Zapalenie gardła, niska temperatura ciała, osłabienie

napisał/a: pillage 2010-10-22 17:36
doktorze Peter,

mam 29 lat, wcześniej chorowałem dwa, trzy razy w roku, zawsze było to gardło, recepta antybiotyk, moje obecne problemy zaczęły sie 12 września, dreszcze, uczucie zimna, wysoka temperatura, ok. 39,5C zbijana do ok 38,0C za pomocą czopków paracetamolowych, 15 września pojechałem na ostry dyżur, badanie ekg, krew dobre, CRP 130, poza temp. brak był innych objawów. Lekarz przepisał penicylinę, 2x po 1g przez 10dni. Mononuleoze na tej podstawie wykluczono.
17 września obudziłem sie z temp. 35,5C, ze wzgl na bole brzucha i zawroty 19 września odstawiłem antybiotyk. Zresztą drugi lekarz stwierdził że to jakaś infekcja wirusowa i antybiotyk i tak nic nie da.

Przez ten tydz. utrzymywała sie niska temp. doszły nocne poty. Pod koniec tyg. zaczęły sie problemy z gardłem, diagnoza zapalenie oskrzeli, antybiotyk 3 tabletkowy 500mg, ostatnia dawka w niedziele, gardło ustąpiło na dwa dni.

Ból zatok czołowych, ból gardła – lekkie białe czopy(migdały mam wycięte), ogólne rozbicie, temp. 37,0C, lekarz przepisał Cipronex 2x po 500mg na 10 dni i Mystatyne; osłonowo linex. Przes ten miesiąc schudłem ok. 4kg, głównie z powodu braku łaknienia.

Po tej serii ból gardła ustąpił, pozostał ból zatok czołowych (nos drożny, kataru i spływającego śluzu brak) i ogólne osłabienie. Laryngolog stwierdził ze mam opuchnięte ujścia zatok, przepisał nasofix oraz stwierdził iż mam cienka błonę śluzową gardła i zalecił picie kisielu powstałego po gotowaniu siemienia lnianego, to było w zeszły wtorek.

W zeszły czwartek zrobiłem badania krwi i moczu, enzymy wątrobowe wszystko idealne, usg jamy brzusznej nie wykazało żadnych zmian (odczuwam czasami lekkie klucie w lewej części jamy brzusznej). Pojawił sie za to ponownie ból gardła, oskrzela po osłuchaniu ok, dostałem skierowanie na wymaz nosa i gardła, wyniki będą za tydzień. W międzyczasie miąłem zapalenie spojówek.

Do diety włączyłem tran, czosnek w kapsułkach, wit a+e, na zatoki przesuszone po sterydzie euphorbium, na gardło aerozol z propolisem (pomaga) + osłonowo płukanie siemieniem, od tego poniedziałku biorę biostyminę doustnie, skończyłem miesięczną kuracje silimarolem, siemię lniane przywróciło do normy system trawienny, wróciło łaknienie i regularne wypróżnianie. poza ogólnym osłabieniem niepokoi mnie utrzymująca sie niska temperatura 35-36C, zawsze miąłem 36,6C.
napisał/a: pillage 2010-10-23 08:25
ps. chciałem edytować ale bez efektów, dopiszę więc że propolis jednak nie działa, lub działa falowo ponieważ dziś znowu boli gardło/krtań.
napisał/a: piotr798 2010-10-29 20:47
Kolego pillage, masz jakies ogolnoustrojowe oslabienie organizmu, w zwiazku z tym nie powinienes leczyc pojedynczych dolegliwosci, ale holistycznie cale cialo. Wszystkie choroby biorą sie z niewlasciwego odzywiania lub innych trucizn wprowadzanych do organizmu.
Nie moge tutaj dawac zadnych konkretnych czynnosci do wykonania, bo tego zabrania prawo. Z wlasnego doswiadczenia zauwazylem, ze lekarstwa sa skuteczne, ale jak jest jakas konkretna i dobrze zdiagnozowana choroba, na ktora sa sprawdzone leki.
W twoim przypadku antybiotyki tylko zniszczą flore bakteryjną i mogą sie zalęgnąc grzyby w jej miejsce. Ciezko wrocic wtedy do normalnego zdrowia.
Metod wzmocnienia organizmu i zwalczenia nieokreslonych, a mocno dokuczliwych dolegliwosci jest kilka.
napisał/a: pillage 2010-11-08 18:23
witam Piotrze,

nadal na zmianę czuję się słabo lub dobrze, ból krtani dokucza również ze zmienna częstotliwością. Od lekarza rodzinnego, dostałem Broncho-vaxom jestem już po pierwszym cyklu, do tego multiwitamina, selen, rutinacea i tran. i tak od 3 tygodni. Wyniki krwi i moczu idealne,lekarz rodzinny nie potrafi znaleźć przyczyny mojego stanu. Dieta zdrowa, urozmaicona od wielu lat. Jutro odbieram wyniki wymazu gardła i nosa oraz idę do laryngologa w sprawie bólu krtani. Zatoki już mi nie dokuczają, brak kaszlu, czy zalegającej flegmy, temperatura ciągle w okolicach 35,9C.

Jakie jeszcze badania mógłbym wykonać, gdzie szukać przyczyn, jak je znaleźć ?
napisał/a: pillage 2010-11-08 21:38
*opcja edit u mnie nie działa, stąd kolejny post

zaciekawiony Twoją sugestią pomęczyłem googla, stwierdziłem iż ogólne osłabienie, problemy z górnymi drogami oddechowymi (zatoki, krtań), obniżenie potencji, brak energii mogą świadczyć o:

a. kandydoza - tu problem z diagnostyką
b. zespół przewlekłego zmęczenia po mononukleozie - w przeciwieństwie do mojego lekarza rodzinnego uważam że mogłem ją mieć, objawy aż nadto pasują
napisał/a: pillage 2010-11-09 12:36
witam, wyniki wymazu gardła i nosa czyste, laryngolog stwierdził, że krtań i górny odcinek tchawicy czysty bez żadnych zmian i on nie wie skąd ten ból....................
napisał/a: pillage 2010-11-27 09:57
witam ponownie, 10 dni temu odwiedziłem homeopatę, dostałem 5 ampułek Ehinacea compostitum SN ( wszystkie 5 w iniekcjach) oraz Sulfur30Ch 5 tabletek/kulek po zakończeniu zastrzyków jednorazowo, w trakcie przez 3 dni Monilia 9/15/30Ch po 5 kulek. Nastąpiło ogólne ożywienie organizmu, temperatura wczoraj to niestety nadal 36C, krtań jak bolała tak boli, od 3 dni biorę drugą rundę Broncho, dodatkowo od 4 dni jestem przeziębiony, czego objawem jest katar/zapchany nos.

Co robić?? Co z tą krtanią?? temperaturą?? POMOCY
napisał/a: pillage 2010-12-08 21:56
update

po kolei, w zeszłym tygodniu odwiedziłem nowego laryngologa, stwierdził iż, gardło wygląda jak po poważnej infekcji (co by się zgadzało )wysuszoną śluzówkę gardła i krtani, krtań różowa, lekko się 'jakiś' mięsień nie domykał przy mówieniu 'eeeee', podejrzewała że stanowi rzeczy są winne zapchane zatoki i spływająca wydzielina po tylnej ścianie gardła. Zaleciła kilka dni milczenia, glosal, tymianek i podbiał do ssania, tabletki rozrzedzające wydzielinę, a+e do rozgryzienia, generalnie nawilżać.

dziś odwiedziłem ją ponownie, zrobiłem rtg zatok, okazały się czyste, krtań i gardło mają się już trochę lepiej, śluzówka wraca do normy, mogę cicho i niewiele mówić, boli jak bolała, czasem rano, czasem wieczorem, różnie. Ból zatok, katar i uczucie zapchanego nosa są spowodowane stanem zapalnym małżowin nosowych (chyba dlatego wcześniej dostałem steryd do nosa), za dwa tygodnie będę je miał zmniejszane. Do tego czasu mam kontynuować obecną kurację.

Endokrynolog po zrobieniu usg tarczycy stwierdził że jest w jak najlepszym porządku, co mnie pocieszyło.

Czy w takim razie zapchany nos, utrudniający oddychanie ze względu na 'zapalone' i przerośnięte małżowiny może powodować moje objawy?
napisał/a: pillage 2010-12-15 13:26
krtań nadal jest wysuszona, lekko różowa, wymazy czyste, nawilżam ją siemieniem i tabletkami isla, głosu używam oszczędnie i mówię cicho, takie dostałem zalecenia od laryngologa. kolejna kontrola w sobotę wtedy też jak pisałem wcześniej będę mieć zmniejszane małżowiny - w tej chwili nie mogę swobodnie oddychać. Tak więc na chwilę obecną problemem jest pieczenie/ból i sucha krtań. tu znalazłem kolejny ślad: commed. pl/problemy-z-gardlem-od-pol-roku-vt4632.html?sid=a5b16f44faf5f373ec9ee0640b4e0618

a wniosek: 'Co do przyczyn, to można domniemywać, że przewlekły proces zapalny doprowadził do zaburzeń funkcji śluzówki gardła. I to na długo. Często infekcje wirusowe doprowadzają do takiego stanu. Z prostej przyczyny, każda komórka zaatakowana przez wirusa musi być przez układ immunologiczny zniszczona. A odbudowa nie idzie łatwo, jak trwało to długo. '
napisał/a: pillage 2010-12-30 12:36
Po koagulacji małżowin 18 grudnia 2010 - jutro idę na kontrolę - minęły bóle zatok, jeżeli stan nosa na to pozwoli dojdą inhalacje z mucosolvan, biostyminy i wit. A przez dwa tyg oraz jonoforeza - to aby przywrócić krtań i głos do porządku . Ogólnie głos powoli wraca, widać poprawę.

Od 23 grudnia biorę trzecia i ostatnia serię Broncho-Vaxon, po pierwszej tabletce nastąpiło ogólne pogorszenie samopoczucia, ból głowy, katar, ogólne rozbicie,drapanie na tylnej ściance gardła, zdecydowane obniżenie potencji (stwierdziłem że jest to świetny barometr mojego stanu zdrowia:) ). Włączyłem więc jak przy pierwszej serii lek przeciwalergiczny-anty histaminowy Loratadyna. I pomogło, pieczenie tylnej ścianki prawie zniknęło, samopoczucie lepsze.

Wczoraj doszło zapalenie spojówek :)


I pojawia się pytanie, czy byłem osłabiony, coś się przypałętało, ale zostało wybite a organizm się teraz odbudowuje, stąd ciężkie reakcje uboczne po Broncho-Vaxon ??

Lub np. chlamydia ?? bo czemu niby nie

dla pewności chciałbym zrobić jak najszybciej komplet IgG, IgA i IgM, czy muszę czekać do końca Broncho-Vaxom (+antyalergiczny) czy mogę iść np. już w ten piątek (mam wolne) ?

Dziękuję za sugestie.
napisał/a: Peter 2010-12-30 12:53
Na razie szczepionkę (bronxo-vaxom) odstawić. To nie jest dobry czas na jej stosowanie (po zabiegu). Objawy wskazują na znacznego stopnia przesuszenie i reakcje tła alergicznego. Nawilżać śluzówkę Glosalem, wit. A+E i kontynuować loratydynę. To moim zdaniem wszystko. Jonoforeza jak najbardziej ok. Co do zapalenia spojówek - trudno mi się wypowiadać, w czym problem. Może to być początek infekcji wirusowej, jak również tylko ich zapalenie. To już wtedy okulista.
Szczepionkę proponuję na wiosnę w celu zabezpieczenia przed częstymi infekcjami.
napisał/a: pillage 2010-12-30 13:01
Zapomniałem z rozpędu dodać iż wczoraj na kontroli laryngolog stwierdził poprawę nawilżenia/grubości śluzówki, także krtań wygląda lepiej. Zostały mi już tylko 3 tabletki Broncho-Vaxon. Odstawić czy dokończyć?

Okulista już odwiedzony, Dicortineff do zakraplania, wg. okulisty lekkie zapalenie spojówek.

Jakie badania w kierunku alergii wykonać?

Czy iść w kierunku chlamydii? (koszty badań dość znaczne)