Problem z układem pokarmowym

napisał/a: lukasz1988 2019-05-21 12:50
Witam serdecznie.
W ostatnich miesiącach miałem problemy z swoim zdrowiem które doprowadziły mnie do ogromnych stanów lękowych, trwało to jakieś 3-4 miesiące.
W sytuacji kiedy wyjaśniłem sobie ze to jednak nic poważnego uspokoiłem się a wtedy pojawiły się problemy ze strony układu pokarmowego. Kłucie po lewej czy po prawej stronie, zaparcia lub biegunki (resztki jedzenia w stolcu, wzdęty brzuch częste oddawanie moczu itp)
Dodam ze od momentu kiedy przezywałem te wszystkie straszne lęki zjechałem około 4kg i do dziś nie moge przytyć mimo tego ze dużo jem.(mam prace gdzie jestem 8 godzin w ruchu...może to od tego, sam nie wiem bo wcześniej miałem tendencje do tycia ale też wykonywałem pracę na siedząco)
Badania które robiłem morfologia, cholesterol, bilirubina, kreatynina, glukoza, trójglicerydy, alt, ast, sód, potas, crp, tsh, ft3 i 4, psa całkowity, żelazo, mocz ogólny, osad moczu (leukocyty 1-3 norma 0-5, pasma śluzu nieliczne, bakterie nieliczne) wit b12 271 norma 189-883 (tej troszkę nie za mało?) amylaza 32U/l (tutaj się tez zastanawiam czy nie jest za niski poziom?,krew utajona ujemny, pasożyty i grzybica z kału ujemny, tk jamy brzusznej i miednicy z kontrastem(wyszło idealnie, jelitom też się przyglądali i powiedziano mi że gdy był guz to było by widoczne na badaniu ), dwa razy usg jamy brzusznej, usg tarczycy, gastroskopia (wyszło tylko : Opuszka o nieco przekrwionej śluzówce dgn. Bulbitis....czy od tego mogę mieć takie dolegliwości? ) kolonoskopia do 60 cm bo dalej niestety ostry zakręt i nie mogli bezpiecznie ukończyć badania. Dolegliwości które utrzymują mi się na tą chwile to: nie mogę przytyć (mam 82kg przy wzroście 184cm wiec nie mam niedowagi) dyskomfort w okolicy wyrostka robaczkowego, prawej pachwiny czasem promieniujący do lewej nogi (to nawet nie jest ból tylko lekkie kłucie)stolec bywa płaski, ołówkowaty, czasem normalny i papkowaty, luzny(często bywa ze jak zjem obiad to mam po chwili parcie na stolec)wzdęty brzuch, gazy, częste oddawanie moczu(raz na 1,5h) pulsowanie brzucha, głowy w rytm serca, lekkie zmęczenie, lekkie sińce pod oczyma.Czy moje nerwy mogły odwdzięczyć się w taki sposób?Z góry dziękuje z odpowiedz.
ps. mam 30lat :)
napisał/a: Renata_Ka 2019-05-21 15:50
A wykluczyli Ci jelito drażliwe i Helicobacter?
Poza tym to naprawdę może być stres - on rzutuje na wszystko. Zwłaszcza, że w innym wątku pisałeś też coś o tarczycy, ale tamte badania były w zasadzie ok. A tarczyca też daje podobne objawy, co stres (lub problemy z nią mogą się pokrywać z tymi na tle nerwowym)
napisał/a: lukasz1988 2019-05-21 19:28
No właśnie na gastroskopii nie pobierali wycinkow ani nie sprawdzali pod kontem helikobacter wiec jestem w kropce...a tarczyca mnie zastanawia dlaczego prawy plat mogl sie pomniejszyc. Porownywalem usg z zeszlego roku i te swieze ktore mialem robione niedawno. Generalnie jestem w glebokiej d.... a lekarze każą czekać i mówią że jestem zdrowy ale jak czytam niektóre posty ludzi którzy szukają swoich dolegliwości i w końcu je znajdują to sam wierzę w to że jednak mi coś dolega. Pozdrawiam
napisał/a: lukasz1988 2019-05-22 09:35
lukasz1988 napisal(a): No właśnie na gastroskopii nie pobierali wycinkow ani nie sprawdzali pod kontem helikobacter wiec jestem w kropce...a tarczyca mnie zastanawia dlaczego prawy plat mogl sie pomniejszyc. Porownywalem usg z zeszlego roku i te swieze ktore mialem robione niedawno. Generalnie jestem w glebokiej d.... a lekarze każą czekać i mówią że jestem zdrowy ale jak czytam niektóre posty ludzi którzy szukają swoich dolegliwości i w końcu je znajdują to sam wierzę w to że jednak mi coś dolega. Pozdrawiam

Dodam że rano i jak przetrzymam mocz dluzej w pecherzu to ma ciemniejsze zabarwienie.