Wasza waga i wzrost

napisał/a: samsam 2008-03-28 17:27
jarzynka napisal(a):171, waga w zaleznosci od dnia 53-55

Ty szczypiorze
napisał/a: ~gość 2008-03-28 17:28
Timona,
napisal(a):Pelliroja bo w przeciwieństwie do Was moje Drogie, u mnie te kilogramy widać
Tak jak u mnie!Niby wcale nie duzo,a brzuchol i boksy sa na maxa
napisał/a: kasia_b 2008-03-28 17:35
wiecie co czytam Was i czytam i nie mogę zrozumieć, że osoby warzące poniżej 57 kg uważają się za grube i maja potrzebę odchudzania się - wcześniej się nie przyznałam ale ja mam 166 cm wzoru i podejrzewam do 88 do 90 kg wagi - i to jest otyłość do odchudzania a nie Wy - Wy jesteście piękne i cieszcie sie tym a nie takie durnoty gadacie
napisał/a: Itzal 2008-03-28 17:37
kasia_a napisal(a):Wy jesteście piękne i cieszcie sie tym a nie takie durnoty gadacie

dobrze powiedziane, kasik!!!!!!!!!
napisał/a: ~gość 2008-03-28 17:40
kasia_a,
napisal(a):a nie Wy - Wy jesteście piękne
Ty tez jestes PIEKNA!!! Ja Ci dam twierdzic inaczej!Czy z Twoja waga nie mozna byc piekna?!Jasne,ze tak!! Ja moze dlatego sie odchudzic chce(ale tylko 4-5kg)bo zawsze bylam szczuplejsza i teraz z tymi paroma kg wiecej jest mi zwyczajnie zle;/
napisal(a):wcześniej się nie przyznałam ale ja mam 166 cm wzoru i podejrzewam do 88 do 90 kg wagi - i to jest otyłość do odchudzania
Nie ma sie czego wstydzic Jezeli poczujesz ,ze jestes gotowa napewno uda Ci sie pare kg zrzucic,tak abys czula sie dobrze
napisał/a: kasia_b 2008-03-28 17:44
Cczarnula19, moje zrzucanie zazwyczaj kończyło sie dodatkowymi kg - eh dobra milczę - bo to nie jest temat dla mojej psychiki - dla mnie moja waga i odchudzanie temat tabu który mnie niezmiernie irytuje
napisał/a: evilgirl89 2008-03-28 18:10
164cm i 55 kg a zwykle bywało 51

ale biorę się za siebie
napisał/a: jarzynka 2008-03-28 18:50
Cczarnula19 napisal(a):jaka Ty jestes zgrabniutka!
raczej wychudzona :/ ale spoko, kiedys troche przybedzie :)
kasia_a, generalnie sie zgadzam, ale to chyba lezy pod kopula, ja zawsze bylam szczypior, jakies dwa lata temu rzucilam palenie i wazylam 62 kg, dla otoczenia wreszcie wygladalam normalnie a nie na zabidzonego chudzielca. Ja czulam sie tragicznie, nie moglam patrzec na siebie, nie miescilam sie w zadne ciuchy :) Mimo, ze wiekszosc osob chwalilo, ze wygladam lepiej, na mnie nie robilo to wrazenia, wolalam siebie wychudzona nio i here I am :D Jedni sa szczesliwi ze swoimi kilogramami, drudzy nie, psychoza jak nic ;))
napisał/a: Nem.a 2008-03-28 18:56
ECH wy chcecie schudnac a ja bym chciala przytyc...
do tej pory wazylam dobrze ok 51 kg a teraz przez diete waze 48:( i za nic w swiecie przytyc nie moge....49 to maksimum przy dobrych wiatrach!!
napisał/a: ~gość 2008-03-28 19:27
jarzynka napisal(a):ja zawsze bylam szczypior
ale ładnie wyglądasz )) moja siostra też szczypiorek i jej to pasuje!

kasia_b, no niby mam wagę idealną do wzrostu ale jak siedzę i widzę wydostające boczki albo gruby zad to okropnie to wygląda dlatego ćwiczę żeby to "ubić" a ważyć mniej nie będę raczej, bo mięśnie ważą więcej niż tłuszczyk
napisał/a: ~gość 2008-03-28 20:32
jarzynka, Masz dokladnie tak jak ja Ja siebie grubej nie znosze!!
napisał/a: timona86 2008-03-28 21:22
Cczarnula19 napisal(a):Tak jak u mnie!Niby wcale nie duzo,a brzuchol i boksy sa na maxa


he he rozwaliłaś mnie tym hasłem

zgadzam się z Wami, ja też źle się czuję w swoim ciele, pomimo, iż wszyscy pytają się z czego chcę schudnąć. ale to siedzi w psychice, całe życie, szczególnie czasy liceum, należałam do osób krąglejszych (w pewnym momencie doszło do 66 kg ), potem kiedy osiągnęłam wagę 54 kilo, byłam najszczęśliwsza na świecie i super czułam się w swoim ciele. Teraz niby nie jest aż tak źle, ale zawsze dąży się do doskonałości. A ze nie jestem tu sama, to jest mi raźniej.
Jak to sie mówi - w kupie siła