Angażować się dalej, czy wycofać?

napisał/a: ben1 2008-12-19 00:38
Witam wszystkich forumowiczów!

Chciałbym prosić o pomoć w następującej sprawie.

Pracuje w pewnej firmie. Około pół roku temu dołaczyła do nas dziewczyna. Jestem jej bezposrednim przelozonym. Mineło ok. pół roku i nagle coś jakby pomiedzy nami zaiskrzyło. Sytuacja wydaje się niby prosta i banalna, ale... (no wlasnie, w zyciu zawsze jest jakies ale). Ona jest od kilku lat w zwiazku ze swoim facetem. I to jest wlasnie glowny problem. Ciezko pogodzic mi sie z sytuacja, kiedy kobieta z ktorą sie spotykam ma innego faceta. Prawda jest taka, ze mowi, ze jestem dla niej wazniejszy od niego, ze nie moze o mnie przestać myslec, teskni itd. Miedzy nami jeszcze do niczego poza wyznaniem sobie pewnych (nie ostatecznych) uczuc, przytulaniem sie nie doszło. Moje pytanie Drodzy forumowicze brzmi. Czy dalej mam przymykac oczy na tą niezreczna sytuacje i poczekać na dalszy rozwoj wydarzen? Czy moze, wycofac sie poki nasze uczucia, nie rozwinęły sie jeszcze tak bardzo? A może jeszcze inaczej, może powiedzić jej wprost, ze miedzy nami do nieczego nie dojdzie dopoki bedzie z nim? Dodam jeszcze, czuje miedzy nami pewną siłe przyciągania i uwazam na ten moment, ze sa to szczere intencje (choc kto wie?). Rozumiem rowniez jej obawy przed zwiazkiem ze mna (bo takie sa zawsze). Dlatego nie wiem czy czekac i dac jej czas rozwiazanie problemu, czy rozwiazac ten problem za nia - ucinajac nasze spotkania? Jeśli czekać to ile, zwłaszcza, ze w momencie kiedy pojawilo się rowniez uczucie z mojej strony, zaczyna mnie bolec to, ze ona jest z kims innym. Czekac moge w nieskończoność, ale czy warto zwłaszcza, ze jest to bolesne oczekiwanie? Prosze o Wasze opinie.
napisał/a: accenti 2008-12-19 01:02
jak jest jej źle z tamtym kolesiem to niech to najpierw zakończy, nienawidze kolesi którzy wpiep....ja się w związek, ja zawsze lubiłem czysta sytuacje, jak kobieta nie chce być z tamtym to niehc najpierw zakończy ten związek a nie mydli oczu jednemu i drugiemu, ja tak miałem i jakby to nie był mój wykładowca to bym już mu wpierniczył!!!!!!!!!!!!
napisał/a: justus2 2008-12-19 02:35
Jeżeli ona mówi że jesteś ważniejszy dla niej niż jej obecny partner to dlaczego nadal z nim jest? Kompletnie nie rozumiem takiego zachowania.

ben napisal(a):A może jeszcze inaczej, może powiedzieć jej wprost, ze miedzy nami do niczego nie dojdzie dopoki bedzie z nim?


Myślę że to będzie najlepsze rozwiązanie jeżeli chcesz stworzyć z tą dziewczyną prawdziwy szczery związek. Powiedz co do niej naprawdę czujesz, być może dziewczyna chce mieć gwarancję że po roztaniu ze swoim chłopakiem stworzy nowy związek, że nie będzie to tylko krótkotrwały romans. Dla większości dziewczyn bardzo ważne jest poczucie bezpieczeństwa. Daj jej jakiś czas do namysłu (nie za długo oczywiście). Niech zadecyduje z kim chce być.
napisał/a: Misia7 2008-12-19 08:05
uważam podobnie. Nie można budować związku z kimś, będąc jednocześnie z kimś innym. w ogóle nie podoba mi się zachowanie tej dziewczyny. Jeżeli oszukuje swojego chłopaka to nie masz gwarancji, że kiedyś gdybyście byli razem z tobą będzie inaczje.. Myśle, że postawienie sprawy jasno jest bardzo dobrym pomysłem. Niech się zdecyduje czego chce. I lepiej zrobić to jak najszybciej, póki wasza znajomość nie jest jeszcze tak bardzo zażyła, bo po tem będzie tylko trudniej.
napisał/a: sorrow 2008-12-19 08:32
ben, to miło, że napisałeś, bo obalasz mit szefa wykorzystującego każdą sytuację, żeby się dobrze zabawić :). No proszę... a tu szef, który myśli, ma wyrzuty sumienia i chce wszystko zrobić jak trzeba... nawet rozważa rezygnację jako opcję.

Przyłaczę się do przedmówców - najpierw zerwanie z obecnym chłopakiem, a potem dalszy rozwój tego, co zaczęło się między wami. Ona się boi... to naturalne odejście od kogoś z kim się było kilka lat i związanie się z kimś nowym to zawsze ryzyko. Dlatego ważne jest, żeby była na tyle pewna swoich uczuć, żeby stać ją było na zakończenie obecnego związku. To również lepiej dla ciebie... inaczej tamten gość zawsze będzie jej służył jako spokojna przystań. To ważna decyzja jaką musicie podjąć. Niestety trudno ją wam ocenić, bo zauroczenie robi swoje i podpowiada często za dużo... coś co nie jest rzeczywiste. Weźcie to pod uwagę zanim się zdecydujecie na cokolwiek.
napisał/a: ~gość 2008-12-19 16:26
miło, że masz w ogóle jakieś wyrzuty sumienia, czy coś. najgorsze co może być, to niesolidarność płciowa (ostatnio zauważyłam, że to plaga wśród kobiet, nie zważają na to, że facet kogoś ma, ona się liczy i nie zastanawia się, że rujnuje innej dziewczynie, mającej uczucia, życie), ale do rzeczy. Ja bym nie mówiła wprost tak jak inni radzą 'zerwij z nim, to będziemy razem', tylko powiedziała, że nie wyobrażasz sobie życia w uczuciowym trójkącie, że nie może chwytać dwóch srok za ogon i powinna się nad sobą i swoim życiem zastanowić. Dodałabym, co do niej czujesz, ale nie narzucając żadnej decyzji. I nie mów lepiej, że możesz na nią czekać w nieskończoność, bo fakt, że to będzie dla niej ogromny 'komplement', ale często kobiety po takich słowach lokują się na stanowisku 'pępka swiata' a to jest uciążliwe :/
napisał/a: ben1 2008-12-23 02:14
Witajcie Kochani!

Bardzo dziękuje, za wasze liczne odpowiedzi. Zdecydowałem się przez chwilę poczekać i dać Jej czas do namysłu, ponieważ w 100% rozumiem Jej obawy. Doradzcie mi proszę tylko ile ten czas do namysłu powinien trwać. Nigdy nie bylem w podobnej sytuacji, wiec nie mam pojęcia.

Z góry dziękuje za opinie ;)

[ Dodano: 2008-12-24, 14:30 ]
Ciekawi mnie bardzo czy to ktos z Was byl kiedys w podobnej sytuacji?? Jak dlugo powinienem czekac?? Prosze doradzcie!