Wyrównana niedoczynność tarczycy a podłe samopoczucie

napisał/a: magda k. 2010-11-18 10:54
33 lata, kobieta, niedoczynność tarczycy, nadciśnienie. Euthyrox - 112,5 µg. Co ok. pół roku badania, TSH utrzymuje się na poziomie ok. 2.
Lekarze mówią, że przy wyrównanej niedoczynności, odpowiednio dobranej dawce tyroksyny, objawy niedoczynności MUSZĄ ustąpić.
A ja mimo wyrównanej (wg mojej endo) niedoczynności czuję się fatalnie.
Jestem gruba (BMI 30), chociaż jem racjonalnie (w większości warzywa, chudy nabiał i otręby, zero syntetycznego cukru, chleba, minimum węglowodanów).
Bardzo często bolą mnie wszystkie mięśnie i stawy, mam ciągłe problemy ze skórą. Nie wspominając o owłosieniu (twarz, łydki i uda, bikini, brzuch), które po depilacji odrasta w ciągu 2 dni. Przemiana materii też pozostawia wiele do życzenia.
Ciągle jestem zdenerwowana, zmęczona i senna, straciłam zainteresowanie czymkolwiek, wycofuję się z towarzystwa, od wszystkich czuję się gorsza. Szybko się męczę i jestem ciągle zrezygnowana, mam napady agresji, najmniejsza rzecz potrafi mnie wyprowadzić z równowagi.
Zadania, które kiedyś nie sprawiały mi problemu, teraz czasem są nie do zrobienia. Mam problemy z pamięcią i koncentracją. Mam problemy z rozwiązaniem zwykłej krzyżówki! A w mojej pracy zawodowo zajmuję się pisaniem, więc problem jest dla mnie naprawdę istotny... Czuję, że wszystko mnie przerasta, że jestem do niczego.
Jak mogę sobie z tym poradzić? Jak odzyskać chęć życia? Chcę znów poczuć się młodą kobietą, znów siebie polubić i poczuć się coś warta.
Z góry dziękuję za poradę.
djfafa
napisał/a: djfafa 2010-11-18 13:45
Niedoczynność ma podłoże autoimmunologiczne? Miałaś badane inne hormony?
napisał/a: magda k. 2010-11-18 14:24
Nie mam Hashimoto, oprócz niedoczynności tarczycy mam też inne zaburzenia hormonalne - nie leczone.
USG jajników i nadnerczy nie wykazało żadnych nieprawidłowości. Tarczyca o nieco podwyższonej echostrukturze bez zmian ogniskowych.
Testosteron: 3,85 (norma 0,3 – 3,6)
h-PRL: 518 (norma 66 – 721)
DHEA: 37,2 (norma: 1,10 – 7,2)
Androstendion: 6,2 (norma:0,4 – 2,7)
Androstendion po kuracji Dexamethazonem 0,5 x 1 (1,5 roku): 2,2
Kortyzol: 756 (norma: 146 – 715)
djfafa
napisał/a: djfafa 2010-11-18 14:47
Kurcze Magda, ciągle zakładasz nowe wątku nawet ja już nie pogubiłem, trudno Ci pomóc jak Twój problem jest w 10 tematach.
napisał/a: magda k. 2010-11-19 09:09
Djfafa, przepraszam. Na początku był tylko jeden wątek: http://commed.pl/viewtopic.php?p=338287#p338287. Odpowiedziała mi tylko jedna osoba, a jej rada polegała na zaproponowaniu badań szpitalnych.
Być może nikomu po prostu nie chciało czytać się tego całego elaboratu, ale jak inaczej miałam opisać problem, skoro jest tak rozległy?
Dlatego zaczęłam zakładać osobne wątki na każdą dolegliwość.
napisał/a: magda k. 2010-11-23 13:24
Podbijam temat i raz jeszcze proszę o konstruktywne rady.