Zataić prawde.Kłamstwo!!! Proszę o poradę.

napisał/a: ~gość 2011-07-12 10:50
Jestem od niedawna mezatka. Gdy poznalam mojego obecnego meza powiedzialam mu ze jest moim drugim partnerem seksualnym, nie wiedzialam ze go pokocham i tak wyjdzie. Prawda jest taka ze przed nim mialam 4 partnerow seksualnych.Mam wyrzuty sumienia ze sklamalam gdy pytal. Co mozna zrobic w tej sytuacji, a jak on sie dowie? Chcialabym mu powiedziec ale jest juz za pozno.
napisał/a: ~gość 2011-07-13 12:06
Nic nie robić...zupełnie nic. Jeżeli teraz powiesz prawdę to w niczym nie pomoże, ani Tobie ani mężowi. Ty wyjdziesz na kłamczuche, a mąż nie poczuje się od tego lepiej.Nie ma sensu wracać do przeszłości, wasz związek nie będzie lepszy ani gorszy ze względu na to czy miałaś dwóch czy czterech partnerów. Najlepiej sama uwierz, że było ich dwóch, a na przyszłość nie kłam go więcej!!!
napisał/a: ~gość 2011-07-14 20:21
Czy on powiedział Ci prawdę a może w ogóle nie pytałaś go o to?!
napisał/a: ~gość 2011-07-16 03:57
A jakie to ma znaczenie? Kochacie się i to jest najważniejsze!!! Jeśli jesteś osobą wierzącą - wyspowiadaj się z tego drobnego kłamstwa, ale nie dręcz nim siebie ani męża. Jeśli nie - potraktuj to jako nieistotną przeszłość i przestrogę na przyszłość. Lepiej żyć w prawdzie niż potem się dręczyć. Myślę, że wyolbrzymiasz problem, który nie istnieje. Trudno. Było - minęło. Żyj do przodu i ciesz się swoim małżeństwem. Nie psuj tego co udało Ci się zbudować. Uważaj: " mężczyzna bywa zazdrosny o swoich poprzedników, a kobieta o swoje następczynie". Po co prowokować i psuć udany związek przez zbędne i niepotrzebne wyznania. A na przyszłośc już więcej nie kłam. Pozdrawiam i życzę wiele szczęścia, miłości i wzajemnego zufania w Waszym małżeństwie. Po prostu kochaj i nie zadręczaj się przeszłością. Czeka Was długa wspaniała przyszłość - lepiej pomyśl właśnie o niej.
napisał/a: ~Mama bliźniaków 2011-07-18 22:40
Witaj,

Skoro zadajesz to pytanie, to wydaje mi się, że męczy Cię to kłamstwo. Pytanie zatem jak sama się z tym czujesz i czy chcesz coś z tym zrobić?

Jeżeli obawiasz się, że się dowie - pomyśl, czy wolałabyś mu to powiedzieć sama, czy też, aby dowiedział się od kogoś innego?

Pozdrawiam
gajaa
napisał/a: gajaa 2011-11-09 12:37
Ja myślę, że on już w ogóle nie myśli o tym, skoro jesteście razem i się kochacie...
napisał/a: ~gość 2011-11-09 16:21
a dlaczego zataiłaś ilość swoich partnerów seksualnych? wstydziłaś się, że było ich aż tylu (a nie np. jednego-dwóch?). Powiem Ci tak: jestescie już razem i szczesliwi, wiec nie dosc, że mozna przyznac sie do wszystkiego, to jeszcze nic nie znaczą te osoby, skoro teraz znalazłaś prawdziwą miłość. Mam racje? Czlowiek nie powinien być zazdrosny o czyjąs przeszlosc- to juz nieaktualne. Gorzej, ze nie powiedzialas od razu. Jak bedzie okazja - mozesz mu powiedziec, przeprosic za klamstwo i wyjasnic, dlaczego tak zrobiłaś. Jesli Cię naprawde kocha, postara się zrozumieć.
napisał/a: ~peter 2013-11-08 12:05
ja bym czegos takiego nie wybaczyl, u mnie to w ogole bylo podsatwa zeby zona byla dziewicą - nie było innej opcji ;) jak juz go oklamałas to radze Ci nie mowic - zniszczysz jego psychike . Dla faceta zona to jest swietosc i nienawidzi gdy kiedys mogla robic komus dobrze