wyszuszenie skóry dłoni -> rany

Jakiś tydzień temu zaczęła mi się zmieniać skóra na dłoniach, jest sucha, słaba i w niektórych miejscach powstały podłużne rany (długość tak około 3-7 mm) rany, które się odnawiają jak tylko zacznę zginać dłoń. Pod wpływem ciepłej wody piecze. Skóra w niektórych miejscach się zaczerwieniła. Mam odczucie jakby skóra na dłoni się nieco skurczyła.

Byłem dzisiaj u pani dermatolog, przepisała mi jakieś maści (jednocześnie nie bardzo dopuszczając mnie do głosu, generalnie odniosłem wrażenie, iż zależy jej na tym, aby jak najszybciej mogła odhaczyć kolejnego pacjenta), stwierdziła, że to po prostu wysuszona skóra. Być może, nie znam się, jednakże na maści, którą mi przepisała jest napisane by jej nie używać na uszkodznej skórze... a moja jest uszkodzona, znajduje się na niej kilkanaście w/w małych ran.


Czy mógłby ktoś mnie upewnić czy aby diagnoza pani dermatolog, u której byłem jest aby na pewno poprawna?



I tak dodatkowo... mam spory, coraz to nawracający łupież, czasami tak szybko rogowacieje mi skóra w okolicach ucha/na uchu, że po trzetarciu tych okolic palcem mam go całego białego w warstwach zrogowaciałej skóry. Czy jedno z drugim może mieć powiązanie? Jak temu zaradzić? Co może być tego przyczyną?

Przesłałby zdjęcia dłoni, ale niestety nie mogę z powodu ograniczeń forum...

edit: powinna być oczywiście wysuszenie, a nie wyszuszenie....