Uraz śródstopia

napisał/a: placid1 2017-07-15 17:16
Witam kilka dni temu przekręciła mi się stopa w mokrym klapku piankowym na nierównym polnym terenie. Po dwóch dniach i nasilającym się bólu udałem się do lekarza rodzinnego, stopa lekko spuchnięta w obrębie śródstopia, brak zsinienia ból kłucie w okolicy 2,3 kości śródstopia przy stawaniu. Lekarz zlecił prześwietlenie okolic śródstopia miejsce urazu. W piątek odebrałem zdjęcie z opisem- W obrębie kości stopy prawej uchwytnych zmian pourazowych nie stwierdza się. Czyli nie ma złamania by wynikło a noga boli tak że uniemożliwia normalne chodzenie. Co o tym myślicie czy zdjęcie mogło nie pokazać złamania , radiolog się myli? Czy to jakieś inne uszkodzenia ale czy można w inny sposób uszkodzić śródstopie by odczuwać takie objawy?
napisał/a: MICHAL-CS 2017-07-17 21:42
witam, mozna przeoczyc pekniecie, w zaleznosci w jakiej projekcji zdjecie bylo zrobione, kosci czesciowo sie na siebie nakladaja, ale raczej skupilbym sie na strukturach miekkich typu polaczenia wiezadlowe lub sciegna, idz do dobrego fizjoterapeuty niech zbada stope i poszczegolne slizgi miedzy koscmi i powinno sie wyjasnic gdzie jest problem.

pozdrawiam
napisał/a: placid1 2017-07-19 16:04
Dobry fizjoterapeuta byłby pewno najlepszy niestety w tej chwili nie stać mnie na prywatną konsultacje, za tydzień mam wizytę u ortopedy więc może coś się wyjaśni. Jak postępować do czasu wizyty ? Starać się chodzić normalnie czy odciążać maksymalnie tę stopę ? Ogólnie to poruszam się mało i tak jakby na prostej stopie nie chodzę przez palce plus smarowanie żelem z solą sodową diklofenaku.
napisał/a: milanijka 2017-10-12 21:19
Zawsze istnieje ryzyko, że badanie zostało źle przeprowadzone dlatego nie wykazało urazu. Znajoma miała taki przypadek, chodziła tygodniami z bólem stopy sądząc że to w końcu minie aż w końcu dla pewności skonsultowała sprawę z innym lekarzem z Poradni na Bródnie. Okazało się, że cały czas miała złamane kości śródstopia i zaczęły się już źle zrastać. Dr Kołodziejski musiał pilnie przeprowadzić zabieg, by nie dopuścić do dalszych komplikacji. Teraz wszystko ładnie jest zrośnięte i ból jej nie dokucza, mówi że dobrze zrobiła idąc do innego lekarza, bo nie wiadomo jakby się to skończyło