Bardzo duży problem!
napisał/a:
mishi
2008-12-12 17:52
koda, jesteście ze sobą za bardzo spokrewnieni, aby móc wziąć ślub, jakikolwiek.
napisał/a:
~gość
2008-12-12 18:23
Nie masz racji.
Kodeks rodzinny i opiekuńczy stanowi w art. 14, co następuje:
Art. 14. § 1. Nie mogą zawrzeć ze sobą małżeństwa krewni w linii prostej, rodzeństwo ani powinowaci w linii prostej. Jednakże z ważnych powodów sąd może zezwolić na zawarcie małżeństwa między powinowatymi.
§ 2. Unieważnienia małżeństwa z powodu pokrewieństwa między małżonkami może żądać każdy, kto ma w tym interes prawny.
§ 3. Unieważnienia małżeństwa z powodu powinowactwa między małżonkami może żądać każdy z małżonków.
Dla wyjaśnienia krewnymi w linii prostej są: dziadkowie - rodzice - dzieci
Powinowatymi w linii prostej są synowa - teść, zięć - teściowa.
napisał/a:
karramba1
2008-12-15 19:37
Mam nadzięję ,że znajdę tu pomoc.
Więc tak ja i mój chłopak mamy problem.
Moja mama i mój chłopak to kuzynki. Mojej mamy tato (czyli mój dziadek) jest bratem mamy mojego chłopaka.
Co myslicie o ślubie?
i o wadach genetycznych?..
Więc tak ja i mój chłopak mamy problem.
Moja mama i mój chłopak to kuzynki. Mojej mamy tato (czyli mój dziadek) jest bratem mamy mojego chłopaka.
Co myslicie o ślubie?
i o wadach genetycznych?..
napisał/a:
sorrow
2008-12-15 21:42
Jakieś żarty sobie robisz. Poprzednio supełnie inaczej przedstawiłaś sytuację. Pisałaś, że jesteście spokrewnieni ze sobą przez ojców, a teraz mówisz, że od strony matki jestes z nim spokrewniona. Nie wiem o co ci chodzi.
napisał/a:
karramba1
2008-12-16 15:58
Nie to nie są żadne żarty.
Poporstu moja koleżanka z klasy ma taki problem ,a że nie ma internetu poprosiła mnie o pomoc ,dlatego nie zakładałam nowego konta ,lecz napisałam ze swojego.
Prosiła mnie ,żebym się o tym dowiedziała..
Poporstu moja koleżanka z klasy ma taki problem ,a że nie ma internetu poprosiła mnie o pomoc ,dlatego nie zakładałam nowego konta ,lecz napisałam ze swojego.
Prosiła mnie ,żebym się o tym dowiedziała..
napisał/a:
sorrow
2008-12-16 16:15
W obu przypadkach napisałaś jakby sytuacja dotyczyła własnie ciebie. To chyba nie był żaden problem, żeby zacząć "moja koleżanka....". Wybacz, ale tamte dwie historie, a teraz tłumaczenie o braku internetu i konta nie budzą zaufania.