Woda mineralna

napisał/a: gwiezdna 2008-04-07 17:14
Wydaje mi się, że znalazłam dobry sposob na wiosenne przesilenie i poprawę cery i zdrowia poprzez nawilżanie od środka. Co Wy na to - dużo wody pijecie i jaką lubicie najbardziej?
napisał/a: jente8 2008-04-07 17:18
Moja ulubiona woda to "Mama i ja" - niegazowana, polecana przez Instytut Matki i Dziecka (można ją podawać kobietom w ciąży i niemowlętom) Piję ją, bo jako jedyna woda niegazowana mi smakuje - i to bardzo! Niestety, piję za mało i zdaję sobie z tego sprawę (zwykle mniej niż 0,5 litra na dobę), ale jakoś zawsze o tym zapominam
napisał/a: Itzal 2008-04-07 17:23
Uwielbiam wode, na cale szczescie tu gdzie mieszkam karnowa jest tak rewelacyjna, ze bez obaw mozna pic, i dobrze, bo wypijam spokojnie 2 litry dziennie, czasem wiecej
napisał/a: ~gość 2008-04-07 19:19
kochane!!!!!!!


Widac musze Was tu uświadomić!
Piszecie tu niektóre o WODACH ŻRÓDLANYCH (kropla beskidu, zywiec, mama i ja) a to co innego niz woda mineralna.


w skócie: woda źródlana nie jest "zdrowa" i pełna mikroelementów jk WODA MINERALNA.
Owszem , xródlana jest polecana dla dzieci i matek w ciąży- kiedy to u maluszków dopiero stablizuje sie gospodarka wodno- mnieralna organizmu i bardziej wskazane są wody źródlane.

ale dla nas, "normalnych" ludzi to lepsza i zdrowsza jest WODA MINERALNA.

Woda źródlana WYPŁUKUJE WŁASNIE ZWIĄZKI MINERALNE Z ORGANIZMU (większość), a te, które zawira sa w śladowych ilościach.


aha! Po źródlaenj chce się pić jeszce bardziej, wcale nie gasi pargnienia i generalnie nie jest dobra np. do picia podczas wysiłku fizycznego czy np. w górach; a te wszystkie rekalmy to bzdury podają.

Zarz coś znajdę na ten temat to Wam wkleję.

[ Dodano: 2008-04-07, 19:24 ]
"Mitem jest przekonanie, że o złej jakości wody świadczy kamień odkładający się przy gotowaniu. Jeśli kamień się nie odkłada, to znaczy, że woda jest miękka, a więc dobra do pralki, a nie dla człowieka. Odczuli to Finowie, którzy pijąc miękką wodę polodowcową, z niską zawartością magnezu i wapnia, młodo umierali na serce. Wystarczy jednak, jak wykazały fińskie badania, by osoby po zawałach serca wybierały jedynie twardą wodę, a rzadziej będą miały kłopoty z sercem. Mało wartościowe są szczególnie tzw. wody niskozmineralizowane, czyli zawierające poniżej 50 mg składników mineralnych w litrze. Według klasycznej definicji wody mineralnej (tej z 1911 r.), w litrze wody powinno być 1000 mg składników mineralnych. Tego kryterium nie spełnia wiele wód źródlanych, które pochodzą ze złóż podziemnych. Są one bakteriologicznie czyste i nie mają szkodliwych składników, ale zawierają zbyt mało biopierwiastków! Niektóre z nich mają tak mało minerałów, że są mniej wartościowe niż woda z kranu!

- Wody źródlane nadają się doskonale do przyrządzania napojów i gotowania potraw, ale do picia lepsze dla zdrowia są wody mineralne i mineralizowane, wzbogacone w najbardziej potrzebne organizmowi składniki mineralne, przede wszystkim magnez i wapń - uważa Tadeusz Wojtaszek. W czasie upałów i dużego wysiłku nie należy pić wody bez minerałów. Rozcieńcza ona elektrolity i może doprowadzić do zawału.


Nieporozumieniem jest również sumowanie wszystkich składników, bo tylko niektóre są dla nas ważne i tylko niektóre można uzupełnić, pijąc wodę. Nie ma na przykład wody, która mogłaby uzupełnić brak potasu. Pijąc dziennie dwa litry, choćby Nałęczowianki, uzupełnimy jego brak zaledwie w 1 proc. Błędne jest też przekonanie, że woda gazowana jest mniej zdrowa niż naturalna. Nic bardziej mylącego! Woda gazowana nie tylko bardziej orzeźwia, ale jest także pewniejsza pod względem bakteriologicznym, bo dwutlenek węgla zmniejsza ryzyko jej skażenia."

źródło: http://www.wodadlazdrowia.pl/?id=38522&location=f&msg=1



Na rynku wód do picia jest wiele rodzajów. Ten post przyblży wam trochę ich typy. Ich nazwy zależa głównie od ilości składników mineralnych w litrze.

NATURALNE WODY MINERALNE

--Mają stały skład chemiczny, zawierają co najmniej 1000mg składników mineralnych w litrze. Pochodzą z odwiertów głębinowych, nie są dodatkowo wzbogacane minerałami.



NATURALNE WODY ŹRÓDLANE

--Zawierają mniej niż 1000mg składników mineralnych. Pochodzą z naturalnych żródeł, nie są dodatkowo mineralizowane.



WODY STOŁOWE


--Do ich produkcji wykorzystuje sie naturalna wodę źródlaną lub podziemną, która jest pierwotnie czysta (tzn.nie zawiera składników mineralnych).Końcowy produkt otrzymuje się przez zmieszanie jej z naturalną wodą mineralna lub poprzez dodanie składników mineralnych. Również wody mineralne nie są jednolitą grupą. Na rynku jest ich kilka odmian.



WODY ZMINERALIZOWANE

--Zawierają powyżej 155mg rozpuszczonych składników mineralnych na jeden litr (np.woda wapniowo-magnezowo-alkaliczna Galicjanka). Sa to odmiany przeznaczone głównie dla osób aktywnych fizycznie, sportwców. Działąnie profilaktyczne i lecznicze wykazują wody zarówno wysoko- jak i nisko zmineralizowane. to zależy od ich składu, czyli od zawartości poszczególnych pierwiastków. Duże znaczenia ma zawartośc sodu.



WODY WYSOKOSODOWE

--To na przykład Krystynka (950mg/l) lub Celestynka ( 630mg/l). Są polecane zdrowym osobom w warunkach, kiedy traci sie dużo sodu( nadmierne pocenie wskutek upałów, wysiłku fizycznego w wysokiej temperaturze). Woda Marysieńka z Cieplic również ma dużo sodu, a jej cechą charakterystyczną jest znaczna zawartość fluoru( 8-10mg/l). Dla porównania woda z kranu ma ok 200mg/l. Gotowanie nie usuwa nadmairu sodu.



WODY NISKOSODOWE

--Zawierają poniżej 100mg sodu w 1 litrze. Należą do nich m.in.:Nałęczowianka (11,6mg/l), Kinga Pienińska (4,9mg/l), Vita (4,1mg/l), Arctic (13mg/l), Jurajska (10,1 mg/l), Bonaqua (2,4mg/l). Polecane są osobom z nadciśnieniem, chorobą wieńcową, niwydolnością krążenia, podwyższonym poziomem cholesterolu oraz w kuracjach odchudzających.



WODY NISKOZMINERALIZOWANE


--Zawieraja poniżej 500mg rozpuszczonych składników mineralnych na jeden litr. Są bogate w wodorowęglany wapniowe i chlorki (np.vitalinea, Żywiec Zdrój). Nadają się do sporządzania posiłków, moga je pić wszyscy bez ograniczeń. niektóre z nich moga zawierać wysokie stężenia pojedynczych pierwiastków przy ogólnej niskiej mineralizacji. Należy do nich grupa hipoosmotycznych wód moczopędnych (np."Jan" z Krynicy, "Dąbrówka" ze Szczawna, "Józef" z Wysokiej)- polecane w kamicy nerkowej, dnie moczanowej, w przewlekłych stanach zapalnych dróg moczowych i profilaktycznie po operacyjnym usunięciu kamieni.



WODY ŚREDNIOZMINERALIZOWANE

--Zawierają od 500 do 1500mg rozpuszczonych składników mineralnych na jeden litr. Są bogate w wodorowęglany i chlorki wapnia. Stosunkowo niska jest w nich zawartość sodu (np.Arctic, Bonaqua).



WODY WYSOKOZMINERALIZOWANE

--Zwane także kwaśnymi, słonymi, gorzkimi)-najwyżej zmineralizowane to m.in. woda "Zuber" z Krynicy, " Roksolana" z Morszyna, " Hunyadi Janos" z Węgier. Ich regularne spożywanie powinno sie uzgodnić z lekarzem. Mniej zmineralizowane to np. " Henryk", "Franciszek" z Wysowej, " Antoni" z Muszyny czy " Wiesława" z Buksa-Zdroju. Nie powinno sie wypijać ich więcej niż szklankę dziennie.
--Wody wysokozmineralizowane są polecane osobom z niedokwaśnością soku żołądkowego, przy upośledzonym trawieniu, przy schorzeniach układu oddechowego przebiegających z odkrztuszaniem dużej ilości wydzieliny( do inhalacji) oraz na kacu.



HIPOTONICZNE WODY ALKALICZNE

--Zawierają wodorowęglany( HCO3-), które obniżają kwasowość soku żołądkowego, dlatego są polecane przy chorobie wrzodowej żołądka i dwunastnicy oraz nadkwasocie. Zawierają niewielką ilość naturalnego dwutlenku węgla.Wyróżnaimy wśród nich:
~ wody z dużą zawartością wapnia (Kryniczanka, Galicjanka, Staropolamka). Wapń polepsza krzepliwośc krwi, działa przeciwuczuleniowo, ma znaczenie w profilaktyce osteoporozy.
~ wody zawierające dużą ilość magnezu (Muszynianka, Piwniczanka, Słotwinka) - magnez działa antystresowo, kojąco na nerwy, wspomagająco na serce.
~ wody bogate w potas(Staropolanka, Wielka Pieniawa-ma świadectwo jakości Instytutu Leków) - prawidłowy poziom potasu zapewnia normalne funkcjonowanie mózgu, serca, układu nerwowego i układu krążenia. Potas obniża ciśnenie krwi. Na niedobór potasu narażone są szczególnie osoby pijące dużo kawy. Trzeba uważać na zawartośc sodu w diecie( nie więcej niż 230mg dziennie, co odpowiada ok 6g soli), gdyż sód blokuje wchłanianie potasu.



JAK PIĆ

W temperaturze nieprzekracząjcej 20st potrzebujemy ok 1,5 litra płynów dziennie. Najlepiej pić małymi porcjami( po jednej szkalance), ale często.
Wypijanie szkalnki wody mineralnej tuż po przebudzenieu i przed zaśnięceim oczyszcza ciało z toksyn, nawilża skóre, poprawia trawienie i reguluje procesy metaboliczne.
Do nieograniczonego spożywania nadają się wody nisko i średniozmineralizowane, w których stężenie wszystkich minerałów nie przekracza 1500mg/l. Wody wysokozmineralizowane najbezpieczniej pić w ilości nieprzekraczającej 1-2 szkalnek dziennie. Są doskonałe na kaca( to prawda ).
O regularnym spożywaniu płynów należy zadbać szczególnie podczas upałów. Nie trzeba przemierzać kilometrów przez pustynie, by doprowadzić się do odwodnienia. W naszych warunkach klimatycznych również łatwo się go nabawić.
Pierwszym sygnałem, że w organizmie brakuje wody, jest suchość w ustach, gorąca sucha skóra na dłoniach i senność. Później spada ciśnienie, może nawet dojsć do zaburzeń pracy nerek i serca.
Na odwodnienie szczególne podatne sa dzieci, u których powierzchnia skóry w stosunku do masy ciała jest duża oraz osoby starsze, których ośrodek pragnienia reaguje na niedobór wody. Łatwo się dowodnić także przy biegunce i wymiotach. Organizm razem z wodą traci wtedy elektrolity( minerały), dlatego najlepiej sięgnąć po wodę średniozmineralizowaną( powyżej 500składników mineralnych w 1 litrze).



źr:dodatek do Gazety Wyborczej - "Gazeta dla spragnionych"
napisał/a: jente8 2008-04-07 19:39
mapet1111 napisal(a):Po źródlaenj chce się pić jeszce bardziej

Jakoś nie zauważyłam Wiem, że "Mama i ja" to woda źródlana, ale nigdy nie wiedziałam jaka jest różnica.
No i teraz klops - jak zmienić na jakąś mineralną, skoro żadna mi nie smakuje?
napisał/a: ~gość 2008-04-07 19:51
no chce sie, zauwazyłabyś np. podczas wędrówki w góry...ja widze bardzo róznicę, np. kiedy pije z jakiegos górskiego strumyka

Szukaj swojej mineralnej
napisał/a: sorrow 2008-04-07 20:59
Aż strach pomyśleć jak mało brakowało, żebyśmy wogóle nie istnieli! Nasi przodkowie (zwłaszcza ci pra pra) musieli być strasznie narażeni na zawały serca i inne przypadłości (biedni Finowie) nie mając pod dostatkiem wód mineralnych. Pewnie większość musiała raczyć się wodą ze studni, strumyków, rzek, albo wprost niezdrową deszczówką. Dziwne też, że udało się jakoś im przetrwać bez tej wiedzy, że człowiek cierpi wewnętrznie z pragnienia bez tych dwóch litrów na dzień. Dobrze, że już teraz mamy możliwośc dzielenia się wiedzą za pomocą Internetu i czytania o tym, co dla nas najważniejsze, czyli o wodzie :). Co prawda każdy profesor na swoim portalu promuje swoje teorie sprzeczne z innymi, ale za to jaki wybór... dla każdego coś innego.
napisał/a: ~gość 2008-04-07 21:17
Necia napisal(a):nie rozumiem po co te kpiny
ja też tym bardziej że nasi pra pra nie mieli tak zanieczyszczonego środowiska i mogli pić ze studni, rzek itd !! teraz bym się tego nie tknęła i wole ze sklepu
napisał/a: Itzal 2008-04-07 21:22
Necia napisal(a):nie rozumiem po co te kpiny

ja tez nie rozumiem...i jakos tak...nie bardzo pasuje mi to do Ciebie....
napisał/a: sorrow 2008-04-07 21:41
Już tłumaczę. Kpina, czy też żart to prześmiewczy sposób na przedstawienie swojego spojrzenia na pewnie ludzkie przywyczajenia, czy postawy.

Zanim napiszecie "nie rozumiem" spróbujcie same pomyśleć przez chwilę. "Wody mineralne pochodzą z odwiertów głębinowych". Czy myślicie, że natura przygotowała organizm człowieka w ten sposób, żeby optymalny dla niego skład minerałów w wodzie był dostępnym tylko w odwiertach głębinowych? Hmm... zakładając nawet, że człowiek prędzej czy później do tych odwiertów się dorwie, to jak z formą zdrowotną zwierząt? Czy tak bardzo się od nich różnimy?

Rozumiem, że człowiek na coś musi się zdecydować i zazwyczaj po prostu zawierzy jednej opinii (np. mapet1111 zawierzyła profesorowi Aleksandrowiczowi). Teorii na temat która woda jest dla człowieka najlepsza jest mnóstwo. Obiektywnie myśląc każdy po prostu ciągnie w swoją stronę. Wejdźcie na stronę filtrów do wody i zobaczycie zgoła odmienne opinie. Wejdźcie na inne strony i dowiecie się, że człowiek powinien pić tyle ile czuje, a nie określone 2 litry (które niektórzy uważają za szkodliwe między nami, bo rozcieńczają kwasy żołądkowe). I tak brnąc przez dziesiątki odmian opinii na ten temat na prawdę trudno przyjąć do siebie jedyną słuszną opcję odwiertów głębinowych.

Żeby (jak to zwykle bywa) ten wątek nie zamienił się w "potwora" :) zakończę w tym miejscu sugerując zdrowy rozsądek dla wszystkich czytających, których serdecznie pozdrawiam.
napisał/a: Itzal 2008-04-07 21:46
sorrow napisal(a):Rozumiem, że człowiek na coś musi się zdecydować i zazwyczaj po prostu zawierzy jednej opinii

ech, ja tam i tak nie zawierzam opinii, pije tyle, ile potrzebuje, a potrzebuje duzo, wziawszy pod uwage klimat, w jakim sobie pomieszkuje, i potzrby oragnizmu, a ze sie lapie w te "zalecane" 2 litry, no to juz chyba dzikim fuksem tylko, a nie celowo
napisal(a):Żeby (jak to zwykle bywa) ten wątek nie zamienił się w "potwora" :) zakończę w tym miejscu sugerując zdrowy rozsądek dla wszystkich czytających, których serdecznie pozdrawiam

no, to juz Ty
napisał/a: ~gość 2008-04-07 22:12
sorrow napisal(a):Rozumiem, że człowiek na coś musi się zdecydować i zazwyczaj po prostu zawierzy jednej opinii (np. mapet1111 zawierzyła profesorowi Aleksandrowiczowi).


Nie nie nie drogi sorrow


Tak sie składa ze jestem na studiach zwiazanych posrednio z ochroną środowsika i miałam roczny przedmiot traktujacy o wodach na ziemi i nawet nie chwaląc się ..sama robiłam jej analizy...nie lubię klepać raz zasłyszanych opini, to nie w moim stylu...

Nawet szczezre mówiąc nie wiedziałam jakiego doktora cytuję. Po prostu chciałam znaleźć w necie jakieś COŚ na ten temat i Wam przedstawić.

A że wiem, ze tak jest jak napisałam, bo sama badałam to już inna sprawa.


Ale się nie obrażam zauwazyłam, że czasem musisz cos zakwestionowac

[ Dodano: 2008-04-07, 22:21 ]
sorrow napisal(a):J Wejdźcie na inne strony i dowiecie się, że człowiek powinien pić tyle ile czuje, a nie określone 2 litry (które niektórzy uważają za szkodliwe między nami, bo rozcieńczają kwasy żołądkowe).



BTW, jestem osoba która BARDZO RZADKO ODCZUWA PRAGNIENIE PICIA i generalnie bardzo mało pije...po porstu nigdy mi sie nie chciało i dalej nie chce, często muszę sie zmuszać, wypijam sredno może do 1l dziennie płynów!!!!...mam bardzo zaawansowaną niewydolność nerek...i nawwet nie wiedziałam ze sobie szkodzę przez te wszystkie lata.