Woda mineralna

Belay, z tego wynika, że już nic nie możemy pić :/ Nawet woda mineralna, o której się mowi, ze super-hiper i pić jak najwięcej jest w jakis sposób skażona :/

Belay, trochę mnie wbiło do fotela jak to czytałam. Kurde wychodzi na to. że jeszcze trochę a wszyscy będziemy żyli energii z kosmosu, bo wszystko u nas niedobre i zle :(

Cały czas uważam, że wytyczanie jakichś "religijnych" składów wody i dziennego minimalnego limitu to histeria naszych czasów ;).

Jednak, żeby ten radioaktywny apekt trochę uspokoić polecam artykuł.

Dzięki sorrow za wyręczenie mnie :) nie mogłam rano znaleźć linku do tego artykułu :)

sorrow napisal(a):

że wytyczanie jakichś "religijnych" składów wody i dziennego minimalnego limitu to histeria naszych czasów ;)

Może i tak, ale strachem napawa mnie fakt, że nawet w wodzie doszukują się pierwiastków radioaktywnych. Niedługo będziemy na butelce wody mineralnej podobnie jak na paczce papierosów czytać, ze spożycie grozi nowotworem. Skoro tak jest teraz, ciekawi mnie co bedzie, kiedy dorosną nasze dzieci...o ile wogole się ich doczekamy..skoro wszystko nam szkodzi :/

Donia1981, ale wszystko zależy od dawek. Radioaktywność jest wszędzie, jest z człowiekiem od zarania dziejów i do pewnego poziomu nasz organizm zdążył się przyzwyczaić. Przecież żyjąc normalnie każdego dnia pochłaniasz jakieś tam dawki i nie boisz się ani o siebie ani o dzieci. Warto bać się bardziej realnych i przede wszystkim bardziej prawdopodobnych zagrożeń. :)

sorrow, nie musisz mi tego tłumaczyć i źle mnie zrozumiałeś Po prostu denerwuje mnie taka propaganda i tyle, a mój drugi tekst miał zabarwienie lekko ironiczne, ale może trudno to było wyczuć Gdybym aż tak obawiała się o swoje zdrowie, to pewnie nie wychodziłabym na ulicę i nie otwierała okna, gdyż spaliny by mnie zabiły

Kure ....tak swoja strona ...co własciwe jest zdrowe?? Belay,
to co ja mam pic...

Przegotowaną wodę z kranu ;)

Belay napisal(a):

Przegotowaną wodę z kranu

tajla, ja piję zwyklą kranówę...No ale w Polsce to ja nie wiem, czy nie byloby to ryzykowne. Tutaj nawet na ulicach sa hydranty z wodą pitną, tam gdzie pisze "agua potable" znaczy, ze mozna pić i sie nie umiera

Pelliroja, no ale my Polska....
po kranówce to bym juz zdechła. Chyba ze bede pic przegotowana kranówke jak pisała Belay