Wzmacniamy odporność naszych pociech
napisał/a:
Grzybowysklep
2012-05-08 16:40
Ja także polecam tran, który działa bardzo korzystnie na cały organizm u dzieci. Jak najwięcej witamin w naturalnych postaciach, czyli dużo warzyw i owoców. Latem warto zrobić zapas mrożonych malin i truskawek, które na zimę będą jak znalazł. Mrożone owoce są o wiele zdrowsze niż soki czy dżemy.
napisał/a:
djfafa
2012-05-10 20:03
A taki smakołyk przygotowuję dla siebie i swojej pociechy, co prawda sporo kalorii ale dużo zdrowsze nie popularne batoniki.
Skład:
200 gram orzechów włoskich
200 gram orzechów laskowych
100 gram orzechów nerkowca
+ miód i olej lniany Budwigowy, dobierany na oko, po prostu tak aby całość zamieniło się w taką konsystencję jak na zdjęciu.
Skład:
200 gram orzechów włoskich
200 gram orzechów laskowych
100 gram orzechów nerkowca
+ miód i olej lniany Budwigowy, dobierany na oko, po prostu tak aby całość zamieniło się w taką konsystencję jak na zdjęciu.
napisał/a:
lotka12-20
2012-05-27 19:14
W preparacie który ja podaję nie ma witaminy D, więc podaje także w okresie letnim. Zgadzam się jednak, że należy uważać, żeby nie przedawkować.
napisał/a:
Joasia123
2012-07-06 09:52
No właśnie, ja taj jak "grzybowy sklep" stawiam na owoce, orzechy, pestki dyni- tego typu dieta mobilizuje układ odpowrnosciowy do działania. Skuteczne jest jedzenie owoców kwaskowych aronii i czarnej porzeczki. Ja podaje dziecku nectar alfa z miodu i właśnie z aronii i porzeczki – profilaktyka jest najwazniejsza. pozdrawiam
napisał/a:
lukka
2012-08-02 09:47
Tego typu środki o których piszecie zadziałają na dzieci o relatywnie dobrej lub przynajmniej średniej odporności. Dziecku, które już non-stop choruje tran nie pomoże.
Ja mam 3,5-letnią córkę, która na skutek różnych przejść miała upośledzoną odporność, i żadne aloesy, trany, aronie itp na nią nie działały. Mieszkamy na wsi, i córka od urodzenia bardzo dużo przebywała na świezym powietrzu, równiez w zimie - hartowanie więc tez było.
A że była sklrajnym niejadkiem, nie było mowy równiez o nafaszerowaniu różnymi zdrowymi rzeczami typu ziarna, owoce, ryby, ziółka itp. Była z nią ciągła walka żeby cokolwiek zjadła.
Jak dziecko ma spadek odporności to konieczne jest leczenie pod opieką immunologa, który zaordynuje odpowiednie środki. Moja corka brała przez pół roku 3 rózne preparaty, i poprawa odporności była znaczna.
A jak się później okazało, za wszystkie problemy zdrowotne córki odpowiedzialne były... owsiki. Te problemy to były: choroby co miesiąc z wysokimi gorączkami, mega zaparcia, brak apetytu i niedowaga, infekcje dróg moczowych. Wszystko ustąpiło po przeleczeniu owsików. Córka oczywiście nie miała typowych objawów owsikowych, a miała owsiki co najmniej od dwóch lat, a możliwe, że od urodzenia - złapała od siostry która przyniosła je z przedszkola.
Ja mam 3,5-letnią córkę, która na skutek różnych przejść miała upośledzoną odporność, i żadne aloesy, trany, aronie itp na nią nie działały. Mieszkamy na wsi, i córka od urodzenia bardzo dużo przebywała na świezym powietrzu, równiez w zimie - hartowanie więc tez było.
A że była sklrajnym niejadkiem, nie było mowy równiez o nafaszerowaniu różnymi zdrowymi rzeczami typu ziarna, owoce, ryby, ziółka itp. Była z nią ciągła walka żeby cokolwiek zjadła.
Jak dziecko ma spadek odporności to konieczne jest leczenie pod opieką immunologa, który zaordynuje odpowiednie środki. Moja corka brała przez pół roku 3 rózne preparaty, i poprawa odporności była znaczna.
A jak się później okazało, za wszystkie problemy zdrowotne córki odpowiedzialne były... owsiki. Te problemy to były: choroby co miesiąc z wysokimi gorączkami, mega zaparcia, brak apetytu i niedowaga, infekcje dróg moczowych. Wszystko ustąpiło po przeleczeniu owsików. Córka oczywiście nie miała typowych objawów owsikowych, a miała owsiki co najmniej od dwóch lat, a możliwe, że od urodzenia - złapała od siostry która przyniosła je z przedszkola.
napisał/a:
djfafa
2012-08-02 09:55
Wiesz tylko nikt nie mówi o skrajnym niedoborze odporności, bo na to pomogą jedynie silne leki na odporność których tutaj z wiadomych przyczyn nie polecamy.
Co do tranu to oczywiście jest co najmniej kilkadziesiąt badań klinicznych potwierdzających jego działanie immunostymulujące i immunomodulujące.
Co do tranu to oczywiście jest co najmniej kilkadziesiąt badań klinicznych potwierdzających jego działanie immunostymulujące i immunomodulujące.
napisał/a:
lukka
2012-08-02 10:32
Oczywiście zgadzam się z tobą. Wierzę w naturalne środki, hartowanie, znaczenie odpowiedniej diety. Sama te rzeczy stosuję u córek - tran, aronię, miód, czosnek. Chciałam jednak zwrócić uwagę, że temat jest szerszy, i w przypadku dzieci z problemami odpornościowymi takie "lekkie" środki mogą nie wystarczyć. Rodzice często nie wiedzą, że nawet obnizoną odporność można znacząco poprawić - ale do tego potrzebny jest immunolog, albo dobry pediatra który ma doświadczenie w dziedzinie uodparniania. Często lekarze zbywają rodziców, mówiąc, że dziecko "musi się wychorować". I przepisują kolejny antybiotyk. Owszem, musi, ale niech to będą katary i pospolite kaszle, a nie nawracające anginy ropne czy zapalenia płuc.
Warto też zapoznać się z tematem pasożytów, które wśród dzieci przedszkolnych są bardzo rozpowszechnione, a które mogą bardzo obniżyć odporność i przede wszystkim nasilają reakcje alergiczne - a o tym również się nie mówi.
Warto też zapoznać się z tematem pasożytów, które wśród dzieci przedszkolnych są bardzo rozpowszechnione, a które mogą bardzo obniżyć odporność i przede wszystkim nasilają reakcje alergiczne - a o tym również się nie mówi.
napisał/a:
poziomkajagoda
2012-08-19 22:22
Witam.
Staram się podawać dziecku dużo owoców,warzyw i różnorodność posiłków i od maja podaję Colostrum ziołowe na odporność 2 miesiące 3x1,teraz dostaje2x1,Dawka po wizycie u pani irydolog.Jak narazie katar zwykły przeszedł mu bez nawilżania i jakiś tam innych sprajów.Syn ma 5 lat.
Staram się podawać dziecku dużo owoców,warzyw i różnorodność posiłków i od maja podaję Colostrum ziołowe na odporność 2 miesiące 3x1,teraz dostaje2x1,Dawka po wizycie u pani irydolog.Jak narazie katar zwykły przeszedł mu bez nawilżania i jakiś tam innych sprajów.Syn ma 5 lat.
napisał/a:
kas79
2012-09-28 13:03
Ja mojemu dziecku podaje syrop Preventic junior. Sama biorę Preventic extra plus na uodpornienie organizmu i nie choruje praktycznie wcale, jedynie na wirusowe, bo wiadomo, że przed tym trudno się ustrzec.
napisał/a:
matylda_kran
2012-10-19 11:02
Ja podaję dziecku witaminy w syropie i na całe szczęście mało choruje.
napisał/a:
aazz7
2012-11-03 19:07
Hej
a ja podaję mojemu dziecku: Padmę, tran i jeszcze cały zestaw innych cudnych leków i nie działa to nic. Nie wierzę w uodparnianie.
a ja podaję mojemu dziecku: Padmę, tran i jeszcze cały zestaw innych cudnych leków i nie działa to nic. Nie wierzę w uodparnianie.
napisał/a:
marmurka
2012-11-25 15:17
Zgadzam się herbatki z miodem, a soczki i herbatki owocowe tylko z Herbapolu bez sztucznych aromatów i polepszaczy. Ryba 3 razy w tygodniu około, niekoniecznie na obiad, na kanapkach, wędzone, świeże flety itd, dzieciom trzeba urozmaicać. warzywa i owoce do oporu! ale i tak to nie wystarcza, wystarczy, że ktoś w szkole będzie chory, a moje dzieci już łapią wszytko i przynoszą do domu. Tranu nie podaje bo to jest e diecie wit. c tak samo. Myślałam nad wprowadzeniem jakiegoś preparatu.