blagam o pomoc w zrozumieniu sytuacji

napisał/a: Meggi71 2009-06-14 17:48
HEJ!
Pisałam niedawno o tym samym problemie. Próbowałam stosować się do rad, ale znów poległam. Znów ostro porozmawiałam sobie z moim facetem, mówiąc nawet, że 'może się nie spotykajmy w takim razie'.
Chodzi o to,że według mnie on mnie olewa albo traktuje nie jak swoją dziewczynę, ale jak kumpelę do spędzania czasu. Po raz kolejny umówiliśmy się na wyznaczoną godzinę, a on po prostu nie przyjechał do mnie tylko dzwoni z domu z opowieścią jak mu minął dzień i o której godzinie się spotykamy. Albo ja zwariuję albo on.
Któryś raz z kolei tak się dzieje. Strasznie mnie to dobija, bo spotkanie z nim jest dla mnie bardzo ważne. Gdy się widzimy jest rewelacyjnie, ale czasem zanim dojdzie do spotkania przechodzę katorgę.
Tak jak dziś. Umówiliśmy się, przygotowuję się, czekam na dzwonek do drzwi, a tymczasem dzwoni telefon. I na mój ostry monolog, on odpowiada,że może powinien był wcześniej zadzwonić albo coś, żebym się nie denerwowała. Nie rozumiem tego. Skoro byliśmy umówieni, to jest jasne, ze czekam na niego, a nie gdzieś indziej wychodzę. O takim spotkaniu można zapomnieć, ale z kumplem, a nie z dziewczyną, na której mu zależy. Mam wyrzuty sumienia, że tak ostro mu zawsze wygarniam te spraw, ale już nie wyrabiam. Czekam na niego, a on zapomina.
napisał/a: Agusia811 2009-06-14 19:39
To jest normalne zachowanie faceta....i tak wie, że nic się nie stanie jak się nie zobaczycie... posłucha Twoich gadek, a potem i tak będzie ok... Z mężczyzną trzeba jak z dzieckiem..."dasz cukierka będzie grzeczny". Inaczej jak zaprosisz go na gorący seks to nie odmówi, a tak... co po przytulać, pogadać... ile można...

Poprzedni mój facet taki był. Umawiał się ze mną, a 10 min. przed spotkaniem dzwonił, że jednak nie zobaczymy się, bo kumpel zadzwonił... znosiłam to. Po 5 latach się rozstaliśmy, ale z zupełnie innego powodu.

Co mogę poradzić... albo sprawdź czy na "sex" przyjedzie- tylko wtedy ma być gorący sex :P bądź sama do niego pojedź... i zrób mu niespodziankę, a najlepszym wyjściem jest zrobić "ciszę". Poczekaj, aż on zatęskni lub...(o masz... tyle możliwości... ) umów się na kolejne spotkanie i go odwołaj 30min. przed, bo... kumpela zadzwoniła, że koniecznie(!) musicie spotkać się.
napisał/a: ~gość 2009-06-14 19:58
napisal(a):To jest normalne zachowanie faceta.

nie sądzę, tak nie powinno być

moim zdaniem pograj z nim jak on z Tobą, parę razy nie przyjdź na spotkanie, rób jak on i udawaj ze słodką minką, że nie wiesz o co chodzi :)
napisał/a: ~gość 2009-06-14 20:11
też nie uważam, żeby to było normalne zachowanie, mojemu nigdy się nie zdarzyło zapomnieć o spotkaniu (dla mnie to w ogóle nie do pomyślenia), a z kumplem się umawia jak nie możemy my się zobaczyć, a w razie awaryjnej sytuacji, pyta mnie czy nie mam nic przeciwko. Wiadomo, że się zgodzę, bo przyjaciel to przyjaciel, potrzebuje pomocy to pomóc trzeba no i nie dzieje się to często, ale takim zapytaniem daje sygnał, że liczy się z moim zdaniem ;) może dziewczyny mają rację, spróbuj zachować się wobec niego tak jak on wobec Ciebie i zobaczymy co powie