosci
napisał/a: brises 2008-05-14 16:46
W odpowiedzi na Twojego posta chciałabym zaznaczyć różnicę typologiczną w "byciu singlem" a "byciu samotnym". Irytuje mnie, kiedy czytam, że osoba która źle czuje sie sama nazywa sie SINGLEM. Singiel to osoba która świadomie i chętnie rezygnuje z bycia z kimś ponieważ w pojedynkę czuje się dobrze i taki STYL ŻYCIA jej odpowiada. Natomiast Twój "status" to po prostu osoba wolna (czekająca na potencjalnego kandydata na partnera), albo nawet samotna, ponieważ doskwiera Ci samotność, wyjdź do ludzi, spotykaj sie z przyjaciółmi i nie rozpaczaj bo szczęści przyjdzie samo ;)
napisał/a: Meggi21 2008-05-14 17:31
Moze faktycznie zle to okreslilam...ale mniejsz z tym, bo granica miedzy byciem singlem a byciem samotna wcale nie jest tak wielka jak ci sie wydaje i z jednego stanu do drugiego tyklo maly kroczek.Znam nase kobiet ktore dumnie twierdzą ze sa "singlami" bo im to odpowiada a potem wieczorem płacza w poduszke...
napisał/a: mayXbe 2008-05-14 20:43
czy mogłabym zapytac ile masz lat?? może to niegrzeczne, ale jeśli jesteś bardzo młodą osoba to nie musisz się szczególnie martwić z faktu, że nie masz drugiej połówki.Najprostszą i jednocześnie najtrudniejszą radą jest cierpliwe czekanie, wiem ze brzmi mało orginalnie, ale czasem warto się pomęczyć:). Zgadzam sie z moja poprzedniczką, że powinnaś sie nieco bardziej otworzyć..może jakieś wyjscia ze znajomymi na cole, do kina albo dyskoteki..warto spróbować to nie boli a można dużo zyskać... jeśli nie od razu miłość to może przynajmniej ciekwawą znajomość:)
napisał/a: Meggi21 2008-05-14 20:59
Wiec tak lat mam 22 wiec jestem niby młoda...a co do wyjść ze znajomymi...jestem naprawdę bardzo otwarta i rozrywkową osoba, przynajmniej raz w tygodniu jestem na jakiejś większej imprezce a do tego dochodza grile, wyjscia do baru itd także to chyba nie tu leży problemw każdym razie bardzo dziękuję za rade
napisał/a: kristy 2008-05-30 01:31
zauwazylam ostatnio tendencje wsrod mlodych ludzi do usilnego szukania partnera 'na sile'. przeciez dobrze wiemy, ze milosc przychodzi z nienacka w najmniej oczekiwanej sytuacji. Zgadzam sie z tym, ze poyrzebujesz wyjscia do ludzi, przygody, czegos co pozwoli Tobie zapomniec o nostalgii i samotnosci a pozwoli Tobie cieszyc sie po prostu z zycia takiego jakim jest.

Meggi21 :

Na marginesie - mysl co chcesz - powiem Ci jedno - jestem przekonana, ze ludzie wyczuwaja od drugich pozytywne lub negatywne wibracje. Przekonalam sie o tym w mojej poprzedniej pracy, ale mniejsz z tym.Jesli sama jestes zadowolona ze swojego zycia, tzn spedzasz je tak, ze masz z niego satysfakcje - inni ludziec automatycznie chca byc jego czescia, chca miec w nim swoj udzial. Jesli czuja ze cos jest nie tak automatycznie staraja sie odizolowac od takiej osoby. Nie wolno oczekiwac kogos miejac nadzieje, ze dzieki niemu los do nas sie usmiechnie. Trzeba zyciu wychodzic na przeciw. Jesli mi nie wierzysz, to choc postaraj sie zaufac mi... przeciez nie masz nic do stracemnia!

pozdrawiam
napisał/a: maluszka 2008-06-08 21:08
dziewczyno całe życie przed Toba czym Ty sie przejmujesz.Nie szukaj nikogo na siłę to nie ma najmniejszego sensu.Piszesz,że często wychodzisz ze znajomymi-na pewno pewnego pięknego dnia spotkasz tego jedynego,a może juz go znasz tylko o tym nie wiesz...miej oczy szeroko otwarte
napisał/a: Scarlett_666 2008-06-11 16:10
tak ale czekanie jest dobijające NAPRAWDE:( KOSZMAR
napisał/a: barbarka34038 2008-07-04 17:40
Dziewczyno nic na siłę tak się nie da. Lepiej być singlem i móc wyjść z przyjaciółmi niż na siłę być z kimś kto nie jest tym jedynym. Wiem że bywa trudno tak samej a zwłaszcza gdy patrzy sie na zakochane pary ale wtedy trzeba sobie mówić że ja też tak niedługo będę kochać. Ja spotkałam chociaż też myślałam że nie spotkam tego jedynego tę swoją drugą połówkę w wieku 31 lat. Teraz wiem że warto było czekać naprawdę warto i jestem szczęśliwa. To jest to i tego wszystkim singlom życze.
Cikitusia
napisał/a: Cikitusia 2008-07-05 14:41
Nie szukaj nikogo na siłę. Ja proponuję zająć się sobą, swoimi pasjami, swoim hobby, spełnianiem marzeń itp. A może właśnie wtedy poznasz kogoś kto jest Ci pisany.
playa
napisał/a: playa 2008-08-05 19:46
ja tak nie uwazam
napisał/a: Rose 2008-08-05 22:49
no wiadomo jednym jest dobrze w zwiazku innym w samotnosci.. ja wolalam moje singlowe zycie. Nie znaczy to ze nie kocham mojego faceta...oczywiscie ze go kocham ale tak naprawde brakuje mi tej niezaleznosci. Nie jest tez tak ze jestem zamykana w jakiejs klatce mojego zwiazku. ale poprostu mam czasami takie dni ze wole wrocic do mojego wczesniejszego zycia pelnego niezobowiazujacych znajomosci i picia wina z przyjaciolkami do rana...ahhh haha :)