Źle zrośniety palec serdeczy prawej ręki.

napisał/a: Quentin 2010-09-05 23:03
Witam, moja historie zaczne od tego ze gralem w pilke 7 lat czesto zdarzalo mi sie miec wybity , czy tez stłuczony palec bylo to dla mnie cos normalnego do czego bylem przyzwyczajony, aż pewnego razu... Wracajac z pubu w nocy, dwoch ze tak powiem "kibicow" drozyny przeciwnej zaczelo mnie wyzywac. Wiecie jak to jest szczeniaki poubierane w szaliki i mysla ze sa wielcy. Nie zwracajac na nich uwagi spokojnie szedlem do domu kiedy jeden z nich chcial sie sprawdzic kto jest lepszy i podbiegł do mnie... dwa proste na szczeke i leży, a ja dalej spokojnie wracam do domu. Gdy obudzilem sie rano zauwazylem ze moj palec jest troszeczke grubszy na łączeniu paliczka grubszego i paliczka srodkowego. Pomyslalem sobie ze to zwykle wybicie i zbagatelizowalem sprawe gdyz takich sytuacji mialem juz setki. Po miesiacu opuchlizna nieznacznie zmalala. Hmmm... zaczelo mnie to zastanawiac, ale mimo to nie udalem sie do lekaza. Gdy minely 3 miesiace postanowilem cos z tym zrobic bo palec wygladal troszke smiesznie. Poszedlem do lekarza, zrobilismy zjecia i co? Okazalo sie ze mialem zlamany gdzies tam lekko paluszek i zle sie zrosło i lekarz nie jest w stanie nic z tym zrobic !? Byl to dla mnie lekki szok poniewaz palec jest strasznie pogrubiony wlasnie przy tym stawie paliczka grubszego i paliczka srodkowego. Mimo tego postanowilem jakos zareagowac- mówie Panie musi sie dac cos zrobic, to nie moze tak zostac, trenuje boks i moge miec przez to powazne problemy, na co lekarz odpowiedzial - Ja Ci nic z tym nie zrobie , trzeba bylo przyjsc jak zlamales, chyba ze znajdziesz sobie jakiegos mikro chirurga ktory sie tym zajmie ale takie operacje sa drogie min 20 tys. Aktualnie jest juz ok. 2 lat po zdarzeniu a palec jak byl gruby tak jest a na dodatek odczuwam dyskomfort przy zginani tego palca gdyz za gazdym razem staw ten strzela tzn. caly czas cos w nim przeskakuje.Slychac tylko pstryk pstryk pstryk... ( tak jak samemu czasami strzelimy sobie palcami...) Moje pytanie brzmi nastepujaco - Czy jest jakas rada na to ? Operacja ? Ponowne złamanie ? Nie wiem ... Chcialbym cos z tym zrobic bo w przyszlosci nie zaloze nawet obraczki...
Za wszelkie informacje z góry dziekuje !

Marek
napisał/a: PaniDoctorW 2010-09-05 23:18
Ojć (dobrze że ćwiczę samoobronę). Dać to się da na pewno, jednak wiążę się to z tym, ze nie będziesz mógł już nigdy zginać palca. tzn ja mówię z punktu widzenia chirurgii, a działu ortopedia jak nie było tak nie ma. Takimi rzeczami zajmuje się chirurgia ortopedyczno urazowa. Jakbyś był z Łodzi to bym ci poleciła co nieco, ale chyba nie jesteś. Złamać drugi raz nie radzę.
napisał/a: Quentin 2010-09-06 07:38
Jak to nigdy zginać palca? nie ma mowy... :( wtedy to juz napewno mam po treningch , a pozatym jestem jeszcze mlody w przyszlosci palec ten moze mi sie przydac takze w pracy. Kto wie jak potoczy sie moja kariera. Musi byc jakies inne wyjscie...
Czekam jeszcze na jakies pomysły, wrazie czego napisze do Pani prywatna wiadomosc to sie jakos zgadamy :)

Pozdrawiam !

PaniDoctorW napisal(a):Ojć (dobrze że ćwiczę samoobronę). Dać to się da na pewno, jednak wiążę się to z tym, ze nie będziesz mógł już nigdy zginać palca. tzn ja mówię z punktu widzenia chirurgii, a działu ortopedia jak nie było tak nie ma. Takimi rzeczami zajmuje się chirurgia ortopedyczno urazowa. Jakbyś był z Łodzi to bym ci poleciła co nieco, ale chyba nie jesteś. Złamać drugi raz nie radzę.
napisał/a: PaniDoctorW 2010-09-06 11:14
ale wcale nie jest powiedziane, ze na pewno. Mówię o powikłaniach, w ewentualnym niepowodzeniu. Ale wcale byc tak nie musi (zależy jak się potoczy zabieg). Spokojnie chirurdzy to zdolni ludzie, a nikt ci więcej nie poskłada palca. Nie ma takiej mozliwości.